PZL P.11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Tutaj uczestnicy konkursu prezentują relacje z budowy swoich modeli.

PZL P.11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » niedziela, 1 marca 2009, 01:00

Inaczej zacząć nie mogę, jak tylko podziękować za zaproszenie do konkursu Wing Master. W gronie doświadczonych modelarzy
start ten to przyjemność, ale również motywacja do pracy. Niestety, kilkunastodniowa kuracja i dochodzenie do zdrowia zaważyły na tym, że bardzo późno otwieram wątek. Mam nadzieję, że nie przeszkodzi mi to w szczęśliwym zakończeniu budowy Jedenastki.

Zdecydowałem się na trzeci prototyp

Obrazek
zdjęcie A.J.Press

Konstrukcję, podobnie jak poprzednie, reklamowano intensywnie m. in. poprzez starty w zawodach i mitingach lotniczych, co dało możliwość eksportu i środki na rozwój - to były złote czasy polskiego lotnictwa.

Start w zawodach w Cleveland był kolejnym - rok wcześniej Bolesław Orliński na P-6 brał udział popisując się wspaniałą akrobacją i zwyciężając w zawodach.
Wiele ciekawych informacji można znaleźć na tej stronie :
http://www.airracinghistory.freeola.com/1932%20National%20Air%20Races.htm
Obrazek

Polacy podczas zawodów w 1932 mieli pecha - Płk. Kossowski nadleciał podczas próby prędkości z przeciwnej strony na skutek nieporozumienia językowego. Wyniku nie uznano oficjalnie.
P11/III to trzeci z kolei prototyp uznany za wzorzec dla serii P11A. Konstrukcja była rozwinięciem P-6 z silnikiem Bristol Merkury, a jego kolejne odmiany stanowiły napęd wszystkich "Jedenastek" i przez niektórych uznawany za optymalny, jeśli chodzi o masę silnik. Maszyna była bardzo wytrzymała, zwrotna i, co dla wielu modelarzy jest najważniejsze, prezentowała się wspaniale na ziemi i w powietrzu .
Próżno w opracowaniach zachodnich znaleźć wzmiankę o udziale polskiego samolotu w tym wyścigu.
Najczęściej wspomina się popis akrobacji Ernsta Udeta. Zawody były cyklem, startowały samoloty w różnych kategoriach. Jedenastki ujeżdżali nasi najlepsi piloci . Przyznam się że przy okazji budowy tego modelu poza zdobywaniem wiedzy o samolocie zainteresowałem się również bliżej sylwetką pilota:
Jerzy Kossowski, ur. 12.08.1892r. w Grodnie. W 1910r. ukończył Korpus Kadetów w Moskwie, a w 1913r. Michajłowską Szkołę Artylerii w Petersburgu. Służył w artylerii rosyjskiej. W 1916r. obserwator w 17 KAO. W 1917r. ukończył szkołę pilotów w Sewastopolu. Od maja do listopada 1917r. pilot myśliwski w 13 IAO. Po wybuchu wojny domowej opuszcza Rosję, przez USA dostaje się do Armii Polskiej we Francji. W 1919r. służył w 39 Eskadrze na froncie polsko-ukraińskim, następnie d-ca V Dywizjonu Lotniczego, szef lotnictwa 3 Armii. Odznaczony Virituti Militari i czterokrotnie Krzyżem Walecznych. Pełniąc stanowiska dowódcze nie rezygnował z lotów bojowych. Postać tego znakomitego pilota przewija się przez cały okres 20-lecia międzywojennego, zajmuje wysokie stanowiska dowódcze.Oblatywał i opiniował wiele typów samolotów zakupionych za granicą, jak i zbudowanych w Polsce. Przeniesiony w stan spoczynku w stopniu pułkownika. W sierpniu 1939r. prosił o powołanie do służby czynnej, ale spotkał się z odmową. Prawdopodobnie załamany tą decyzją popełnił samobójstwo dnia 06.08.1939r.

