Witam po dłuższej nieobecności na forum. Po 1,5 roku walki dobrnąłem do końca i chciałbym zaprezentować moje wypociny. Zestaw raczej mało przyjemny, sporo błędów z których parę poprawiłem, detal raczej słaby. Jak to Revell. Użyłem zestaw blach Eduarda do kabiny i detali zew. Jako scratch robione całe okablowanie we wnękach podwozia, okablowanie goleni, detale pod owiewką, detale wew. osłony kabiny, pasy na fotelach. Do tego nitowanie całości płatowca. Generalnie mocno zmęczył mnie ten zestaw, ile dałem rady to z niego wycisnąłem. Przepraszam za jakość zdjęć, nie dorobiłem się jeszcze dobrego światła i namiotu bezcieniowego. Wątek warsztatowy był ale brakło mi konsekwencji żeby go doprowadzić do końca. Tu link do początku budowy - http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=12&t=80101
A oto kilka fotek
To tyle. Pozdrowienia dla zacnych forumowiczów.