W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA, MB 1:35

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Moderator: xenomorph

W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA, MB 1:35

Postprzez Mariusz 72 » środa, 12 listopada 2008, 17:01

Witam
4 lata temu rozpocząłem budowę Kleine(r) Panzerbefehlswagen IA czyli: T-1KLA firmy MB, 1/35
+ elementy fototrawione ABER (do pzkf. IA)
+ gąsienice TRISTAR
+ różne śmieci...
Wszelkie uwagi, pomoce mile widziane.

Model przeszedł bardzo długą i bolesną ewolucję. Można sobie obejrzeć na forum PWM.
Do rzeczy...

Witam
Na początek podziękowania dla Janusza F. Za udostępnienie planów pojazdu.
Gdybym miał je wcześniej uniknąłbym kilku drobnych błędów.

Po kilku latach leżakowania postanowiłem skończyć ten model.
Żeby było zabawniej myślałem, że jest prawie gotowy
Model Master Boxa można podsumować jednym słowem „zabaweczka”.
Odradzam zakupu. Lepiej kupić Pz. Ia Dragona i przerobić.

Na fotkach zaznaczyłem pomarańczowymi strzałkami co trzeba dodać/zmienić.
Oczywiście usunąć MG, dodać wizjery i mnóstwo śrubek.
Niebieskie strzałki to moje rozterki.
1.Klapa włazu. Producent dał klapę od Pz. Ia. W dodatku jest w odbiciu lustrzanym.
Oryginalnie były zupełnie inne. Płaskie. Pozostawiam jednak Mboxa, że niby pojazd był przerobiony na froncie
2.Pozostawiam też płytę osłaniającą silnik (ściślej był tam chyba schowek).
Widziałem podobne na niektórych fotkach Pz. Ia z Francji.
3.Podobnie zostawię dorobione osłony wylotów.
4.Jeszcze ten dziwny element przy ruszcie anteny. Moim zdaniem jest to rodzaj klamry lub paska...
a nie pręt stalowy wygięty w „U” (jak to pokazują na planach i konwersjach).
Bo po co takie wzmocnienie skoro jest obok wspornik poziomy? Na jednej z fot widać że jest tego więcej niż tyko „U”.

Rodzi się więc pytanie jak pomalować model. Początkowo chciałem z września 1939 r.
Jednak model jest mocno poniszczony i ma te „dodatki” które raczej kwalifikują go na późniejszy okres.
Pytanie tylko czy te pojazdy mogły dotrwać do ataku na CCCP?
Mam nadzieję, że fotki na waszych monitorach nie są mocno kontrastowe (?).

Foty:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano piątek, 14 listopada 2008, 10:30 przez Mariusz 72, łącznie edytowano 2 razy
War-sztat klik: Obrazek Obrazek Obrazek
Portfolio: klik
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Reklama

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez pala127 » środa, 12 listopada 2008, 21:47

Też mam ten model MB- jeszcze nie zacząłem - zraziłem się do nich wszystkich po Panzer Ia Breda.
Nic tam do niczego nie pasuje (przynajmniej w wersji z działkiem breda) toteż podziwiam podwójnie za samozaparcie :)
PS. Jeśli masz te plany w wersji elektronicznej to może wrzuć jakieś JPG na forum - sam jestem ich ciekaw.
Pozdrawiam
Łukasz
pala127
 

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez Jendrass » środa, 12 listopada 2008, 23:03

Mariuszu szacun, już wygląda elegancko. Nie wiem dlaczego ale niepomalowany model, już z blaszkami itp ma w sobie coś równie atrakcyjnego co już gotowy, przynajmniej dla mnie.
http://www.whiteeagle.net.pl
Projekty "C2P "Goerz" "Przyczepy WP 1939"
Avatar użytkownika
Jendrass
 
Posty: 477
Dołączył(a): sobota, 17 maja 2008, 23:37
Lokalizacja: Polskie miasto Poznań

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez kazio » czwartek, 13 listopada 2008, 19:56