Obrazek

Wracając do modelu - dokumentacja zdjęciowa jest obszerna, pozwala zinterpretować zewnętrzną budowę (poza rodzajem poszycia) i malowanie samolotu, gorzej z oddaniem wnętrza, dlatego podjąłem decyzję, że model będzie w czystej formie, jakby gotowy do lotu, bez otwartych paneli osłon. Kadłub i główne elementy stworzę od podstaw, prezentując obszernie metody i trochę eksperymentując, jest to dla mnie zawsze najciekawsze podczas budowy i najbardziej satysfakcjonujące...
Moim celem jest również doskonalenie własnej technologi budowy modelu od podstaw, korzystając i modernizując znane metody. W trakcie relacji postaram się największą uwagę przywiązać do pokazania sposobów na odtworzenie samemu detali.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Reklama

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » środa, 11 marca 2009, 00:05

Podczas budowy będę korzystać przede wszystkim z następujących wydawnictw:
Obrazek
Najstarsze szerokie opracowanie z planami i zdjęciami i dla mnie ważną instrukcją obsługi P11A

Obrazek
Najnowsze opracowanie w którym są plany i zdjęcia prototypu i P11A oraz ciekawy tekst

I na koniec najważniejsze opracowanie:
Obrazek
Dużo rysunków i zdjęć P11/III, dla mnie materiał podstawowy,
oraz kilka zdjęć z Skrzydlatej Polski ,Lotnictwa i innych czasopism jako uzupełnienie.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » środa, 11 marca 2009, 23:21

Rozpoczynając budowę przygotowałem w programie Corel plan podstawowych elementów w skali 1:48 taki ogólny szkic zwracając uwagę na obrys i przekroje.
Podział blach wygląd powierzchni zostawiam na później, na razie skoncentruję się na budowie jakby blokowego modelu, posłuży mi do przygotowania formy dla odlewu żywicznego .Skrzydła będą stanowić jeden element podobnie jak
w modelach w 1:72 uniknę w ten sposób problemów przy montażu i łatwiej mi będzie uzyskać symetrię dosyć skomplikowanej geometrii płata oraz ostrą krawędź spływu (bolączka wszystkich zestawów PZL Mirage w 1:48).
Odlewy żywiczne pozwalają na bardzo szczegółowe oddanie detali , powierzchni i wielu skomplikowanych elementów i w takiej formie zamierzam wykonać ten model. Nie które elementy wyposażenia wykonam za pomocą fototrawienia ale po zdobyciu pewnego doświadczenia z tą technologią.
No właśnie z czego wykonam podstawowe elementy ?:
Masa SC 258 do budowy prototypów produkcji francuskiego Axona jest lekką szybko utwardzalną strukturą po utwardzeniu bardzo łatwo i bez wysiłku daje się szlifować , ciąć .Podobna w obróbce do miękkiego drewna, jednorodna, przed zaschnięciem łatwo wygładzić mokrym narzędziem do modelowania.
Obrazek
Kadłub Mewy w 1:48 projekt vacu wykonany z SC 258

Jednak masa Axona posiada jedną wadę, nawet wyszlifowana i polerowana ma łatwą do uszkodzenia chropowatą powierzchnię, i nie nadaje się do drobnych elementów.
Po ostatnich eksperymentach z Magic Sculpem (rewelacyjna masa używana przez figórkowców ,w dalszej części relacji używać będę skrótu MS) doszedłem do wniosku że wykorzystam obydwa ,SC 258 Axona do grubszych elementów jako rdzeń,a MS na wykończenie powierzchni i wszelkie drobne detale .
Tak wygląda postać handlowa SC 258, po wymieszaniu mamy około 2h na uformowanie
Obrazek
Wymiary płatowca zostały zaczerpnięte ze wspomnianej I części monografii P11 wyd.A.J.Press
Plany kadłuba P11A tegoż wydawcy, zostały zmienione w części nosowej i tyłu ze statecznikami, następnie wydrukowane na zwykłym papierze . Zasłonięte cienką odpowiednio dociętą folią do bindowania i przyklejone do laminatu za pomocą
taśmy lakierniczej. W ten sposób otrzymałem stabilny i łatwy w demontażu po utwardzeniu masy warsztat pracy...
Urobioną dokładnie masę nakładam nie od razu ale cienkimi plackami wygładzając zmoczoną w wodzie szpadelką
Obrazek

Teraz przykładam szablony przekrojów zmniejszone o grubość warstwy MS około 1,5mm i odciskam zwracając uwagę na równomierne i prostopadłe ustawienie przekroju .Szablon to wydrukowany na laserze i naklejony na 2 mm spieniony PCV , materiał łatwy w obróbce i dostępny w postaci płyt w różnych grubościach w zaopatrzeniu dla firm reklamowych
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po szablonach wręg pozostają odciśnięte przekroje, przestrzenie między nimi wyrównuję ścinając niezaschniętą masę
Obrazek
Obrazek

Po utwardzeniu się całości i dokładnym wyrównaniu za pomocą noża olfy nakładam na całą powierzchnię placki z MS i wygładzam również na mokro ,przy czym nie robię tego od razu ale po
około 40 minutach od wymieszania,
MS nie lepi się już tak mocno do narzędzia i łatwiej go formować.
Obrazek
Po utwardzeniu się MSa szlifuję całość przy pomocy pilników i papierów ściernych , zmniejszając gradację stopniowo zaczynam od 400 a kończę na 2000 szlifując pod koniec tylko na mokro
Obrazek
Tym razem dla sprawdzenia przekrojów używam prawidłowych szablonów bez odejmowania grubości .
Obrazek
Po dokładnym wyszlifowaniu wycinam zgodnie z planami miejsce mocowania skrzydeł kabinę i statecznika poziomego
Obrazek
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » czwartek, 19 marca 2009, 00:33

Ponieważ zamierzam stworzyć najpierw blokowy model jedenastki muszę połączyć kadłub,
ale w taki sposób aby można było go łatwo rozdzielić i połączyć symetrycznie.
w wywiercone otwory wkleiłem 5mm długości rurki mosiężne o średnicy wewnętrznej 1,2mm
w otwory wstawiłem takiej średnicy kawałki twardego stalowego drutu.
Obrazek
Tak połączone połówki szlifuję korygując niewielkie różnice w obrysie
Obrazek
Jeszcze muszę wyprowadzić płaszczyzny wzdłużne, pewna niewielka nierówność wynika z lekkiego pofałdowania foli podkładowej
Obrazek

Plan budowy całości jest następujący:
-wykonanie uproszczonego blokowego modelu z głównymi elementami
kadłub, skrzydła, stateczniki, osłona silnika, silnik, zastrzały, podwozie
-odtworzenie powierzchni na tych blokowych elementach oraz
-wykonanie negatywowej "twardej" formy która pomoże mi w uzyskaniu wypukłych nitów i cienkich ścianek w niektórych elementach
-odciśnięcie w tej formie gotowego prototypu do odlewu żywicznego
w międzyczasie w ciągu całego procesu wykonywanie drobnego wyposażenia wewnętrznego i zewnętrznego
-wykonanie form silikonowych z odpowiednim przygotowaniem poszczególnych elementów do procesu odlewania próżniowego
-odlanie tych elementów w żywicy poliuretanowej
-złożenie i pomalowanie wyjściowego modelu(szczegółowy plan przedstawię rozpoczynając ostateczny montaż)
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » niedziela, 22 marca 2009, 14:22

Dla urozmaicenia pomiędzy lepieniem większych elementów wykonuję "drobniejsze"
Bristol Mercury IV:
Podczas pracy przy silniku Mercury korzystam z prostej tokarki zrobionej z Dremela, linijki z garbem i kawałku skalpela odpowiednio podostrzonego .Linijkę i wiertarkę przytrzymuję na płaszczyźnie stołu lewą ręką a prawą skalpel w oprawce
Obrazek
Na fragment ramki wtryskowej (pręt polistyrenowy 3mm) nakleiłem MS trochę większy jak korpus silnika, po zaschnięciu
mocuję w Dremelu i na średnich dobranych obrotach toczę do zadanych średnic i kształtów, rozmiary kontroluję suwmiarką,
Magic Sculp znakomicie się do tego nadaje .
Po wytoczeniu wstępnie kształtu korpusu wiercę 9 otworów po obwodzie znacząc miejsca rozstawu cylindrów ostrą igłą ,
Rozwiercam coraz większymi średnicami.Po wywierceniu szlifuję szerokim pilnikiem do paznokci płaszczyzny i
dłutkami rzeźbię fakturę na przodzie korpusu. Dłutka to pokazane przy okazji toczenia fragmenty złamanego skalpela podostrzone na Dremelku do odpowiednich kształtów, korekty i zgrubienia naklejam świeżym MS i dłubię i szlifuję aż uzyskam
ładną i z łagodnymi przejściami powierzchnię korpusu
Obrazek
Naklejam zrobione z małych wyciągniętych nad płonieniem pręcików liczne śruby klejem z pędzelkiem Tamiya
Obrazek
Do przyklejenia drobnych elementów używam gumki chlebowej naklejonej na wykałaczkę jest znacznie lepsza od plasteliny....
Obrazek
Do stworzenia cylindrów wykorzystam również prostą tokarkę z Dremela i linijki.
Odlewy żywiczne znacznie ułatwiają i skracają czas wykonania powtarzalnych elementów, wystarczy jedynie stworzyć jeden prototyp i resztę powielić przez odlanie .Cylindry w silniku gwiazdowym to najlepszy tego przykład.
Wałkuję MS po około 1h od wymieszania na foli do bindowania, materiał się bardzo łatwo kształtuje i nie przylega do powierzchni.Cylinder ma większą średnicę jak uchwyt Dremela więc poddtaczam wcześnij na większej wiertarce fragment do 3mm i osadzam taki wałek w Dremelu
Obrazek
Wytoczony cylinder przycinam do odpowiedniej wielkości na tokarce i po odcięciu szlifuję górę na płasko, na to naklejam świeży MS i po 1h kształtuję nożykiem przez wgniatanie żebra pionowe .
Obrazek
Po zaschnięci skrobię i dłubię do ostatecznego kształtu górę i nawiercam otwory pod zawory .Te ostatnie to pręciki polistyrenowe odpowiednio przycięte i wklejone w otwory, mniejsze wystające elementy popychaczy przymocowałem gumką chlebową .
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » piątek, 27 marca 2009, 12:12

Do korpusu silnika przykleiłem przewiercony krążek, i wyrównałem podtaczając na "dremeltokarce" :)
Pomoże mi to w odtworzeniu instalacji wtrysku .
Pręt na którym lepiłem , toczyłem korpus jest teraz bardzo dobry do manewrowania i ustalania podczas klejenia
odetnę go dopiero po przyklejeniu wszystkich drobiazgów...
Obrazek
do kołnierza przyklejam wyciągnięte nad płomieniem i przycięte kawałki pręcików polistyrenowych
Obrazek
teraz przestrzeń pomiędzy wypełniam świeżym MS starając się uformować łagodne przejścia i całość
wyrównuję zmoczonym wodą pędzelkiem z włosiem z nylonu Toray rozmiar 6 i wyrównuję łagodząc ostre przejścia
Obrazek
po zaschnięciu szlifuję po obwodzie delikatnie na tokarce
Obrazek
Celowo nie przyklejałem śrub mocowania cylindrów z tyłu żeby ułatwić dojście do tego kołnierza , i dopiero teraz je przykleję
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » poniedziałek, 30 marca 2009, 15:00

