W fazie robienia sowieckich konstrukcji nie mogło zabraknąć Miga-3. Model Trumpetera, o którego plusach i minusach pisane już było wielokrotnie. Ogólnie składa się bardzo przyjemnie, a uwagi wymaga przejście kadłub-skrzydło.
Model z dodatkiem małej blaszki Edka w kabinie, a reszta co fabryka dała. Malowanie podobno Pokryszkina, ale nie wnikałem
Zapraszam do rzucenia okiem, a i komentarze chętnie przyjmę. Miłego oglądania.