Modelarstwo z pasją

net_sailor napisał(a):Zarówno samolot jak i pilot to oczywiście fikcja.

Wolałbym żeby kiedyś zrobili MB-3 w którym zginął Baker (są chyba tylko żywice?) .Ciekawa brzydka konstrukcja która przyczyniała się w pewien sposób do powstania pierwszych sprawnych systemów ratunkowych pilota.

Ale z drugiej strony można starać się zrozumieć producenta, który wykosztował się na opracowanie modelu samolotu zbudowanego w 1 egzemplarzu i latał w 1 malowaniu. Jeśli jest spory rynek na niemieckie "Luftwaffe 1946" to czemu alianci mieliby być gorsi? No i w Japonii sprzedają modele realnych samolotów pomalowane w mangę. Jak jest okazja do zarobienia paru groszy to taniej jest cisnąc istniejące formy do upadłego.

Nawet sobie myślałem, czy by nie zrobić prototypu MB-5, ale jak zobaczyłem, ile by mnie to kosztowało, to mi przeszło.

fajny dobór narzędzi do budowy tego modelu

karolkonw napisał(a):ciut szkdoa ze edek nei wznawia swojej 48 ... w 72 jest Roden hmm na podobnym poziomie ( nadlewek penwie ma mniej....)

Na pewnym alleportalu jest Roden z blaszką parta, kalkami kagero i cęeściami od Edka. Można sobie porównać,

Ki-61 Hien, Tamiya:

https://twitter.com/tamiyainc/status/93 ... 52545?s=17

I jest miodzio. Jeśli utrzyma jakość Zerówek, a zakładam, że tak, to się kupi kilka sztuk.

Jedyny powód by zlepić w końcu jakiegoś Japończyka.

net_sailor napisał(a):Jedyny powód by zlepić w końcu jakiegoś Japończyka.

Jest fajny FM i jeszcze lepsza aoshima. Mogli by zrobić KI-84 , a tak klepią na ilość. Jak nie wygrają ceną to marnie to widzę.

Aoshima choć nowa jest bez sensu. Po cholerę mi jakieś krzywe ludki, koziołk-matołki i kalkomanie z kamuflażem na cały płatowiec? Bez tego kosztowałaby pewnie z 1/3 mniej. Już nie wspominając, że raczej niełatwo ją dostać.
Ale spoko, ciśnienia nie mam. Jak będzie Tamka w znośnej cenie to kupię, a jak nie to nie...

PS.
Ja mam z Aoshimą dość osobiste porachunki. Wypuścili bardzo fajny śmigłowiec szturmowy OH-1, w sumie maleńka i prosta maszyna jak na tę klasę, ale cena modelu już zdjęła mi kapcie z nóg.

No nareszcie. Wiedziałem że się doczekam jak tylko pojawił się w większej skali. Aoshima z całym szacunkiem jest moim zdaniem zbyt kwadratowa na ogonie..... Ciężko to poprawić zresztą kto by się chciał w to bawić w dzisiejszych czasach?
Ten zaś będzie śliczny i z pudla.

Też liczę na perełkę po ich Rei-shiki kanjo sentoki. A może pójdą za ciosem i Ki-100 też wypuszczą?

net_sailor napisał(a):(...)
Ja mam z Aoshimą dość osobiste porachunki. Wypuścili bardzo fajny śmigłowiec szturmowy OH-1, w sumie maleńka i prosta maszyna jak na tę klasę, ale cena modelu już zdjęła mi kapcie z nóg.

Mnie spadły też i skarpetki. Myślałem, że będę miał prezent dla kumpeli, ale musiałem wymyślić inny.

Jak to dobrze ,że nic z wcześniejszych modeli nie kupiłem ( to znaczy nie zdążyłem )