Tytułem wyjaśnienia pewnych kwestii.
greatgonzo napisał(a):Manfred. Ja też nie widzę żadnych przeszkód. Jednak Kuba włączył mnie do grona osób, do których lubi się przyczepić. Jeśli kiedyś i Ty (oby nie!) trafisz do tego grona, zapewne odczujesz w jak nieprzyjemny sposób potrafi to robić. Jedynym sposobem aby tego uniknąć, który w miarę działa jest unikanie rozmowy. Więc unikam, co nie zmienia faktu, że z zainteresowaniem czytam posty, nawet o Messerschmittach.
Nie tylko Kuba ja także . I myslę z tego samego powodu. A jest nim od x czasu przekazywanie przez Ciebie informacji na forum specyficznym językiem nowomowy , pełnej skrótów, uproszczeń w sposób często dość niezrozumiały dla czytającego zwłaszcza dla takiego , który nie ma na półce ( znaczy ich nie ściągnął za ciężkie pieniądze z zagranicy ) określonego typu publikacji dotyczących bardzo wąskiego zakresu historii lotnictwa w czasie drugiej wojny światowej,
Na szczęście , co pisze naprawdę z ulgą ostatni Twój post poza nielicznymi fragmentami ,jest zdecydowanie bardziej strawny i zrozumiały niż to co piszałes kiedyś, co mnie i innych niewątpliwie cieszy
Specyfika modelarzy redukcyjnych jest taka , że znaczna część z nich zna na pamięć kolory dekli kół poszczególnych spitów , czy mustangów natomiast wiedzy o tym jak faktycznie wygladała specyfika użycia sprzętu w czasie wojny już nie posiada.Po części jest im ona niepotrzebna, ale tylko po części .
Ty greatgonzo mam nieukrywane wrażenie do tej grupy niestety też się w znacznym stopniu zaliczasz. Znasz kolory farb , podkładów , kiedy która fabryka jakie śmigło wyprodukowała , ale jak by przyszło do konkretnej dyskusji o specyfice działania lotnictwa w II wojnie światowej już obawiam się byłby problem.
Niestety to jest wiedza którą akurat myślę ja , czy Kuba w większym stopniu niz Ty posiada.
Żeby nie było nieporozumień . Nie jestem zwolennikiem pisania wielostronicowych esejów na forum na ten czy inny temat. Przecież jak ja mogę sobie kupić książkę to ktoś inny tez może.
Akurat w tej konkretnej dyskusji przemawiają do mnie Twoje argumenty , aczkolwiek była wojna i różne niekoniecznie regulaminowe działania były mozliwe jednak wymagają udowodnienia , a nie zwykłej spekulacji
A tu przykład takiego przekazywania informacji
greatgonzo napisał(a): Zanim przyszła zima 1944 pojawiły się V-1. Wtedy (nie jedyny to był raz) przeprowadzono testy porównawcze P-51 z fabrycznym i wyczyszczonym skrzydłem. Po czym wydano instrukcję (nie jedyny raz przecież) podkreślającą znaczenie prawidłowo wykończonego skrzydła.
Która zima ? , Kiedy były te testy ?. Związek między skutkiem , a przyczyną ? Bo wydaje mi się , że raz piszecie o zimie 1943 /1944 ( bo tak się podawać okres zimowy na przełomie roku powinno ) a raz o ziemie 1944/1945 . A pierwsze ataki V - 1 zaczeły się 13-14 czerwca 1944 roku . Co innego meldunki wywiadowcze o V - 1 , a co innego ich faktyczne użycie i zwalczanie. Wskazywane przez Ciebie w dalszej części postu użycie Me - 262 to też konkretny okres historyczny dający się dośc precyzyjnie okreslić
* maluczcy - uczestnicy for , grup dyskusyjnych , którzy zwykle poza wiedzą pozyskaną w internecie lub skanie książki ściagniętym z tegoż internetu innej wiedzy nie posiadają , bo nie maja najmniejszego zamiaru wydawć kilkunatu / kilkudziesięciu dolarów / funtów / euro za rzetelną wydaną za granicę publikację z interesującej ich w danym momencie dziedziny .
Pozdrawiam