W prototypie cylindra wywierciłem otwory wydechu i wtrysku i po odpowiednim przygotowaniu odlałem w żywicy .
Materiał to żywica poliuretanowa Smooth Cast 321 8 minutowa barwiona szarym pigmentem.
Troszkę więcej o samym odlewaniu napiszę przy okazji większych elementów.
Obrazek
Nie mogłem się oprzeć żeby nie osadzić cylindrów w korpusie :mrgreen:
Obrazek
Na razie bez kleju
Obrazek
Jeszcze pozostaje wykonanie licznych śrub i drobny osprzęt instalacji wtrysku oraz charakterystycznych dla wszystkich Bristoli popychaczy zaworów
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 13:14

Przyszedł czas na przygotowanie instalacji wtrysku, kolanka wykonam z wygiętego wałka z MS
oraz cienkiego drutu miedzianego:
drut zawijam na podobnej średnicy drucie stalowym i przecinam skalpelem
Obrazek
Obrazek
Popychacze zaworów z ich oryginalną konstrukcją to najtrudniejszy do odwzorowania element silnika.
Na kawałek paska polistyrenu nakleiłem MS żeby wymodelować zgrubienie przy korpusie silnika
głowicę popychacza z wystającymi dźwigniami popychaczy ulepiłem potem dokleiłem pasek ze zgrubieniem
Obrazek
doklejam kawałek płytki polistyrenu cieńszy od popychacza , będzie to element układu wlewowego..
Obrazek
Teraz odlewam w żywicy 9 popychaczy i 18 kolanek instalacji wtrysku i powoli kończę prace przy Mercurym
Obrazek
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » sobota, 18 kwietnia 2009, 12:38

Udało mi się w końcu przygotować cały zestaw elementów do silnika
i złożyć go w celu poprawienia ewentualnych błędów.
Podczas montażu tylu elementów każda niedokładność wykonania powoduje kolejną
Obrazek
Obrazek
Nie barwie już żywicy , do obróbki i szlifowania ta w naturalnym kolorze ma najlepsze właściwości.
Całość kleję Tamyia extra thin zmieszany w połowie z Mr. Cement Deluxe, jest wystarczający do tymczasowego montażu i łatwo rozdzielić elementy rozpuszczalnikiem nitro ,pozostawia niewielkie błyszczące ślady na powierzchni .
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » piątek, 1 maja 2009, 10:42

"Polski płat":
Płat jest najtrudniejszym do odtworzenia elementem ,przynajmniej dla mnie,dłuższy czas zastanawiałem się jak to zrobić
i w końcu wymyśliłem że do wykonania podstawy z charakterystycznym załamanym centropłatem wykorzystam tzw.Spienione PCV
Jest to łatwy do cięcia nożem tapicerskim materiał .Wykorzystam 4mm grubości płyty.Zgodnie z planem zamieszczonym w monografii P7 Aj.Press wyznaczyłem miejsca załamań i naciąłem tak jak na zdjęciu
Płat nie będzie dzielony tak jak w modelu Mirage tylko w całości, jak zaznaczyłem na początku relacji ułatwi mi to wykonanie poprawnie symetrii i uzyskanie bardzo cienkiej i równej krawędzi spływu
Obrazek
Następnie podkleiłem na odpowiednią wysokość od dołu trzy warstwy 4mm PCV
Obrazek
I otrzymałem stabilny stelaż do modelowania na który nakleiłem plan powiększony w programie Corel do odpowiedniego rozmiaru.Plan zakleiłem przeźroczystą folią samoprzylepną reklamową Oracal serii 640 .Pomoże mi to w łatwym odklejeniu zaschniętego i wymodelowanego skrzydła od stelaża.Przed samym klejeniem naniosłem na folię cienką warstwę pasty przeźroczystej do obuwia Kiwi
Obrazek
i za pomocą szmatki "wypucowałem" powierzchnię :D .
Obrazek
Drut stalowy o średnicy 2,5 mm posłuży jako dźwigar wzmacniający szczególnie centralne miejsce o najcieńszym profilu przed
złamaniem i całość przed wygięciem, przykleiłem go w kilku miejscach zwracając uwagę na symetrię i dokładne przyleganie do stelaża .
Obrazek
Do wykonania płata wykorzystam tym razem kolorowy Magic Sculp cielisty i brązowy
pomoże mi to po zaschnięciu w wykryciu płaszczyzny podziału i otrzymaniu równej krawędzi spływu ;o)
Obrazek
Ponieważ posiadam jeszcze masę Axona , wypełnię nią rdzeń oszczędzając drogi MS
Obrazek
Teraz po zaschnięciu masy Axona oblepiam brązowym MS-em kontrolując szablonami podobnie jak przy kadłubie przekroje
Obrazek
Jeszcze nie zaschnięty MS wygładzam zmoczonym w wodzie nożem kuchennym
Obrazek
do szlifowania cięcia i drapania wykorzystam jeszcze nóż tapicerski Olfy i własnoręcznie zrobiony klocek szlifirski z papierem 400 i 800 przyklejony na Wikol do klocka ze Styroduru (jest lekki i pozwala szlifować takie powierzchnie )
Obrazek
Po zaschnięciu około 1h po wygrzewaniu pod lampką masa jest gotowa do odklejenia.Robię to nożem Olfy wprowadzając ostrze płasko pomiędzy masę a folię i lekko podważając .Pomogło w tym wypucowanie pastą do butów powierzchni stelaża
Obrazek
Tu widać od spodu rozkład rdzenia i masy ,Ponieważ lotki wykonam odchylone miejsce to jest w całości z MSa.
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » piątek, 1 maja 2009, 23:35

