Zanim wyjadę nad piękne polskie itd., wrzucam fotki z postępu prac.
Najpierw drobnica - w napędówkach i kołach napinających należy
wymienic śruby z 6- na 8-kątne. Oczywiście producent dał dwa "kąty" za mało
. Zwinąłem sobie jeszcze dwie małe obudowy tylnych świateł pozycyjnych. Obecnie dłubię "wypełnienie" z PCV do tychże. Dalej widać drabinki ułatwiające wchodzenie montowane na bokach nadbudówki oraz obudowę peryskopu kierowcy (górna część, tylko ona będzie widoczna przy pozamykanej "budzie", szkło dojdzie oczywiście po malowaniu).
Tłumiki były odlane razem z osłonami wlotów spalin. Pościnałem je, rury z braku materiału odpowiedniej średnicy wykonałem ze "zbrojonego plastiku" - łodyga od sztucznego kwiatu (fajna o tyle, że ma lekko porowatą fakturę a'la rdza), same osłony mocno pocieniłem.
Tylna płyta wanny - dorzuciłem kable do świateł pozycyjnych i ich obejmy mocujące. Lewarek dostał lekko uproszczone zapięcie mocujące. Widoczny po prawej trzpień na zapasówkę jezdną należy ściąć i przesunąć maksymalnie do tył (wymuszone przez cofnięcie w tył krawędzi płyty nadsilnikowej). Na środek tylnej płyty dorzuciłem dynksa bliżej nieokreślonego przeznaczenia (wlew paliwa to raczej nie jest)
.
Widok ogólny - reflektor żywiczny produkcji własnej. Żarówka i klosz lampy oczywiście dojdą później. Pojazd ma być trochę styrany, a więc mocowanie lewego reflektora zostanie bez lampy (na fotkach z walk we Włoszech reflektory są często w ogóle zdemontowane). Brakującą śrubkę przy górnej krawędzi prawej strony nadbudówki zauważyłem i dorzuciłem
. Tym samym skończyłem "śrubować" panzerka. Antenę radiostacji przerobiłem na pracującą.
P.S. MA KTOŚ POMYSŁ, SKĄD MOŻNA WZIĄĆ KULKI ŚREDNICY OKOŁO 0,5 mm?