Zasadniczo nie miałem specjalnie eFa w planach, ale niekiedy decyduje impuls. Na zeszłorocznym Paprykarzu przeglądałem sobie kalki ModelMakera i zauroczyło mnie połączenie jednego z fajniejszych kamo jakim jest Aegean Ghost z okolicznościowym czerwono-czarnym ogonem. Kalki kupiłem, potem zostało nabyć zestaw i wsparcie.
Baza to Tamiya.
Koopernaci:
ModelMaker - kalkomanie;
Big Sin od Eduarda - różne dodatki typu hamulce, dysza, fotel, blaszki;
Master - Pitot, AOA i odgromniki;
Rob Taurus - osłona kabiny (ale to z uwagi na wypadek w postaci szkaradnego pęknięcia w osłonie zestawowej);
ja sam - korekta nasady statecznika do wersji greckiej, pakunek spadochronu, drabinka, światła i parę innych drobiazgów.
Malowany głównie Gunze H. Eksploatacja - wielorakie techniki i środki.
Starłem się zwrócić pilną uwagę na logiczne i zgodne z oryginałem zastosowanie technik malarskich i brudzących w odniesieniu do fotek tegoż samolotu (076), do których udało mi się dotrzeć.
Jak wyszło - poniżej:
Model jest na stałe zamocowany na podstawce o takiej: