Modelarstwo z pasją

Zawsze mi się ten samolot podobał, podobnie jak Tempest Mk II - fajna sylwetka, taka w stylu amerykańskich muscle-car'ów. Mimo nowszych zestawów (Trumpeter, czy Airfix), wolałem jakoś stary model Hobbycrafta, zwłaszcza, kiedy zauważyłem, że Xtradecals wypuścił kalki z australijskim malowaniem z bazy w Nowra, którą kiedyś zwiedzałem (jest tam bardzo fajne muzeum).
Zestaw niezbyt skomplikowany, dobrze spasowany, prawie bez szpachli, klejenie było czystą zabawą. Dołożyłem trochę "bałaganu" we wnękach podwozia głównego, dorobiłem światełka na spodniej części płata i otwory (wyrzutniki łusek?). Dodatkowo lufy mastera, pasy w kabinie z zestawu Edkowego i świetne żywiczne koła z Barracuda Studios, z bardzo ładnie odwzorowanymi szczegółami. Kalki z zestawu Xtradecal - nr 48061, przedstawiające samolot Nr 105 z 805 NAS RAN. Może i w całości zabrakło trochę modelarskiej konsekwencji, ale w sumie jestem zadowolony (jak rzadko z moich dokonań ).

Oto kangur:

Nareszcie nie Spitfire . Miło się ogląda, ale czy myślisz, że 3 maźnięcia załatwiają sprawę okopceń leniuszku?

MIRO napisał(a): myślisz, że 3 maźnięcia załatwiają sprawę okopceń leniuszku?

Tak to wygląda na fotkach z "realu" , ale może troszkę poprawię

Fajny, leży u mnie na półce i tak sobie myślę kto/co się prędzej zestarzeje - ja czy model.
Kilka razy do niego podchodziłem, ale zawsze kończyło się na wietrzeniu wnętrza pudełka.

Aleksander napisał(a):

MIRO napisał(a): myślisz, że 3 maźnięcia załatwiają sprawę okopceń leniuszku?

Tak to wygląda na fotkach z "realu" , ale może troszkę poprawię

Mamy 2018 więc skopć go aerografem. Nie pisz że nie potrafisz bo na (przerośniętym) Spicie z wątku obok wyszło bardzo OK.

Dobra, zrobię większy kopeć!
Wzorowałem się na tym
https://www.jetphotos.com/photo/5880359

Powtórzony post