piotr dmitruk napisał(a):Dominiku, chwała Ci, że zabierasz się za detalowanie modeli, ale czy nie zechciałbyś pójść pół kroczku dalej? A właściwie wrócić do etapu, który ominąłeś. Chodzi o czystość sklejania. Kratownice z drucików są precyzyjne, więc zdolności Ci nie brakuje, ale na nich są okropne bulwy kleju, jakiś brud na siedzisku fotela, a więc na tej części, która w kabinie jest najbardziej widoczna, a na dodatek nawet nie spiłowałeś śladów po wypychaczach i tych prostokątnych kołków ustalających na tylnej stronie płyty pancernej. Te paskudztwa są większe niż szczegóły, które pracowicie dorobiłeś, więc nie dziw się, jeśli mimo Twojego wysiłku, nikt tego nie pochwali.
wojtek_fajga napisał(a):Mógłbyś jeszcze Dominiku, zanim przystąpisz do prac, przemyśleś sprawę ich kolejności. Oczyszczanie elementów z wad technologicznych warto przeprowadzić przed ich dodatkowym zdetalowaniem. Później wzrasta już mocno ryzyko uszkodzenia dorobionych detali podczas obróbki. Warto w sobie wyrobić nawyk planowania czynności zanim się do nich przystąpi. Zacząłeś poprawiać i dorabiać detale - to bardzo się chwali, ale jak pewnie sam zauważysz wraz ze wzrostem ilości wykonywanych samodzielnie elementów ważna staje się pewna "logistyka" budowy modelu.
greatgonzo napisał(a):Widzę, że ten model ma drastycznie uproszczone odwzorowanie zespołu fotela pilota - niestety także przekłamane. Twoje uzupełnienie próbuje odwzorować właściwe elementy, ale zupełnie nie w tym miejscu. Przyjrzyj się dokładnie źródłom. Np Super Model 19. Foty restaurowanego Mk IX , bardzo ładny model Mk I. Nieskromnie podrzucam Ci też myśl zajrzenia do mojego wątku o IIa.
Cała twoja doróbka powinna zaczynać się na tej wrędze, do której przyczepiony jest fotel i iść w kierunku śmigła.
Pozdrawiam.
Paweł84 napisał(a):Deco, usuń tę "półeczkę" za fotelem pilota razem z tym radiem(?), czegoś takiego nie było w spitfire'rze. Który samolot Zumbacha masz zamiar wykonać?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość