Witam,
Zacznę może od końca, bo mało kto czyta długi tekst, a chodzi mi o konkretną pomoc : z okazji ukończenia pierwszej "produkcji masowej" zastanawiam się nad wyborem modeli do następnych projektów. Jutro w dziale Lotnictwo/Rzeczywiste stworzę nowy wątek na ten temat z moimi przemyśleniami i prośbą o radę i opinie. Jest to dla mnie ważne bo po prostu na to będę wydawał pieniądze przez najbliższe lata (modele i literatura). Liczę na Wasz odzew
Z moich dwudziestu Tajfunów mam już kilka ukończonych, ale czekają jeszcze na drewniane śmigła, za które jakoś się nie mogę zabrać, także "w międzyczasie" zrobiłem trzy Tanki. Produkcja "masowa" w cudzysłowie, bo samolot ten nie był produkowany seryjnie, ale i tak jak na tak małą ich ilość są trzy różne i dobrze udokumentowane malowania. Modele zrobione wg. moich standardów, czyli czysto sklejone i malowane, ale bez brudzenia, waloryzacji wnętrza czy otwierania. Podkreśliłem jedynie linie oddzielające ruchome powierzchnie (stery, lotki, klapy, pokrywy silnika), bo moim zdaniem podkreślanie wszystkich linii podziału blach to przesada - w prawdziwych samolotach nie są aż tak widoczne. Wymieniłem jedynie rury wydechowe na żywiczne, bo okazało się, że otwieranie rur okrągłych jest łatwe (Tajfuny), ale owalnych nie. Kilka wyjdzie dobrze, ale kolejna się spieprzy i całość wygląda już źle. Także wniosek na przyszłość - okrągłe otwieram sam, owalne wymieniam. Kolejny wniosek na przyszłość - zdobywać źródła nawet jeśli wydają się zbędne. Miałem okazję kupić okazyjnie monografię Kagero, ale pomyślałem, że mam sporo zdjęć (może wszystkie istniejące) tego samolotu i nie kupiłem. Potem w czasie budowy modeli nie wiedziałem jak zrobić różne szczegóły (zwłaszcza anteny) i być może część wątpliwości wyjaśniła by ta książka.
Są to moje pierwsze modele skończone po kilkunastu latach przerwy w działalności modelarskiej i jestem średnio zadowolony. Jest kilka usterek, malowanie wyszło średnio, znaki dość dobrze. Nie wiem jak zrobić nasady łopat śmigieł w kolorze metalu aby wyglądało to przyzwoicie. Namęczyłem się przy jednym śmigle i chyba je z powrotem pomaluję całe na czarnozielony.. Chyba trzeba pomalować na srebrno przed przyklejeniem kołpaka?
O ile dobrze pamiętam to wielkość krzyży na dołączonych do modelu kalkomaniach to 70cm (wymiar rzeczywisty). Według moich pomiarów powinno to być 90-100cm. Wszystkie znaki udało mi się ładnie pomalować od jednego kompletu masek, a ponieważ zawsze robię dwa komplety to drugi lada chwila wystawię na allegro.