Witam wszystkich w galerii. Po wielu dniach męki udało mi się tu wreszcie dotrzeć.
Może na początek, kilka słów o wypuście Minicraftu: formy delikatnie mówiąc domagają się regeneracji. Model byłby nawet w miarę znośny gdyby nie:
a) zwichrowane skrzydła
b) niedolany i pofałdowany kadłub
c) skurczone oszklenie, do tego na dzień dobry wyłamane z ramek
d) tragicznie spasowane i beznadziejnie nieakuratne osłony silników
e) kiepskie silniki
f) tragiczna kalkomania z całym jednym malowaniem do wyboru.
I trochę innych pomniejszych niedoskonałości...
Może ktoś, kiedyś, wypuści dobry model tego pięknego samolotu.
Mój twór składa się mniej więcej z 70% Minicraftu, 20% szpachli, 5% Quickboost (silniki), 3% Dębowego Mocnego i 2% Ventury Froga/Novo. Karabiny zrobione z igieł, kalki Techmodu z modelu Froga pod szyldem Chematic. Malowany Gunze C + biały na spodzie wpierw rzeźnia Humbrolem, potem poprawka akrylem Life Color po przeszlifowaniu.
Model przedstawia maszynę stacjonującą na Iwo Jimie w bliżej nieokreślonym momencie 1945 roku.
Nie było łatwo, ale jakimś sposobem udało się dobrnąć do końca. Mocno się napociłem żeby się zmieścić w czasie, kilka rzeczy przez to pominąłem, parę błędów olałem a wyszło, że i tak napinałem się nieco bez sensu. Cóż, bywa i tak.
Dosyć ciężko było wykonać jako takie zdjęcia coby się nie ośmieszyć ich poziomem. Makabryczny był kurz, na ciemnym Sea Blue widać każdą drobinkę, masakra. Do tego dziwnie się od niego słońce odbijało i sporo się nagimnastykowałem by to jakoś wyszło.
Warsztat tutaj
Jak wyszło oceńcie sami. Wypunktowanie licznych błędów pozostawiam Wam
Przyjmę na klatę każdą krytykę
=======================================================================================
Edit 07 maja: podmienione zdjęcia 1, 2, 6, 9 oraz dodane: