Więcej na moim blogu www.marchewa-modelarstwo.blog.onet.pl
Proszę o porady i mam nadzieje że nadaję się to w 100% do działu warsztat. Następne zdjęcia będą pokazywały prace nas włazem
_____________________________________________________________
Jak obiecałem zdjęcia Tygrysa w pełnej okazałości i właz nad którym pracuje:
Na razie to tyle zapraszam do śledzenia prac i zadawania pytań.
_____________________________________________________________
Trochę chęci do Tygrysa przygasły ale nie zatrzymuje się. Nie wiedząc za co by się tu wziąć postanowiłem wykonać peryskop. Pierwsze nieśmiałe próby i niestety nie za dobre zdjęcia bo robiłem je na szybko przy ciemności.
_________________________________________________________________
Zrobiłem w sumie chyba 5 perys(z)kopów i każdy miał jakąś wadę.
Tak mniej więcej wyglądaj ten który był zrobiony jakąś chwilę temu
A tak jeszcze wyglądał taki który został zrobiony z podwójnego kartonu w porównaniu z niższym.
Tak wyglądają części do włazu ( sam nie jestem z nich dumny)
Nie mogę zrobić idealnego peryskopu. Te wcześniejsze były za niskie ten teraz chyba też jest niski ale gdy będzie trochę wyższy to już będzie za wysoki. Nie wychodzi mi coś..
___________________________________________
Nikt nie odpowiada a ja dalej swoje robie
Twój Tygrys powinien mieć chyba wzmocnienie jarzma
Proszę:
i peryskop ładowniczego.
Jeszcze tylko przy szpachlować miejsca łączenia z wieżą i BEDZIE :
To jeszcze zostało pomalować jedną warstwą przetrzeć suchym pędzlem a potem ten najgorszy właz, figurka dowódcy i podstawka
_________________________________________________
Pobawiłem się troche w zadrapania efekt wygląda tak:
Niestety wrzucanie zdjęć zajmuje trochę czasu. To połowa resztę wrzucę później.
_______________________________________________________
Kolejna dawka:
__________________________________________________________
Myślałem nad moim największym problemem nad włazem i oszlifowałem trochę inny właz który nie wyszedł bo stracił wymiary koła jednak ma oszlifowane boki i już nie takie łagodne jak przy wcześniejszym włazie:
Tak to wygląda porównując ten oszlifowany z tym starszym(oszlifowany to ten z taśmą) Niestety sam widzę że jakość nie powala jutro zrobię jeszcze parę:
___________________________________________________________
Kolega Jakub zmotywował mnie abym dalej ciągnął temat w warsztacie.
Postaram sie na szybko opowiedzieć co nowego.
Właz- Włożony w dziure w wieży. A zawiasy dorobione tak jakoś wczoraj i jeszcze fotek nie ma ale mniej więcej tak to wyglądało podczas robienia i po skończeniu :
Można zauważyć że pojawia się figurka która została podarowana jako prezent na gwiazdkę od Fazzy'ego_bez_humoru mogę też na forum złożyć serdeczne Dziękl a niżej mój debiut farbami olejnymi, o tymi tutaj:
Niestety jest to pierwsza poważna figurka(jeszcze nie skończona bo został mundur do pomalowania) ale jeśli chodzi o twarz to prosze o wyrozumiałość
No i zdjęcia Tygrysa:
_______________________________________________________
Może rozwieje wątpliwości. Czołg sam to troche faktu i troche mojej wyobraźni i połączenia dwóch czołgów.
Rzecz pierwsza to to że informacje na temat piaskowego kamuflażu i numeru taktycznego zaczerpnąłem stąd http://www.strefa-tygrysa.republika.pl/maskowanie.htm
I możecie sobie z podpisu pierwszego zdjęcia wywnioskować która to kompania itd. tyle że ja sobie troszeczke pozwoliłem na małe zmiany czyli nie robiłem go dokładnie takiego jaki jest na planszy ale sugerowałem się trzema zdjęciami jednego Tygryska na stepie Ukraińskim.
Ale tez nie skopiowałem go co do wszystkich szczegółów ale pozwoliłem sobie dodać min. przednie błotniki, inny zasobnik na wieży.
__________________________________________________________________
zielony podkład, ciapki brązowe i ciemno zielone; a z oznaczeń to tylko naramienniki czarne z białymi brzegami. Tak jak na pudełku Dragona. To można już spokojnie wsiąść się do malowania.
