Strona 1 z 1

LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: wtorek, 18 kwietnia 2017, 23:25
przez Mecenas
Grzebiąc w necie dorwałem takie trzy zdjęcia 712 w locie - z portalu Aviateam, Muzeum Lotnictwa w Krakowie oraz z jakiejś grupy miłośników Limów i Migów 15/17 na FB (to ostatnie).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W albumie z MLP jest jeszcze kilka zdjęć tej maszyny z wczesnego okresu pobytu w placówce, na przykład takie:

Obrazek

Obrazek

Model jak to model, powstawał raz w euforii i szale uniesień a innym znowu razem w bólach i mękach. W sumie to zrobiłem go wyłącznie z zestawów Eduarda - plastiku i żywic (Brassiny z hamulcami aerodynamicznymi i kokpitem). Model fajny i dobry, choć moim zdaniem trudny. W tunelu wlotowym widoczne są bardzo brzydkie łączenia ścianek bocznych i pierścienia, które postanowiłem wyprowadzić na gładko. Podobnie we wnęce przedniego koła - na bocznych ściankach ukośnie przebiega łączenie dwóch łączonych części przez co rozjeżdża się "żebrowanie" ścianki. To też szlifowałem na gładko i potem robiłem na nowo detale ścianek. Miejsca tam tyle, że jedyne podejście było ze skrawkiem papieru ściernego przyklejonego na koniec wykałaczki. Każdy z tych elementów obrabiałem przez kilka wieczornych sesji. Było warto bo by mnie to teraz strasznie drażniło. Z innych poprawek zestawu dodałem lufy i podstawę anteny z zestawu Mastera. Lufy 23mm działek lepiej zrobić z igieł iniekcyjnych, ale dla NS-37 i podstawy anteny Master nie ma konkurencji - te dwa detale na prawdę znacznie poprawiają model. Dodałem jeszcze jakieś kabelki z drucików i wyciągniętych ramek w hamulcach aerodynamicznych i na goleniach.

Malowanie to Alclad, mocno rozcieńczony i nakładany w kilku warstwach. Wybrane panele inspekcyjne wcześniej psiknąłem czarnym a resztę modelu szarym podkładem. Na to olejny wash, trochę suchych pasteli i matowy werniks. Po drodze nałożyłem też kalki z zestawy Sagittarius. Fajny zestaw, ale kalki są trochę grube i widać na nich jakby ciemniejszy kontur na numerach burtowych. Wot wsio.

A model tak mi wyszedł.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: środa, 19 kwietnia 2017, 01:25
przez piotr dmitruk
Jak brzydki samolot, tak fajny model!

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: środa, 19 kwietnia 2017, 12:18
przez Adam
Bardzo ładny.

Adam.

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: środa, 19 kwietnia 2017, 13:11
przez Aleksander
Wygląda super!

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: środa, 19 kwietnia 2017, 15:44
przez Łukasz_K
Zgadzam sie z Panami powyżej.

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: środa, 19 kwietnia 2017, 19:08
przez skusz
No i fajnie wyszedł, super.

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: czwartek, 20 kwietnia 2017, 17:55
przez Mecenas
Dzięki, cieszę się z pozytywnego odbioru. Pierwszy publiczny debiut miał miejsce w Koszęcinie gdzie zdobył dwa wyróżnienia - festiwalowe i w Euro Pucharach. Pogadałem jednak z kolegami z IPMS Warszawa (dzięki chopy za dobre rady) i przerobiłem podstawkę, dzięki czemu moim zdaniem ogólnie lepiej się prezentuje.

Nie wiem czy zauważyliście, ale na zdjęciach spodu nie ma przedniego koła. Część jest mocowana na bardzo małych powierzchniach styku i przy manipulowaniu po prostu ją urwałem przy wyjmowaniu z otworów montażowych w podstawce. Potem odpadło jeszcze od goleni jedno koło więc model czeka teraz na weekend i nieuchronny remont.

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: czwartek, 20 kwietnia 2017, 21:42
przez xmald
Kawał świetnego modelarstwa! Bardzo elegancko zdetalowany.
piotr dmitruk napisał(a):Jak brzydki samolot, tak fajny model!

Z pierwszą częścią się nie zgodzę - nie ma chyba ładniejszej rury w historii lotnictwa - brzydki to jest F 16 i cała reszta ;o)

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: piątek, 21 kwietnia 2017, 11:59
przez golf czarny
Model się mi jednocześnie podoba i zarazem intryguje
Szczególnie interesuje mnie technika z podkładem .
[quote="Mecenas"]Malowanie to Alclad, mocno rozcieńczony i nakładany w kilku warstwach. Wybrane panele inspekcyjne wcześniej psiknąłem czarnym a resztę modelu szarym podkładem. Na to olejny wash, trochę suchych pasteli i matowy werniks. [quote]

Mam zatem pytania:
1) jaki podkład,
2) czy szlifowany i ewentualnie jak .
3) olejny wash i pastele bezpośrednio na Alclada,czy był przedtem zabezpieczany,
4) jaki werniks.

Jestem bardzo początkujący i z wielkimi niestety oporami materii próbuję osiągnąć zadowalające rezultaty w dziedzinie malowania metalizerami i etc. stąd moje pytania.

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: piątek, 21 kwietnia 2017, 21:44
przez Mecenas
Dzięki Xmald! Bardzo się cieszę, że i Tobie się podoba.

Golf - moja droga z Alcladem nie była zbyt szczęśliwa bo robiłem to pierwszy raz i od razu po swojemu a nie jak mądrzy ludzie w necie radzą. Szary podkład dałem firmowy z Alclada, ale coś schrzaniłem i musiałem go przepolerować. Jedyna zaleta tego kroku była taka, że pokazał mi kilka rysek czy ubytków na powierzchni do poprawy. Alclada rozcieńczałem Leveling Thinnerem, lekko polerując każdą warstwę. Używałem włókniny ściernej z marketu, najdrobniejszą jaką znalazłem. Ostatnią warstwę przepolerowałem jedynie jakąś flanelą. Pod kalki dałem delikatną warstwę bezbarwnego błyszczącego lakieru Gunze, na to cieniutki wash olejny. Jak wyschło to delikatnie zawerniksowałem wszystko mieszanką bezbarwnego matu z Revella (bodajże nr.2) mocno rozcieńczonego nitro. Ostatni krok jest mocno ryzykowny jak się nie ma wprawy w malowaniu aerografem bo łatwo zalać model. Zaleta jest taka, że kontrolowałem postępowanie matowości dzięki czemu jest on taki lekko satynowy i chyba nawet zbliżony w efekcie do oryginału. To jest jednak mocno przekombinowana droga z nakładaniem tych podkładów i Alclada, zdecydowanie się oduczyłem tej metody i następną srebrną strzałę zrobię już tak jak to starzy rabini zalecają.

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: sobota, 22 kwietnia 2017, 19:52
przez erkamo
Bardzo ładny model, słynnego i wyjątkowo zgrabnego samolotu.
Wykonanie pierwszorzędne, a i wykończenie w moim guście, czyli bez oblewania olejem i błotem. ;o)

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: sobota, 22 kwietnia 2017, 20:04
przez HubertKendziorek
Świetny! Gdyby nie to, że nie ma tak dobrego Miga-15 w większej skali, nie zgadłbym że to 1:72.

Pozdrawiam
Hubert

Re: LiM-1, Eduard, 1:72

PostNapisane: wtorek, 25 kwietnia 2017, 19:53
przez Mecenas
Erkamo, Kendzior - dzięki, bardzo mi miło, że trafiłem w gusta i moja praca jakoś się broni.