Witam,
Chciałbym Wam zaprezentować świeżo skończony model od Hasegawy. Sam model, jak to od Hasegawy fajny i dobrze spasowany. Jedyny problem był z kalkami, które były mega żółte po tych latach które przeleżał u kogoś w szafie czy gdzie tam ludzie chomikują modele;) Kilka dni na słońcu, parę naświetleń lampą UVB i po nałożeniu zżółknięcie niemal zniknęło. Co do dodatków to użyłem masek od Eduarda, pasy samoróbka z taśmy maskującej, a fotel nieznacznie poprawiony w stosunku do oryginalnej wersji.
Jako bombowiec nurkujący moja Stuka przeszła inicjacyjny lot pod koniec produkcji, niestety pilot nie poderwał maszyny przed podłogą i model roztrzaskał się na kilka części. Całe szczęście niemieccy mechanicy pozbierali do kupy wszystko i samolot nie ma niemal śladu po nieszczęśliwym wypadku.
Pozdrawiam