Czołem, kolejny ulep czyli pierwszy Fokker Dr.I - samolot może i nie mój ulubiony ale jako sklejacz szmatopłatów - wypadało mieć. W szafie jak na razie czekają jeszcze trzy...
Zdecydowałem się na malowanie Hermanna Frommherza z Jasta Boelcke. Silnik podmieniłem na wspaniały Oberrursel Ur.II od Taurus Models - jak zawsze sama przyjemność sklejać takie arcydzieło. Dorobiłem pistolet na flary, przesunąłem okienko pokazujące nr na dźwigarze górnego płata - Edek dał go zbyt do tyłu. Dodałem też duperele w kabinie. Śmigło strugane z drewienka. Warsztat i dyskusja na temat kamuflażu smugowego znajduje się tutaj: http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=80196
Serdecznie zapraszam do oglądania i komentowania.