Modelarstwo z pasją

Osobiscie, kupilem jeden model tej firmy, Il-28. TRAGEDIA.
Same czesci wyglądają znakomicie ale nie moglem znalezc dwóch elementów które by do siebie pasowały.
Myslalem ze to byl moj pech ale okazuje się, ze inni też tak mieli.
Sprzedalem , nawet z minimalnym zyskiem. Wiecej tej firmy nie dotknę.
Ale to tylko moja osobista opinia.

Popieram. Dziś macałem na Edayu :evil:

Jakoś tak bez echa na razie przemyka się taka zapowiedź:

"The model was designed by Radu Brinzan, and decals are Barracuda Studios and Chris Busbridge, produced by Revell."

Obrazek

A tutaj krótka relacja z budowy i filmowa recenzja:
http://www.hyperscale.com/2017/galleries/p51drevell32dw_1.htm
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=8gGNWjM7Vlw[/youtube]

Pewnie cenowo będzie nisko, wygląda dobrze.

W odróżnieniu do Tamiy, nie będzie trzeba szpachlować nitów na skrzydłach ;o)

Pozdrawiam, G.

Jak to kiedyś powiedział Vladimír Šulc, wszystkie P-51 które badaliśmy i oglądaliśmy nity na skrzydłach mają. Tak więc nasze też będą mieć. Łatwiej lekko zaszpachlować już zrobione nity niż nitować cały model...

Temat nitów na skrzydłach P-51 nigdy się nie skończy, były i tyle ;)

cenowo to pewnie 1/3 ceny tamyii:) wiec pewnie warto chociazby rzucic okiem

Dla fanów nitów jest model Dragona, są na nim nity kolejowe ;)

Cenowo w Hannantsie stoi obecnie po 36,99GBP czyli u nas pewnie 180-190zł, podobnie do Schwalbe.

Seweryn napisał(a):Pewnie cenowo będzie nisko, wygląda dobrze.

Me-262 też wyglądał dobrze ale składał się słabo. Dopasowywałem praktycznie każdą część.

Seweryn napisał(a):Dla fanów nitów jest model Dragona, są na nim nity kolejowe ;)

Jak postawisz Dragona przy Tamce to jak 2 różne samoloty.

karolkonw napisał(a):cenowo to pewnie 1/3 ceny tamyii:) wiec pewnie warto chociazby rzucic okiem

Tamkę w PL najniżej masz za 392 zł. (Jak chcesz info gdzie to dam znac na PW) Tego kupisz za 150-200 zł dodasz dodatki w postaci blach i masek, i wychodzi praktycznie na to samo. Model Tamki to nie tylko pudełko + plastik ale cały felling kupowania czegoś z najwyższej półki. Nie mówiąc już wcale o tym jak bajecznie się skleja.

Po Spicie II mam lekką awersję do Revella w tej skali. Ale na filmie nie wygląda to najgorzej. A nitów to lepiej niech wcale nie robią jakby miały być takie jak w wymienionym na początku-niechlujne, wielkie i pogubione na końcach.