Modelarstwo z pasją

Jeśli ktoś ma skłonności masochistyczne.
Jeśli lubi jak kolejne kłody lecą mu pod nogi.
Jeśli lubisz ciąć się wypraskami.
TO TEN ZESTAW JEST DLA CIEBIE.

Jeśli natomiast jesteś normalny ale masz ten model.
TO SCHOWAJ GO NAJGŁĘBIEJ W SZAFIE.
WMÓW SOBIE ŻE JEST TO IDEALNY ZESTAW MUZEALNO VINTAGE

Ale NIGDY, NIGDY i jeszcze raz NIGDY nie rozpoczynaj jego budowy.

W tym modelu nie ma dwóch części które do siebie pasują.
Tubka szpachli to za mało aby go zbudować.
Niektóre części trzeba przyginać w imadle, w szczególności połówki płatów.
Niektóre elementy wydają się być finezyjnymi.
To tylko podpucha producenta. Nie daj się złapać w pułapkę.
I tak będziesz musiał je ciąć, szlifować i szpachlować aby pasowały do miejsca w którym masz je przykleić.
Aby połówki kadłuba do siebie spasowany potrzebne były kliny jak w drakkarze Ragnara Lothbroka.
Generalnie modelarzu odpuść sobie nawet myśli o tym by go budować.
Ja niestety to zrobiłem, posiwiałem, łykam prochy i wydałem majątek na sesje u psychiatry.

Załączane do zestawu kalki rozpadły się i pozwijały.
Tak więc malowanie jest nieco fikcyjne.
Antenka się urwała bo trzeba było ją kleić na styk.

Tak więc bez specjalnych wrzasków proszę.
Szukałem w internecie podobnych do mnie wariatów i nie chwaląc się jest to CZWARTA NA ŚWIECIE galeria tego modelu. I druga w Polsce.

Mój Boże! Słyszałem że to trudny model.
No, ale też jest to bardzo ciekawy i piękny samolot, skrzydła jak Spitfire! Późniejsze He 111 nie mają już takiego uroku.
Dzielny jesteś Maćku że tego dokonałeś i efekt jest niezły, a jak na materiał wyjściowy to całkiem wybitny!

WOW, że to zmogłeś BRAWO dla Ciebie. Mam ten zestaw, ale mnie przestraszyłeś, choć może jak spożyję wyrobów Polskiego Monopolu Spirytusowego dam radę

Mac Eyka napisał(a):Jeśli ktoś ma skłonności masochistyczne.
Jeśli lubi jak kolejne kłody lecą mu pod nogi.
Jeśli lubisz ciąć się wypraskami.
TO TEN ZESTAW JEST DLA CIEBIE.

Nie mam żadnej z tych cech, za to mam zestaw.
Jeśli mam szansę być piątą osobą na świecie z galerią Pedra, to może się skuszę

Mało widać na tych zdjęciach. Możesz dać inne?

Kaleczki się srebrzą...

Popełniłem tego Heinkla wiele lat temu i potwierdzam lekko nie było Dlatego też efekt mojej pracy mnie nie zadowolił i galerii nie było. Generalnie kto w młodości zmierzył się z modelem samolotu ,,Czapla'' i nie zniechęcił do modelarstwa raz na zawsze da radę ! Zrobiłem również Hiszpana ,tyle że w bardziej pstrokatym kamuflażu

Fajna ta wczesna "łopata", myślę, że to jeden z Twoich lepszych (o ile nie najlepszy) modeli.
Gratuluję - mimo srebrzenia kalek i tak wygląda fajnie, zwłaszcza po tej "orce na ugorze", o jakiej pisałeś.

Te kalki się nie srebrzą.
One odłażą.
Niestety nie mam zapasowych kalek i dlatego musiałem częściowo wykorzysta te z pudelka które się nie rozpadły na amen
Na początku wyglądały znośnie. Ale zaczęły odłazić mimo kilku warstw werniksu

A jakieś płyny stosowałeś? Bo werniks sam w sobie nie wiele da, choć może.

Set i Sol Microscala
Kalki położyły się całkiem fajnie, choć nieco w częściach.
Następnie pokryłem całość matowym werniksem aby ostateczna struktura powierzchni była prawidłową.
Niestety po niedługim czasie kalki zaczęły odłazić, tak jak by zaczęły się marszczyć.
Pierwszy raz spotkałem się z ta sytuacją.

A ile zostawiłeś te kalki po płynach do wyschnięcia?

2 - 3 dni