Okres świąteczny niestety nie był łaskawy dla hobby i praktycznie z zaplanowanych prac nie udało mi się nic zrobić (wyjątkowo natrętne protesty małżowinki i latorośli). Całkiem przypadkowo udało mi się „wykończyć” jeden model, który już dobre kilka, (jeśli nie kilkanaście) miesięcy stał na półce i cierpliwie czekał na kalki i wash’a. Tym wybrańcem jest model Bell’a P-39N Airacobra w barwach WWS – czyli kolejny czerwonoarmista z serii "Front Północny 1939-44".
Tradycyjnie już mały rys historyczny:
P-39 jak powszechnie wiadomo był ulubionym zachodnim samolotem w służbie WWS. Wielu znacznych pilotów latając na nim zdobywało tytuł asa…Problem w tym, że nie udało mi się znaleźć schematów malowania czy fotografii z frontu północnego (gdzie kuźnią asów był 19 GIAP działający w rejonie Murmańska). Niestety prawie wszystkie publikacje dotyczą słynnej 9 i 16 GIAP działającej w centralnym i południowym odcinku frontu wschodniego. Z północy udało mi się namierzyć jedynie, P-400 z 19 GIAP pilotowanego przez kpt. I. V. Bochkova (8 zwycięstw indywidualnych i 31 grupowych). To co mnie nieco zaskoczyło to fakt, że ten odcinek frontu wschodniego był zdominowany przez inny samolot rodem z USA – P-40. Z materiałów jakimi dysponuję wynika, że nad Leningradem na P-39 latały dwie jednostki: 191 IAP i 196 IAP. Moja Airacobra przedstawia jeden z samolotów walczący nad Leningradem w 1943 w ramach 191 lub 196 IAP.
Budowa modelu:
Model zbudowałem w oparciu o zestaw Hobby Bossa w skali 1/72. Budowę rozpocząłem jeszcze w 2008 roku, ale brak sukcesów w poszukiwaniu ciekawego malowania i możliwych do wykorzystania kalkomanii spowodowały, że długi czas model stał na półce. Niestety pewien brak wiedzy i doświadczenia w malowaniu akrylami modeli HB spowodował, że delikatne i płytkie linie podziału praktycznie zniknęły. Z tego też powodu wash „przyjął” się tylko na skrzydłach i statecznikach poziomych (kadłub odmówił współpracy w tym zakresie). Model malowany pędzlem, farbami akrylowymi (Model Master) i emalią Humbrol. Lakier błyszczący pod kalkomanie to akryl Tamiya, zaś matowienie wykonane za pomocą lakieru akrylowego Agamy. Kalkomanie (składanka różnych producentów) położone ze wsparciem Mr. Mark Softer.
Mam nadzieję, że mnie całkiem w grunt nie wdepczecie
pzdr.
Hubert
. Poza tym nie widzę powodów do”wdeptywania” 
