przez MadYarpen » niedziela, 4 października 2015, 17:03
Z niekłamaną przyjemnością, po 9 miesiącach pracy (warsztat), prezentuję gotowego F-14A. Pudło plus trochę ołowianych drutów i dodatkowego plastiku w komorach podwozia, plus poprawione czubki rakiet. Pierwsza próba większego brudzenia, pierwsze malowanki metalizerami. Mimo że niedokładnie dopasowana owiewka psuje obraz jestem w miarę zadowolony. Co do zestawu to jest przeciętny, a kalkomanie to jakaś masakra. Grube, sztywne, bez pana ustawiacza gunze nie dało się tego przykleić. Zapraszam do komentowania (o źle podwieszonych sparrowach już wiem)
przez Aleksander » niedziela, 4 października 2015, 18:49
No i niewiele dodam ponadto, co było napisane o Su! Fajnie wyszły, "bałagan" w komorze podwozia robi wrażenie, zwłaszcza w tej skali. Kalki z Academy to zawsze był koszmar, więc nie powinieneś się dziwić. Fajnie wyglądają razem - daje pojęcie jak wielki jest Su (bo wielkość Tomcata jest mi znana). Niezły duet na półkę! Gratulacje!
Aleksander Górski ..."be yourself, no matter what they say"...
przez Marin » poniedziałek, 5 października 2015, 23:43
No fajnie ci to wyszło. Jak na te pierwsze razy to ok. Zawsze podziwiam robotę w tej skali. Z uwag to moim zdaniem zdecydowanie za ciemny wash w liniach podziału.merytorycznie się nie znam więc pozostanę na poziomie ogólnej pochwały. Gratulacje.