Modelarstwo z pasją

Nie chce mi się pisać to kopiuje z pejsbuka.

IAR-80 z Hobby Boss. Niby HB ale tu zaskoczenie bo skleja się jak Spitfire z Tamiya czyli bezproblemowo. Zaskakujące tak jak i moje malowanie, które ma być alternatywą Science-fiction dla nudnych malowań rumuńskich. Malowanie Korpusu Ochrony Pogranicza, który od dawna jest dla mnie atrakcyjną modelarską inspiracją. Gdybym tylko nie schrzanił oszklenia pewnie byłbym z siebie dumny jak Kornik po udanym szpachlowaniu. Podziwiajcie, komentujcie rzucajcie cebulą...

Model świetny.Dodałbym na Twoim miejscu tylko parę czerwonych gwiazdek jako symbole zestrzeleń

Abominacja!

ochli napisał(a):Model świetny.Dodałbym na Twoim miejscu tylko parę czerwonych gwiazdek jako symbole zestrzeleń

Była taka opcja. Generalnie na to malowanie a właściwie jego wykończenie miałem dwa pomysły, pierwszy czyli ten to samolot prawie nowy sprzed września '39. Drugi to samolot powiedzmy luty '40 z zamalowanymi szachownicami i białymi bajerami, z mocno schodząca farbą z tych podmalówek. Do tego ze 2 krzyże i gwiazdy oznaczające zestrzelenia.
Wygrała opcja kolorowa, jeszcze miał mieć emblemat na osłonie silnika, ale Techmod się rozpadł.

Karol nie używaj trudnych słów

To lubię. Zespawane przez HB klapy z lotkamii rozetnij.

Fajna wizja, podoba się
Samolocik miał piękna linię, szkoda że nasi nie wpadli na pomysł podobnej modyfikacji

Marcin_Matejko napisał(a):szkoda że nasi nie wpadli na pomysł podobnej modyfikacji

W sumie wpadli, tylko im wyszedł Jastrząb.

A IAR fajny, tylko przydałoby się opowiedzieć jakąś legendę na temat szachownic na kadłubie i sterze, bo wówczas to było wbrew tradycji. I od kiedy malowania rumuńskie są nudne?

Mam w głowie, że Rumun ma być Rumun i jakoś to malowanie nie przemawia do mnie.

Bez szachownicy na kadłubie ale z indorem byłby "koszerniejszy"

W sumie wpadli, tylko im wyszedł Jastrząb.

Ale Jastrząb już nie miał takiej pięknej linii. Puławszczaki były śliczne, Jastrząb średnio, ale też swój urok ma

Ot, taka całkiem ciekawa "alternatywa", szachownice na górze skrzydeł i na kadłubie dałbym jednak sporo mniejsze...

Zgadzam się w całej rozciągłości co do modelu - jest z kategorii "shake'n bake" czy w zasadzie sam się składa. Warto rzeczywiście rozdzielić lotki i klapy, robota na 30 sekund, a model znacznie zyskuje.
Malowanie ciekawe - fajny pomysł na samolot KOP-u, wygląda oryginalnie, choć zgadzam się z Piotrem D., że Rumun, to Rumun.
Ale generalnie na duże TAK!

Bardzo fajny! Idea pomalowania go w polskich barwach też trafiona i mimo wszystko, nie aż tak kontrowersyjna - choć w detalach wykonanie moim zdaniem zbyt głęboko poszło w kierunku fantastyki - granice barw kamuflażu, umiejscowienie i rozmiar szachownic, malowanie steru kierunku, numerek boczny, brak numeru fabrycznego ... moim zdaniem trzymanie się konwencji barw i oznaczeń września '39 tylko by się przysłużyło efektowi.

Technicznie, plastycznie - podoba się

Pozdrawiam
Hubert

Co to trzymania się pewnej konwencji to jestem za,
Czyli szachownica na ogonie z prawej strony powinna być odwrotna, ciągle zapominamy o głównej zasadzie. lewy górny róg ma być zawsze czerwony!! i Basta

Koncepcja nawet mi się podoba