Niepotrzebnie męczyłeś się z rozwiercaniem otworów. W 35 tych śrubek "nie widać". Duży plus za temat i jeszcze większy za tzw. "wkład własny". Wiem, jak ciężko zrobić ten lewareczek z blach, ale efekt jest tego wart. Z minusów - nie podoba mi się ta rynienka nad osłoną głównego wizjera kierowcy. Zrobiłeś ją tylko z drutu, a w rzeczywistości to był kawałek wyfrofilowanej i zagiętej blachy (w swoim modelu dałem odpowiednio przycięty pasek blaszki 0,1 + drucik 0,2 mm). Aktualnie też robię jedynkę wersji A, ale to stary HaPM. Patrząc na częśći MB mam wrażenie, że są gorsze marki... Trzymam kciuki, żebyć dokończył tego szkraba (i Panzerjagera I też). Szkoda, że nie wymieniłeś błotników - MB daje "odwrotną" fakturę ryflu (chyba wiesz, o co chodzi, nieciekawie to wygląda).

P.S. Masz może na zbyciu te perforowane osłony z blaszek - HaPM nie przewidział ich wcale, a swój model "uzbrajam" w złom Abera z zestawu dla Ausf. B Zvezdy.

P.S. 2 Pościnaj nity z osłon wizjerów, to nie Bebfehl na B.
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez Mariusz 72 » piątek, 14 listopada 2008, 10:10

Dzięki za wszelkie uwagi i zainteresowanie :)

Blachy o których piszesz mam i mogę się podzielić.
Jeśli chodzi o nity to na wizjerach: Na pewno ich niema na wieżyczce i tylnym wizjerze. Pozostałe są dość dyskusyjne. Z fotek nie da się tego ustalić. Za mała ostrość... Pz. Ia posiadał takie nity. Mam też plany Kleine Ia i też tam są więc zostawię.
Bardziej mnie zastanawiają te wokół włazu bocznego. W zasadzie powinny być to śrubki ale na niektórych fotkach widać wypukłości...

Osłona - rynna nad wizjerem kierowcy o której piszesz to oryginalna blaszka Abera. Jest bardzo wąska i wygląda jak drut na fotkach.
Natomiast rynienki na wieżyczce powinny być gięte pod kątem. W moim modelu są zaokrąglone jak w późniejszych panzerach. Zrobiłem je zanim otrzymałem lepsze fotki i rysunki. Różnica jest bardzo subtelna.

Do lewarka powinny być przymocowane nożyce. Może jeszcze dorobię...
Obok powinna być jeszcze taka „breszka” ale nie dam rady jejwkleić.
Nie zmieści się na błotniku. Powiedzmy, że pojazd uległ dekompletacji.

Moje pytania (patrz wyżej) nadal aktualne...
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez mr.jaro » piątek, 14 listopada 2008, 10:28

Mariusz 72 napisał(a):Wszelkie uwagi, pomoce mile widziane.

Model zapowiada sie ladnie. Na temat zgodnosci z oryginalem nie bede sie wypowiadal, gdyz ten pojazd znam zbyt ogolnikowo. Natomiest jesli chodzi o sama nazwe, powinno byc raczej Kleiner Panzerwagen, gdyz, jak mniemam, chodzi tutaj o jeden pojazd, czyli liczbe pojedyncza.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:01
Lokalizacja: Hannover

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez kazio » piątek, 14 listopada 2008, 16:15

Blachy o których piszesz mam i mogę się podzielić.


Dzięki bardzo. Szczegóły miały pójść na priv., ale coś mi szwankuje.
Czy dobrze się zrozumieliśmy, że masz na zbyciu kompletne, perforowane osłony na tłumiki do Ausf. A? Jeśli tak, to chętnie wymienię je na coś ze swojego "złomu" (napisz, co by Cię ineresowało, może akurat będę miał). Adres etc. to chyba już na priv.

Na pewno ich niema na wieżyczce i tylnym wizjerze


Zgadza się. Na pewno nie było ich również na osłonie głównego wizjera kierowcy. Co do pozostałych (zarówno tych na wieży, jak i na kadłubie), raczej również ich ne było. Piszesz, że sprawdzałeś fotki archiwalne, ale czy posiadasz jakieś kolorowe walkaround' y egzemplarzy muzealnych? Na żadnym znanym mi pojeździe muzealnym "podstawowej" wczesnej Ausf. A (Axvall, Sztokholm, Munster - zdjęcia z monografii Militarów + znalezione w necie) nie ma nitów na osłonach wizjerów (pewnie też były mocowane "wpuszczonymi" śrubami). W razie co mogę Ci fotki podesłać na priv/maila.

Pz. Ia posiadał takie nity.


Nie, to wersja B je miała. Widziałem różne plany wersji A i faktycznie jest tam coś, co można uznać za nity. Równie dobrze mogą to być zaznaczone miejsca, w których przychodziły wspomniane wyżej śruby "wpuszczone", takie same jak te mocujące całe wizjery do płyt pancerza (trzymałbym się tej wersji). Jako ciekawostkę należy przytoczyć fakt, że każdy producent jedynek A miał inne podejście do problemu tych wizjerów - Tristar daje "gładkie", a Dragon i HaPM - nitowane. Jedynki były jednocześnie produkowne w kilku zakładach, może te nity to jeden z tych drobnych niuansów odróżniających "produkcję zakładu A od produkcji zakładu B". Fajnie byłoby rozstrzygnąć tą kwestię (planuję zbudować tyle wariantów jedynek, ile się da, czyli około 20...).

Bardziej mnie zastanawiają te wokół włazu bocznego. W zasadzie powinny być to śrubki ale na niektórych fotkach widać wypukłości...


To na pewno są śruby z płaskimi łbami. Tak na logikę - w ramach unifikacji metod technologicznych wizjery i kryzy ustalające dla włazów (te na płycie nadsilnikowej, wieży i z boku nadbudówki) były śrubowne do pancerza. W monografii Militariów dobrze to widać.

Do lewarka powinny być przymocowane nożyce. Może jeszcze dorobię...


A właśnie miałem Ci zaproponować, żebyś zostawił któreś z mocowań na narzędzia "puste" dla smaczku. To od nożyc jest efektowniejsze od reszty "klamer" (łopaty, siekiery etc.), więc jak najbarzdzeij powinieneś je zostawić w pozycji otwartej i dobrze wyeksponować ten detal.

Nie zmieści się na błotniku. Powiedzmy, że pojazd uległ dekompletacji.


Bo np. zahaczył o drzewo. Czasem trzeba ideologicznie podejść do rzeczy ;o).

A co do Twoich pytań - nie wiem, w którym roku zaczęli montować te dopancerzenia na grillach, ale w 1940 lub 1941 jedynki jeszcze były w czynnej służbie na froncie, więc możesz zrobić jakiś egzemplarz z malowaniem na Francję/Barbarossę. U Ciebie dodatkowa osłona na dużym włazie do silinka ma niewłaściwy kształt (tylna część schodziła pod kątem i wystawała lekko poza obrys wanny, nie była ścięta pod kątem prostym przy tylnej krawędzi włazu).

P.S. Inne problemy, o których nie wpsomniałeś - problem kątowników łączących boki nadbudówki przedziału silnikowego z błotnikami. Czy to były tylko punkotwo przyspawane listwy do nadbudówki i śrubowane z błotnikami (tak było w Ausf. B, ale co dziwne takie rozwiązenie występuje również na A z Munster), a może to były kątowniki nitowane do nadbudówki i śrubowane do błotników (tak jest w egzemplarzach wczesnych A z Axvall i Sztokholmu).

Druga kwestia - masz zbyt duże wycięcia w nadbudówce dla rur układu wydechowego.
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez Mariusz 72 » piątek, 14 listopada 2008, 20:23

Dzięki za uwagi :)
Z płyta jeszcze powalczę ale nie będę całej zrywał tylko dołożę więc będzie nieco kaleka.
Też zauważyłem, że te otwory są za duże. Poprawi się. Poza tym listwa z nitami powinna w tym miejscu być przerwana.
Malowanie chyba jednak z Francji. Chciałbym zastosować czarny (cienki) krzyż z białymi obwódkami.
Ten schemat malowania (numery) który daje MB jest Twoim zdaniem ok?
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez kazio » piątek, 14 listopada 2008, 21:33

Z płyta jeszcze powalczę ale nie będę całej zrywał tylko dołożę więc będzie nieco kaleka.


Zetnij ten pionowy fragment z tył. Doklej pasek, który będzie schodził pod takim samym kątem jak ta płyta z dwoma grillami po bokach. Ten pasek powinien się kończyć w tej pałszczyźnie co kątowniczki łączące tylne płyty wanny. Krawędź tego elementu od strony pozostałej części płyty powinna być zaokrąglona (w realu chyba to wykonywali metodą walcowania).


Poza tym listwa z nitami powinna w tym miejscu być przerwana.


Zgadza sie. Zetniesz ten fragment pod rurami od wydechu i będzie OK. Jakbyś dorobił górne połówki kątowników też by nie było źle (powiedziałeś A, powiedz B - zapowiada się dość wierna replika, szkoda by było skończyć detalizowanie na obecnym etapie). Dwie rzeczy, które mi się nie podobają na teraz. Klakson - "tuba" jest OK, ale ta końcówka, za mocowaniem nie pasuje. Oprócz tego "lustrzane odbicie" na górnym włazie. Masz zamiar to zniwelować poprzez ścięcie i przeklejenie/dorobienie" tego wlotu powietrza? Jakby co, mam na zbyciu poprawniejszy właz od zvezdowej Ausf. B.

Ten schemat malowania (numery) który daje MB jest Twoim zdaniem ok?


Nie miałem przyjemnosci oglądać "na żywo" jedynek MB :roll:. Niedługo sobie zafunduję któryś z wariantów Befehla, więc to sprawdzę. Malowanie swojej pierwszej jedynki zrobiłem pudełkowe, nie sprawdzałem zgodności z rzeczywistością. Bardziej korzystam z walkaround' ów (widać szczegóły), niż z fotek archiwalnych (tylko konfrontuję rozmieszczenie detali itd.). Myślę, że spokojnie możesz użyć zestawowych kalek. Jeśli nie będziesz szukał fotek tego konkretnego egzemplarza, to przynajmniej unikniesz ewentualnego rozczarowania (bo czegośtam akurat nie było).

P.S. To jak będzie z tymi osłonami tłumików?
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez Mariusz 72 » sobota, 15 listopada 2008, 00:48

Zanim zacznę kolejną rewolucję w modelu przejrzyj(cie) proszę poniższe fragmenty fotek.

Obrazek

1. Klapa włazu. Zetnę jednak to "coś" z góry (chyba wentylator) i zrobię płasko.
Mam tylko wątpliwość co do tego zamka... czy jego forma jest ok? Na 100% mam go teraz po przeciwnej stronie.

2. Z drugiej strony klapy włazu jest takie dziwne ustrojstwo. Jakby korbka. Początkowo myślałem, że jest ona
przytwierdzona od odbojników nadbudówki (zasugerowałem się fotką po lewej stronie u dołu).
Jednak to "coś" jest przymocowane do klapy i opiera się na odbojniku.

3. Osłona silnika wg mnie jest krótsza niż opisałeś. Zaznaczyłem na fotce. Jeśli masz lepsze fotografie to poproszę na priva.

4.Klakson faktycznie powinien chyba być do boku przytwierdzony.
W instrukcji Abera jest to pokazane na zasadzie "na dwoje babka wróżyła". Stad błąd.

5.Co do nitów przy wizjerach i włazach to chyba masz słuszność. Jeśli znajdę dość siły pousuwam wszystkie... trochę szkoda tej roboty...

Poniższe fotografie to fragmenty. Pochodzenia w większości nie znam.
Obrazek
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez kazio » sobota, 15 listopada 2008, 01:51

Nie ma to jak dialog o jedynakch :). Wyjdzie to na dobre (merytorycznie) Twojemu obecnemu i moim przyszłom modelom konstrukcji na bazie Ausf. A.

Klapa włazu. Zetnę jednak to "coś" z góry (chyba wentylator) i zrobię płasko.
Mam tylko wątpliwość co do tego zamka... czy jego forma jest ok? Na 100% mam go teraz po przeciwnej stronie.


Dziwne... Logika wskazywałaby na to, że ten właz był montowany na Befehlach w sowjej pierwotnej formie (z wentylatorem). A co do zamka - pisałem wcześniej o standaryzacji/unifikacji. Podejrzewam, że go po prostu montowali z drugiej strony. Był taki sam jak w "standardowych" jedynkach.

Z drugiej strony klapy włazu jest takie dziwne ustrojstwo. Jakby korbka. Początkowo myślałem, że jest ona
przytwierdzona od odbojników nadbudówki (zasugerowałem się fotką po lewej stronie u dołu).
Jednak to "coś" jest przymocowane do klapy i opiera się na odbojniku.


