PiotrZ napisał(a):Czytałem artykuł w czasopiśmie Militaria - co najmniej 10 lat temu to się ukazało. Artykuł dotyczył lotniska, z którego operował m.in. ten spitek. Przytaczano tam wypowiedź człowieka, który uczestniczył w malowaniu tych obwódek. Musiałbym dobrze poszukać tego artykułu, jeśli uda mi się go znaleźć zamieszczę na forum.
Jak szukałem to oczywiście nie mogłem znaleźć. A dzisiaj przypadkiem ten numer wpadł mi w ręce:
Militaria. Kwartalnik Historyczno-Modelarski, Nr 2/97
Michael Payne, Wojna w Exeterze, s. 14-24.
Artykuł to wspomnienia autora w przekładzie Wojtka Matusiaka.
Na s. 19 i 24 czytamy: "W lutym 1944r. "grupa robocza" kadetów trafiła na lotnisko do pomocy w Dywizjonie 610, który właśnie wymieniał podstarzałe Spitfire VB na nowiutkie Mk XIV. Pamiętam, że trafiłem do pracy przy samolocie dowódcy, którym był S/Ldr R. A. Newbery. Dla wyróżnienia swojej maszyny (nr RB159) kazał namalować żółtą obwódkę wokół liter kodowych DW-D i pomagałem w tym mechanikowi. Większość dywizjonów miała duże sklejkowe szablony liter. Przykładano je do burt samolotu i kredą obrysowywano zarys, a następnie malowano litery pędzlem - szło to całkiem szybko (farba schła jakieś pół godziny). Dlatego przeważnie litery na samolotach jednego dywizjonu były niemal identyczne. Na wszystkich znanych zdjęciach Spitfire nr RB159 wygląda jakby liter były namalowane szerszą kreską, bo żółta obwódka zlewa się z przepisowym kolorem Sky liter."
Ostatnio edytowano piątek, 3 sierpnia 2018, 15:13 przez
PiotrZ, łącznie edytowano 1 raz