Wielkie dzieki za pomoc. A zostawiając figurke na chwile muszę dorobić 3 śruby prze zawiasach od włazu ewakuacyjnego. Narazie wygląda to tak:
[img]http://images24.fotosik.pl/134/b7b2d6e27f31fe4cmed.jpg[img]%20[img]http://images32.fotosik.pl/93/068d157cb0f5efc7.jpg[/img]
i dałem też jedno zdjęcie w negatywie bo lepiej widać gdzie są miejsca oszlifowane i czy symetrycznie wyszły.
___________________________________________________________________
Wymieszanie bieli 34 i zieleni 102 dało moim zdaniem dobry odcień którego pierwsza warstwa jest już na figurce. A pytanie takie przy okazji co z furażerką? zostaje całkiem czarna?
Na zdjęciach sam mogę zobaczyć wiele błędów których nie widze podczas malowania. Jeden z pędzli pójdzie do kosza bo cokolwiek nim wymaluje to powstają takie grudki i przybrudzenia. Cały z kurzu ten pędzel jest chyba no ale nic spróbuje to poprawić
_______________________________________________________________________
A dziś już pierwsze próby z kamo ale zdjęcia później. Musicie się uzbroić w cierpliwość
====================================
No i już jeszcze róż na naramienniki i przetarcie suchym pędzlem. Figurka jest traktowana jako dodatek do czołgu a nie osobna praca dlatego o wyrozumiałość proszę:
_________________________________________________________________________
Postarałem sie o lepsze fotki. Takiego syfu strasznego na tej twarzy nie ma jak na zdjęciach. Nie jest to idealna gładź na figurze ale tragicznie nie jest. wczoraj zdjęcia robiłem przy sztucznym świetle dziś przyłożyłem się do fotek. Musicie mi wybaczyć wady mojego aparatu ale robie co mogę. :
A na czapce ma się coś znaleźć? Jakiś orzeł niemiecki albo coś? Naramienniki juz zrobiłem w środku czarne a na krawędziach koloru różowego.(oprócz tej od strony ramion) Zdjęcia wrzucę później
______________________________________________________________________
Naramienniki. Nie wiem czy nie są zbyt czerwone zamiast różowe:
_____________________________________________________________________
Powrót do tematu czyli do Tygrysa. Figurka na razie ląduje na półkę a póki co to męczyłem się dosłownie pół dnia nad trzema małymi śrubkami. Polegało to na wycięciu trzech sześciokątów foremnych za pomocą skalpela z płytki polistyrenowej o grubości 0,25mm. Ilość śrubek jaką wyciąłem jest nie do zliczenia bo takie to małe że domownicy pytali dlaczego ja się bawię skalpelem i czy czegoś nie wypisuje na blacie. Jeżeli Właz przejdzie choć dopuszczająco przez Jury tego forum to biorę się do malowania na piaskowo a później pora na ponowne malowanie numeru taktycznego:
_________________________________________________________________________
Futro nałożyłem tym razem paroma cienkimi warstwami i efekt był lepszy niż ta jedna nieszczęsna pełna baboli warstwa. Myślę że mogę bez zwątpienia powiedzieć że jest to efekt końcowy włazu ewakuacyjnego w tygrysie z którym bój toczyłem dość długi czas. Może jedynie śrubki odstraszają ale robiłem co mogłem:
___________________________________________________________________________
Tygrys po raz kolejny na wybiegu:
________________________________________________________________________
Posiadam parę zdjęć tego stepu gdzie mam zamiar osadzić Tygrysa
więc kamo jak widać to raczej tu zbędne. tak jak i róż na brytyjskich tankach w Afryce.
______________________________________________________________________
Myślenie nad kamo teraz dowiodło by że w sumie nie wiem jaki czołg chcę stworzyć a ja podczas tworzenia już sobie postanowiłem że tworzę Tygrysa z frontu na Stepie ukraińskim i po co to zmieniać? Przecież nie ma tu żadnych błędów historycznych. A tak nawiasem to przechodzę starcie z numerem taktycznym dwie cyfry już mam za sobą:
________________________________________________________________________
Nie wiem czy jest tak krytycznie i źle. Nie wiem czy ten szablon jest konieczny może uda mi się to jeszcze poprawić. Na razie cyferka 3 schnie a gdy już wyschnie to oszlifuje trochę ten numer bo strasznie się wypukły zrobił
__________________________________________________________________________-
No i już po suchym pędzelku i po zadrapaniach których kolejną dawkę dałem głównie dla relaksu.
Teraz czas na stronę drugą ale o tym w następnym odcinku
Aha i sory za to zapomniane tło. Będzie chyba co komentować.
_________________________________________________________________________
Oba boki już skończone a teraz myślę nad dioramą. Główne założenie to Tygrys mijający wrak Kubelwagena.
A tu jeszcze takie dwa zdjęcia obrazujące zmiany jakie zaszły w Tygrysie
______________________________________________________________________
A wrak musowo umieść w jakimś przydrożnym rowie melioracyjnym.
I tak bedzie.
Tylko że to nie będzie taki rów jak przy Polskich drogach bo pamiętać trzeba że mimo wszystko to płaski długi step więc różnica wysokości nie może być za duża.
A tu macie ten plan. Nawet w prostym paincie parę rzeczy objaśniłem i widać jak na tacy że na wymiarach 19x25 sie nie mieścił kubelwagen. :
[img}http://images29.fotosik.pl/149/52ceaf73117d3c18.jpg[/img]
_______________________________________________________________________
Podczas czekania na ramkę przybył do mnie już kubelwagen...Oj niestety trafił do właściciela sadysty który przerobi go na wrak...ale może nie będzie tak cierpieć....tylko troszkę. W każdym razie jak tylko otworzyłem pudełko udało mi się skleić parę części z niecierpliwości.. Teraz (już farbą vallejo która jest o niebo lepsza od tych śmierdzących humbroli) wymalowałem kubelwagena pierwszą warstwą pisakowego...już powinienem brać się za druga warstwę bo z tego co wiem akrylowym farbą wystarczy 45 minut i w międzyczasie wrzucam fotki.
Aha przy okazji...denerwuje mnie to że w zestawie "kubelwagen" więcej pierdół takich jak namioty i stoły niż części do samego pojazdu dlatego jeżeli komuś potrzebne części z tego zestawu których nie wykorzystam pod pojazd to jestem w stanie sprzedać je po rozsądnej cenie.
______________________________________________________________________
Ja tam nie wiem czy to tylko stara Esci czy coś nowego. W zestawie jest sam kubelwagen którego wykorzystam. Poza tym zostanie mi:
Figurka dowódcy
Figurka radio-telegrafisty
Namiot
Stół
Radio
i inne duperele jak mp 40 i krzesło które nie są mi potrzebne.
Malując farbami vallejo odkryłem że bardzo łatwo robić na nich odpryski. Trzeba chyba każdą farbę akrylową zabezpieczać po malowaniu lakierem z tego co widze bo wystarczy odrapać nawet po wyschnięciu farby a mamy rysę jak na tacy. Zastanawiam się nad 2 wariantami. Czy zrobić wrak spalonego kubelwagena (spalone fotele , pojazd przyciemniony od sadzy) czy po prostu zrobić go jako zostawiony i przyrdzewiały bez zbyt wielu uszkodzeń najwyżej oderwany reflektor i zabrane wszystko co wartościowe....pomóżcie w dokonaniu wyboru
_______________________________________________________________
Mam zamiar zrobić odkryte sprężyny w Kubelwagenia na fotelach
Zdjęcia "gołych" foteli mogę zamieścić, ale ich wykonanie jest chyba poza Twoim zasięgiem.
Sama rama nie jest poza moim zasięgiem....chyba że sprężyny na oparciu układają się w sposób niewyobrażalnie trudny.
(Pod koniec tematu chciało by się napisać "A widzisz "
______________________________________________________________
kaziooo zlitował się nade mną i bezinteresownie podał pomocną dłoń wysyłając drut miedziany 0.1 ze starej lampki (ze zwolnicy/zwojnicy...jakoś tak )
O ile ten drut nie będzie zachowywał się jak nitka to myślę że zrobienie foteli będzie przyjemnością
A przy okazji coś o dioramce
Wygląda to teraz tak:
________________________________________________________________
Wygląda jak bita śmietana
taa jeszcze wisienkę na czubek
Z czego zrobiona?
mogłeś użyć czegoś innego niż gipsu
Masa to "masa wykończeniowa" inaczej szpachlówka do ścian bo taka była na zbyciu i była akurat nie potrzebna więc się mi przydała. Jestem krejzi bo zużyłem prawie całe wiadro bo nie miałem pod ręka styropianu ani czegoś podobnego do powkładania "mięska" w teren..ale co tam tanie to to,to (lol) nie żałowałem sobie.