Po wyczyszczeniu spodu z pasty benzyną ekstrakcyjną naklejam MS koloru cielistego na dół płata
Obrazek
Wygładzam jeszcze nie zaschniętą masę nożem na mokro.
Obrazek
I po zaschnięciu szlifuję , sprawdzając szablonami przekroje
Obrazek
Cienką krawędź spływu wyprowadzam skrobiąc poprzecznie nożykiem,o dziwo powierzchnia jest wystarczająca do wyrównania na mokro klockiem z papierem 800.lepienie z dwóch kolorów pomaga mi w wykryciu przebiegu właściwej linii podziału i utrzymaniu równej krawędzi spływu .
Obrazek
W międzyczasie górę pomalowałem Surfacerem Gunze do żywic w celu wykrycia ewentualnych skaz i nierówności
Obrazek
Obrazek
Płat jest wstępnie przygotowany do pokrycia folią.
Obrazek
Obrazek
Po wykonaniu stateczników wstępnie złożę całość i dopasuję szczególnie łączenie płata z kadłubem ...
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » poniedziałek, 11 maja 2009, 02:22

Osłona silnika
Po obejrzeniu kilkunastu zdjęć trzeciego prototypu i porównaniu z planami i zdjęciami P-7 doszedłem do wniosku że wykorzystano osłonę właśnie z tego ostatniego,nieznacznie tylko zmieniono miejsca elementów mocowania widoczne na zewnątrz.
Ulepiłem walec o odpowiedniej średnicy z Axona SC258 ,wykorzystałem trochę zaschnięty z zewnątrz utwardzacz stąd niejednorodna struktura po wymieszaniu. Jednak dla mnie nie ma to większego znaczenia...
W walcu wywierciłem 3mm wiertłem otwór i zakręciłem śrubkę z nakrętką o takiej samej średnicy.
Walec podtoczyłem do wewnętrznej średnicy osłony
Obrazek
Następnie okleiłem MS-em z naddatkiem kształt osłony,
Obrazek
Na tokarce ze szlifierki, tej samej którą wykorzystałem przy silniku wytoczyłem zewnętrzny kształt osłony z dwoma szerokimi rowkami.
Obrazek
Do zaznaczenia miejsc mocowania, (niestety nie wiem jak dokładnie wyglądało to miejsce
,być może coś na kształt nakrętki) wykorzystam igłę iniekcyjną 0,6mm ściętą prostopadle na Dremelu i wiertło 0,6mm w oprawce,
Obrazek
oraz Green Stuff masę która w odróżnieniu od Ms jest bardziej klejąca i po zaschnięciu trochę gumowata
Obrazek
Wiertłem nawiercam paroma obrotami otwór, wcześniej naciąłem linie poprzeczne "czeską" żyletką ułatwiło mi to później rozmieszczenie wszystkich otworów...
Obrazek
Teraz zmieszanym GS-em (Green Stuff) zakleiłem na równo wszystkie otwory
Obrazek
I igłą iniekcyjną odcisnąłem "nity" i przez podatność GSa na odkształcenia powstała okrągła główka o średnicy 0,5mm
Takim sposobem wykonam wszystkie większe wypukłe nity...najmniejsze do uzyskania ze względu na wielkość igły iniekcyjnej to 0,2mm,chociaż w wypadku samej osłony spłaszcze je ostatecznie szlifując najdrobniejszym papierem po nałożeniu powierzchniaka Gunze.
Obrazek
Obrazek
Następnie wyciąłem piłką włosową duży otwór wewnątrz osłony
Obrazek
I walcową końcówka szlifierską Dremela na małych obrotach wyszlifowałem wnętrze
Obrazek
Zwiniętymi w rulon papierami ściernymi poczynając od 400 a kończąc na 2000,
wyszlifowałem wnętrze uzyskując ostre i okrągłe krawędzie,i niewielką grubość osłony
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » poniedziałek, 11 maja 2009, 11:39

Osłonę pomalowałem powierzchniakiem 1200 Gunze i wyszlifowałem papierem ściernym 2000
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » poniedziałek, 18 maja 2009, 22:20

Przejście skrzydło -kadłub jest miejscem o dosyć skomplikowanej budowie,
wykorzystując MS i grubszą folię odcisnę kształt dolny płata na kadłubie
Obrazek
Na połączone połówki kadłuba nakładam placek z świeżo urobionego MS,
Obrazek
który przykrywam grubszą folią, i dociskam skrzydło bez pośpiechu zwracając uwagę na symetrię i kontrolując wymiary suwmiarką
ściągnięte z planów.Wcześniej na płat naniosłem ołówkiem widoczną oś symetrii .Pozwoli mi to na uzyskanie odpowiedniego kąta zaklinowania płata i symetryczne ustawienie płata do kadłuba
Obrazek
Po około 1h miejsce łączenia przecinam żyletką wprowadzając ją w szczelinę zaczynając od twardego miejsca
Obrazek
Tak ustawioną żyletkę zostawiam do wyschnięcia po lampką
Obrazek
Teraz szlifuję ostatecznie płaszczyzny i zgodnie z planami wyznaczam miejsce podziału, zbędną masę usuwam nożykiem i szlifuję .
Obrazek
Z przodu charakterystyczny nosek będzie zamocowany do płata...
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Re: PZL P11/III Płk. Jerzy Kossowski Cleveland 1932

Postprzez iras67 » wtorek, 19 maja 2009, 19:34

Mając twardą podstawę skrzydła na kadłubie mogę profilować nosek.Kształt szablonu na którym wykonywałem skrzydło uniemożliwiał wykonanie poprawnie tego elementu,jednak masa MS jest wręcz wymarzonym do takich korekt materiałem...

W tym miejscu na skrzydło nakładam szary MS
Obrazek
Kadłub przykrywam folią tym razem cienką spożywczą
Obrazek
przykładam kadłub do skrzydła i dociskam i całość po ustaleniu symetrii zaklejam dwoma pasmami taśmy
Obrazek
Teraz mogę wciskać MS i profilować nosek centropłata bez obawy przesunięcia, robię to wykałaczką zmoczoną w wodzie
Obrazek
Po wyschnięciu masy otrzymuję nosek spasowany do kadłuba
Obrazek
Obrazek
teraz rzeźbię nożykiem Olfy i wygładzam kolejno papierami 800, 1500, 2000 zwiniętymi w rurkę ostateczny kształt noska
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
iras67
 
Posty: 2704
Dołączył(a): środa, 19 marca 2008, 01:55
Lokalizacja: Dębica

Następna strona

Powrót do Relacje z budowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość