Witam. Przy pomocy suszarki zmusiłem tankistę, by lepiej trzymał się pokrywy włazu, więc powinno być lepiej.
Poniżej zamieszczam krótki opis malowania przeze mnie twarzy. Szczerze mówiąc jestem średnio zadowolony z efektu i widzę, że będę musiał poprawić to i owo. Na poniższym zdjęciu widać poszczególne kroki w malowaniu przeze mnie twarzy, a o to mi głównie chodziło.
Całość prac została wykonana akrylami (Pactra i Vallejo)
1 - pokrycie twarzy kolorem podstawowym - Pactra A63 Skin tone warm (dość rozwodnionym - kilka warstw)
2 - w zagłębieniach (przy nosie, pod brodą, za uszami, oczodoły) i przy styku z włosami, czapką i koszulą pomalowałem jeszcze bardziej rozwodnioną farbą podstawową z dodatkiem odrobiny brązu
3 - w obrębie miejsc pomalowanych o poprzednim kroku maluję farbą z jeszcze większym dodatkiem brązu
4- na wypukłościach (nos, broda, uszy, góra policzków, brwi) maluję rozwodnionym kolorem podstawowym z dodatkiem odrobiny białego (poprzednio stosowałem dodatek Pactry Skin tone light, ale farbka mi zaschła i jeszcze nie kupiłem zamiennika...)
5- w obrębie miejsc pomalowanych o poprzednim kroku maluję farbą z jeszcze większym dodatkiem białego
6 -malowanie oczu, czyli najpierw zapuszczam do oczu kolor użyty w poprzednim kroku (może być nieco jaśniejszy, byle nie czysty biały), a potem na środku (bliżej górnej powieki) stawiam kropkę z ciemnego koloru
7- pomalowanie ust, czyli podstawowy z dodatkiem odrobiny czerwonego
8-10 - brwi i włosy, ponadto okolice zarostu pomalowałem super rozwodnionym granatem.
Prawie koniec
Całość (łącznie z fotografowaniem) zajęła mi ponad 2 godziny.
Po poprawieniu kilku niedoskonałości pomaluję twarz przezroczystym półmatem (obecnie jest raczej za matowa), ale to już nie dziś
Pozdrawiam,
Jurek