A co do drucika to się modlę aby mi się powiodło bo te fotele dodadzą uroku całej scence.
a teraz dodam trochę aktualnych fotek (pęknięcia w gipsie z początku wydały mi się problemem ale....skoro to step to będą z tych pęknięć suchej ziemi wychodziły jakieś niskie krzaczki....takie to zjawiska widziałem na zdjęciach
Miejsce na stawik/kałużę
___________________________________________________
Prace nad fotelem i sprężynami:
Tak jakoś może krzywo wyszło pod koniec ale w realu nie jest tak drastycznie a poza tym to się przecież paliło więc przymkniemy oko ;)
______________________________________________________________
I już 5 będzie.
______________________________________________________________
Jademy dalej i dojechaliśmy do nasączonej vikolem chusteczki ,która symuluje resztki nie spalonego materiału. Przede mną malowanie i drugi fotel
________________________________________________________________
Ciesze się że ci się podoba i chociaż ty doceniasz moją prace.
Co do foteli to się trochę ruszyło ale powoli powoli..
A tutaj próba generalna dioramki.
Póki co to jeszcze do końca zostało skończyć kubelwagena i pomalować odcinek gąsienic na Tygrysie poza tym popracuje jeszcze trochę nad dioramą, być może nad roślinnością i szarymi bokami dodam też jak zawsze tabliczkę z napisem no i oczywiście zrobię te obiecaną kałużę.
__________________________________________________________-
No i jakoś te fotele wyglądają z naciskiem na "jakoś" Sam widze że może to robić wrażenie przez krótką chwile a później to to do spalonego nie podobne... co mógłbym w tym jeszcze zmienić? rozważę każdą propozycje.
A szukałem dziś po okolicy i w sklepach z farbami i w chemicznych żywicy epoksydowej....lipa... nigdzie nic nie ma! Trafiłem tylko na żywicę poliestrową. Gdzie ja dostanę te żywice?
_________________________________________________________________
Wybrałem się na poszukiwania żywicy epoksydowej....pustki...aż w końcu... przypomniano mi o sklepie modelarskim z RC oraz modelami drewnianymi.... wybrałem tam się i zakupiłem żywice epidian w cenie 9zł + utwardzacz w zestawie... Miło mnie zaskoczył fakt że i żywica i utwardzacz był w 100% przejrzyste. Myślę że samo zrobienie wody też nie było zbyt trudne i wyszło mi lepiej niż mogłem przypuszczać o to parę fotek. Niestety zbiornik jest płytki to tylko woda uzbierana przez deszcz ,ale na niektórych zdjęciach widać że cokolwiek tam jest:
A tutaj dowód że was nie okłamuje...odbicie lustrzane narzędzia w tafli wody
__________________________________________________________________
Nad krwią myślę jeszcze a zwłaszcza nad odcieniem owej zaschniętej krwi... brązowy? rdzawy? ciemno ciemno ciemno czerwony?
Tak czy inaczej nie myślcie sobie że spałem przez ten czas tak jak mi poradziliście...
Najpierw postanowiłem mój pojazd trochę bardziej osmolić i wygląda to tak:
No i właśnie mi to krzywe coś nie pasowało i .... zrobiłem te rurkę od podstaw przy czym fotele w końcu jakoś wyglądały a nie były odchylone jak leżaki..... czuje się jakbym w tym kublu posprzątał bo teraz wydaje mi się że panuje w nim taki ład
Teraz zająłem się tymi śladami po kulach... jak na razie było tylko sześć zrobionych na próbę a teraz dorobiłem trochę więcej zwłaszcza w okolicy oderwanego reflektora dopisując do tego ideologie iż jeden z pocisków trafił w trzon przez co reflektor stał się bardziej podatny na odpadnięcie/oderwanie a przy dużej szybkości i uderzeniu błotnikiem o ziemie po prostu się oderwał zrobiłem też jeden ślad pod szybą dając znak że pierwszy pocisk nie od razu w nią trafił no i..... całą stronę od strony drogi przejechałem paroma śladami oto efekty
I jeszcze dwie fotki wnętrza
_________________________________________________________________
I to zakres wszystkich zmian od Lipca do Marca. Mam nadzieję że do Maja zdążę skończyć całą scenkę i spróbować pokazać się we Wrocławiu...Przede mną jeszcze dużo pracy nad Kubelwagenem.
Zdjęcia zamieszczone niezgodnie z regulaminem- poprawiać ich tym razem nie nakażę, ale na przyszłość proszę wklejaj je poprawnie.[center][/center]