Pierwszy polepiony przeze mnie samolot... I pierwszy w skali 1/144...
Zestaw Academy stary jak świat, toporny i ciosany przy pomocy siekiery. Spasowanie elementów słabe, linie podziału - różna głębokość na każdym elemencie, uboga liczba detali i brak wnętrza - nie polecam.
Model wzbogacony o panele podwieszeń pod skrzydłami i kadłubem wraz z uzbrojeniem zapożyczone z modelu Strike Eagle Revella.
Mimo premierowej walki z materią i słabego zestawu w mojej subiektywnej ocenie wyszło znośnie więc jest galeria...
Zapraszam do oglądania i proszę o komentarz...