Strona 1 z 5

MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 00:30
przez Maciej Gruca
Jak widać w czasie zbiegły się oba wątki. :) Chciałem przedstawić model sprzed kilku miesięcy. Produkcja Academy, bez szczególnej waloryzacji, poza paroma moimi pomysłami, które widać na zdjęciach. Zapraszam do komentowania
PozdrawiamObrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...i na koniec...mój ptaszek :mrgreen:

Obrazek

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 01:01
przez Adam
Taki brzydki, że aż śliczny. :mrgreen: Ptaszek jest piekną ozdobą. :lol: Naprwdę ciekawy pomysł i fantastyczne wykonaie.

Adam, pisz proszę staranniej.
Jarek Gurgul

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 01:11
przez tomek_chacewicz
Genialnie pomalowany! Efekt bardzo realistyczny. Model bardzo fajnie komponuje się z otoczeniem. Tylko chłopie skąd Ty wziąłeś te kalki z przesuniętymi kolorami...?

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 01:20
przez Jaho63
Zgadzam się, zacieki i w ogóle cały ten "syf" robi wrażenie. Poprzecierany numer taktyczny to "wyskubana" kalka?
Fajna trawa i krzaki, ale żeby Rumuni tak nie szanowali radzieckiej myśli technicznej?

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 01:58
przez Pit
Owiewka miejscami zbyt bardzo zmatowiona (nawet plexi ciężko tak zdewastować), ale ogólnie koncepcja i wykonanie na najwyższym poziomie. Świetny model!

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 02:43
przez piotr dmitruk
O, nie jestem taki pewien, widziałem pomniki, przez których plexi nie można było zajrzeć do środka kabiny.
Żeby nie być gołosłownym:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo mi się podoba sposób malowania!

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 03:28
przez _iceboy
Coś pięknego. Polskie muzealne eksponaty już nie są dla ciebie problemem :mrgreen: .

Ale mam dwa ale...

ale nr.1 - przednie koło, a raczej ogumienie, przy takim zapuszczeniu samolotu w krzokach to pewnie by i powietrze zeszło - coś jak na zdjęciach MiG'ów 15 pokazanych przez Piotra.

ale nr.2 - czy przy takim przechyle goleń wytrzymała by moment gnący wytwarzany przez cały ciężar samolotu? naturalniej wyglądało by to gdyby goleń się "schowała", było podgięte skrzydełko i ster wysokości - przynajmniej moim skromnym zdaniem.

ale po za tymi ale'ami pomysł na prawdę bardzo ciekawy :!:

Pozdrawiam i mam nadzieję że ujrzymy niedługo coś z polskiego muzeum :lol:

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 08:58
przez Aleksander
Piękne odwzorowanie zużycia materiału! Bardzo ładny, "zużyty" model, wyglądający autentycznie. Podoba mi się także podstawka. Czyżby objawił się nam kolejny "Master of Disaster" :lol: ?
A ptaszek - "klasa"!

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 11:15
przez Kamil Feliks Sztarbała
rewelacja!!! można by się czepiać różnych pierdół, ale nie zmieni to faktu, że ogólny wygląd i ogólne wrażenie świetne! takie lubię..

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 11:32
przez Jacek Bzunek
Świetny pomysł i umiejętności godne podziwu dające wspaniały efekt końcowy. Osobiście wolę jednak samoloty bardziej gotowe do lotu.

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 11:39
przez Artur Domański
WOW
Kompletny szczęko opad

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 12:17
przez young
Cieszy kolejny ołówek, nawet widziałem go w prasie modelarskiej jakiś czas temu... Wykonanie super tylko...
Tak jak wyżej, koła - raczej powinny być ze spuszczonym powietrzem.
Kolory numeru bocznego, znaki przynależności państwowej i zielony - czemu takie żywe? Jeśli stał tyle czasu i niszczał to mimo wszystko powinny blaknąć...
Jakoś cała sytuacja mi nie odpowiada. Już widziałbym go prędzej w roli pomnika/ w muzeum. Jak na zdjęciach powyżej.

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 13:40
przez shivadog
Widziałem na żywo w Gdańsku, bardzo fajny pomysł.
Ptaszek jest doskonałym uzupełnieniem i fantastycznie kontrastuje z samolotem.
(jedyna rura z ptaszkiem :D)
Bardzo podobają mi się krzaczki, można coś więcej prosić na temat ich wykonania?
Na żywo nie podobały mi się płyty lotniska, jakieś takie trochę tekturowe.

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 14:09
przez siara1939
Perfekcyjnie wykonane mapowanie koloru.
Moge prosic o dodatkowe informacje na temat techniki wykonania tego efektu?
Plexi zyskaloby troszke z odrobina zoltego koloru.