No to odbojnik do poprawki. A "ten dynks w kształcie korbki" wygląda mi na jakiś dystans ustalający maksymalny stopień wychylenia włazu.

Klakson faktycznie powinien chyba być do boku przytwierdzony.
W instrukcji Abera jest to pokazane na zasadzie "na dwoje babka wróżyła". Stad błąd.


Źle mnie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o samo mocowanie (na marginesie, zamontowałeś je źle - do płyty nad transmisją, a powinno być do wewnętrznej powierczhni błotnika, tak jak późny typ klaksonu - ten w kształcie "krążka" z perforowaną blaszką z przodu), tylko o tylną część klaksonu. U Ciebie tył się zwęża, jakby był dalszą częścią ściętego stożka tworzącego "tubę", w realu to wyglądało zupełnie inaczej (koniec był zaokrogląny, podobnie jak w Vickersach, a między połówkami tej "kulki" była montowana kryza elementu mocującego). Jutro fotnę co trzeba i Ci podeślę emalią.

Osłona silnika wg mnie jest krótsza niż opisałeś.


To złudzenie (znaczy też mnie opatrznie zrozumiałeś). Pisząc o "płaszczyźnie kątowników łączących płyty nadbudówki" nie uwzględniłem dopancerzeń na tych mniejszych grillach (chodziło mi o obrys kadłuba bez dopancerzeń). Ciężko to wyjaśnić słowami, więc (też jutro) obfocę co trzeba i puszczę mailem.

Jeśli znajdę dość siły pousuwam wszystkie... trochę szkoda tej roboty...


Czasem tak się zdarza, ale doświadczenia nie kupisz kartą Master Card ;o).

P.S. Rzeczywiście widać, że te rynienki były ciut inne. Nic to, Twoje wyszły fajnie (choć takie to raczej do Befehla na B).

P.S. 2 Czy ja dobrze widzę, że na "mixie" fotek z Twojego ostatniego posta tłumiki nie mają osłon? Może to sposób na oszczędność :roll:.
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez Mariusz 72 » sobota, 15 listopada 2008, 13:43

Wentylatora nie ma najprawdopodobniej dlatego, że nie ma MG-tek więc nie było dymu (jeśli takowy się wogóle wydzielał w znaczących ilościach).
Zresztą cała ta nadbódówka trąci wykonastwem w trzeciorzędnym warsztacie... W porównaniu z kadłubem jest prosta jak T-34.
Możesz nie robić tych osłon. Pewnie szybko ulegały zniszczeniu. Jakby co mam te blachy (pisałem Ci w meilu).
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez Mariusz 72 » poniedziałek, 19 stycznia 2009, 17:08

Obrazek

No i stało się. Do trzech razy sztuka...
Model całkowicie przebudowany. Myślę, że poprawiłem wszystkie błędy.
No może jakieś drobiazgi mi umknęły lub conieco jest krzywo :-)

1.Wykonałem z blaszki nowe przekrycia błotników. Wzór był wklęsły i obrócone w złą stronę.
Do tego dodałem nity łączące nakrycia z błotnikiem.
2.Usunąłem prawie wszystkie wypukłe nity i w ich miejsce nawierciłem otworki gdzie wkleiłem imitacje śrub z łbem płaskim. Wyszło zadowalająco.
3.Poprawiłem przewody łączące tłumiki z kadłubem. Poprawiłem kształt otworów gdzie one wchodzą w kadłub. Zrobiłem od nowa listwę-kątownik łączący błotnik z kadłubem + nity.
4.Zrezygnowałem z płyt osłaniających silnik. Zamiast tego wstawiłem kratkę w otwór nad silnikiem. Musiałem też uzdatnić siatki osłaniające (to były pierwsze blaszki jakie przykleiłem w życiu. Są całe pogięte :-)
5.Obniżyłem wizjery na wieżyczce o ok. 2 mm (otwory były za wysoko).
6.Poprawiłem wyłaz i detale na nim.
7.Skorygowałem kształt rynienek nad wizjerami wieży.
8.Wstawiłem nowe wizjery na kadłubie z zestawu Dragona.
9.Wymieniłem „tititko” i przymocowałem do błotnika.
10.Skorygowałem ułożenie liny holowniczej.
11.Dopracowałem lewar. Dorobiłem nożyce (tu miałem wątpliwość czy ten typ nożyc jest właściwy, ale te grubsze by się nie zmieściły). Dodałem „breszkę”.
12.Zrobiłem od nowy stelarz podtrzymujący antenę i przykleiłem przed reflektorem.
13.Zrobiłem właściwe zamocowanie ramienia anteny i poprawiłem antenę na cieńszą i dłuższą.
14.Wykonałem podkonstrukcję pod kanistry. Kanistry przerobiłem na typ wczesny oraz wstawiłem szew w środku każdego!
15.Dodałem graty za nadbudóką.
Uff... sporo pisania. Jeszcze więcej dłubania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Detale:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez kazio » poniedziałek, 19 stycznia 2009, 18:14

