No to koniec przygody. Oddaję pod Wasz osąd moje najnowsze dzieło. Polepiłem jak umiałem model Arma Hobby. Model jest super, niemal samoskładalny. Ja jednak ze swojej strony troszkę w nim przerobiłem - poprawiając mam nadzieję kilka detali oraz ułatwiając sobie dalszy montaż. Z poprawek to przede wszystkim zmiana kształtu zastrzałów skrzydeł - te z pudełka odpowiadały swym kształtem drugiemu prototypowi. Rozwierciłem też nieco rury wydechowe tak, aby miały ciut cieńsze ścianki i głębsze otwory. Żeby trochę zmniejszyć ciężar modelu wydrążyłem wnętrze silnika, który odlany był jako jeden klocek żywicy a powstały otwór zasłoniłem na szybko dociętym kawałkiem plastiku imitującym ścianę ppoż. W skrzydłach i goleniach podwozia nawierciłem otwory pod druciki usztywniające połączenie z kadłubem. Szpachlowania było tyle co nic, choć wszystkie połączenia wypolerowałem papierem ściernym i gdzieniegdzie naciąłem zatarte linie podziałowe. Kadłub na koniec przenitowałem.
Figurka to produkt Adalbertusa, przedstawia kpt. Orlińskiego. Podstawka to już własny wyrób - drewno i tektura, posypane trawą Pollaka.