Re: MiG-21 PF dla odmiany:), Academy 1:48

PostNapisane: sobota, 12 grudnia 2009, 16:45
przez Maciej Gruca
Dziękuję za opinie.
Spieszę z odpowiedziami na pytania / uwagi.
Tylko chłopie skąd Ty wziąłeś te kalki z przesuniętymi kolorami...?

Szczerze powiedziawszy wcześniej nie zwróciłem uwagi na te przesunięcia, dopiero po tej uwadze sam to zauważyłem :lol: Bywa. Kalki są oryginalne Academowskie.

Poprzecierany numer taktyczny to "wyskubana" kalka?

Numerów nie skubałem, jedynie zamalowałem bazową szarością. Wyszło średnio, ale też chyba nie najgorzej.

...ale żeby Rumuni tak nie szanowali radzieckiej myśli technicznej?

Wydaje mi się, że to zdjęcie powinno wyjaśnić parę kwestii. Na nim postanowiłem się wzorować. Po pewnym czasie stwierdziłem jednak, że spróbuję trochę "udoskonalić" pierwowzór. Stąd też kawałek stojanki (mój pierwszy beton - więc istotnie niezbyt udany - teraz idzie już dużo lepiej :) )
Obrazek

Owiewka miejscami zbyt bardzo zmatowiona (nawet plexi ciężko tak zdewastować)

Początkowo owiewka była czyściutka, jednak to dopiero wyglądało nienaturalnie. Postanowiłem więc nanieść trochę kurzu. Może w istocie winien on być trochę żółty, ale wtedy nie pomyślałem o tym :)

przednie koło, a raczej ogumienie, przy takim zapuszczeniu samolotu w krzokach to pewnie by i powietrze zeszło

W tym miejscu muszę się przyznać, za późno o tym pomyślałem. Pierwszy mój pomysł polegał na umieszczeniu go całego w krzaczorach, więc nie myślałem wtedy o spuszczaniu powietrza.

le nr.2 - czy przy takim przechyle goleń wytrzymała by moment gnący wytwarzany przez cały ciężar samolotu? naturalniej wyglądało by to gdyby goleń się "schowała", było podgięte skrzydełko i ster wysokości - przynajmniej moim skromnym zdaniem.

Goleń podwozia jest w jej normalnej pozycji, jeśli miałaby się schować, to byłoby to minimalne i niewarte ingerencji. Co do skrzydeł i sterów wysokości, nie widzę powodów do ich gięcia. Samolot stoi na wszystkich goleniach. Jedynie prawa goleń zapadła się lekko, stąd przechył, nie opiera się on jednak na końcówkach skrzydeł.

Kolory numeru bocznego, znaki przynależności państwowej i zielony - czemu takie żywe? Jeśli stał tyle czasu i niszczał to mimo wszystko powinny blaknąć...
Jakoś cała sytuacja mi nie odpowiada.

Kolory na zdjęciach są dużo bardziej żywe niż w rzeczywistości (takie ustawienia w aparacie). Pomyślałem o tym by je również podniszczyć. Co do zieleni , to nie widzę powodu by nie mogła ona być żywa.
Trudno dogodzić każdemu i nawet nie będę próbował.

Ptaszek jest doskonałym uzupełnieniem i fantastycznie kontrastuje z samolotem.
(jedyna rura z ptaszkiem :D)

Ptaszek to osobna historia. Początkowo nie miało go być potem, gdy już umieściłem pobrudzony model w krzakach, stwierdziłem że przydałoby się coś mu dodać. Wpadłem na pomysł, że ptasia kupa będzie ciekawym i odmiennym sposobem zabrudzenie samolotu. Tak też zrobiłem. Niestety coś nie grało. Na modelu widać było zacieki, odpryski i...białe "kropki". Wtedy właśnie skleciłem winnego całego zamieszania :D

Perfekcyjnie wykonane mapowanie koloru.
Moge prosic o dodatkowe informacje na temat techniki wykonania tego efektu?

Nawet nie wiedziałem, że to co zrobiłem nazywa się mapowaniem :roll: Co do techniki, to nic w tym szczególnego. Najpierw aluminium i sól. Potem malowanie bazową szarością i zmycie soli. Potem zacząłem delikatnie podmalowywać niektóre miejsca dość rzadką jaśniejszą szarością. W niektórych miejscach rozcierając, by przejścia były łagodne. Na skrzydłach i usterzeniu roztarłem troszkę zielono żółtej farby( nie wiem skąd na prawdziwym samolocie wzięły się takie zielonkawe palmy) i zabrałem się za zapuszczanie linii i zacieki. Chyba niczego nie pominąłem :)

Pozdrawiam