Mario - czekałem na ten moment i było warto. Zajefajny efekt, super detal :). Co do "kwestii spornych" - dopiero przy wykonywaniu trzeciej jedynkowej wieży kapnąłęm się, że Zvezda ma pewien błąd (podejrzewam, że u Ciebie sytuacja jest adekwatna) - mianowicie gdy właz był zamknięty, jego górna powierzchnia praktycznie szła równo z górną płytą wieży. Musiałbyś obrysować skalpelem ten właz, wypiłować większy otwór i wkleić właz na równo z górną powierzchnią płyty stropowej. Dobrze, że usunąłeś te nity z osłon wizjerów, śruby wpuszczone w płyty po pomalowaniu będą wyglądąły jak z Tristara (super!). Imitacje śrub na osłonach końcówek transmisji (koła napędowe) są trochę "rozjechane" (popraw je może...). Zdecydowanie wymień mocowanie głównego reflektora - ten element z plastiku jest mocno "pancerny" (chyba 1 mm średnicy), dobra byłaby igła od strzykawki 0,5 mm. A co do całokształtu - mam jeszcze kilka "znaków zapytania" (np. w kwestii półeczki mocującej klocek pod lewarek - taki sam element jak u Abera proponuje Tristar, ja w swojej jedynce wzorowałem sie na Ausf. A z Munster - tam to inaczej wygląda). Źle wkleiłeś mocowania tylnych końcówek błotników (te pionowe blaszki po bokach na tylnej płycie wanny) - powinny być na samych bocznych krawędziach tylnej płyty wanny. Źle wkleiłeś te małe blaszki przy klapkach wlewów paliwa
na płycie nadsilnikowej - one powinny być na samych pokrywkach, tym wystającym podgięciem w stronę tylnej krawędzi kadłuba.

Podsumowując - Twój model to pretendent do tytułu jednej z najbardziej poprawnych merytorycznie jedynek, jakie widziałem :).
kazio
 
Posty: 180
Dołączył(a): niedziela, 20 stycznia 2008, 00:18
Lokalizacja: Posen

Re: W budowie Kleine Panzerbefehlswagen IA

Postprzez Mariusz 72 » poniedziałek, 19 stycznia 2009, 20:48

Kaziu dzięki za merytoryczne uwagi. Jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy. Postaram się poprawić co możliwe.

kazio napisał(a):gdy właz był zamknięty, jego górna powierzchnia praktycznie szła równo z górną płytą wieży.

W tym pojeździe chyba tak nie było. Zobacz w tym wątku jest fragment fotki, gdzie Kleiner stoi pomiędzy jedynkami.
To była chamszczata konwersja. Zero finezji. Poza tym mój model docelowo ma mieć otwarty właz.
Będzie w nim ludzik :-) więc nie będzie się to rzucać w oczy.

kazio napisał(a):Imitacje śrub na osłonach końcówek transmisji (koła napędowe) są trochę "rozjechane"

Te po obwodzie są faktycznie do bani (firmowe smarki). Natomiast te w środku są ok (na fotkach tego tak nie widać).

Teraz taka humoreska: Przeglądając fotki znalazłem zagubiony motylek... jest przyklejony do liny :D
Avatar użytkownika
Mariusz 72
 
Posty: 1157
Dołączył(a): wtorek, 17 czerwca 2008, 00:33
Lokalizacja: Środa Wlkp.

Następna strona

Powrót do Pojazdy wojskowe - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości