Witam,
Zakładam kolejny wątek warsztatowy, tym razem będę się starał na bieżąco wrzucać fotki z postępu prac. Pewnie do zakończenia trochę się zejdzie, ale co tam... W końcu modelarze to z reguły ludzie cierpliwi.
Sam model wybrałem z dwóch powodów..
Po pierwsze nie było wątku o haubicy AuF1 (przynajmniej ja się nie spotkałem).
Po drugie i ważniejsze - Meng dosyć odważnie sobie poczyna i wypuszcza bardzo ciekawe modele, chciałem się przekonać jak jest z jakością, sklejalnością itp. T-90 z Menaga bardzo często był już robiony więc trafił z powrotem na półkę a ponieważ miałem tylko T-90 i AuF1, wybór był taki, że nie było wyboru.
Inboxa nie będę robił, bo można znaleźć w sieci. Pokrótce napiszę, że model ma kompletne wnętrze wieży, ogniwkowe gąsienice (plus narzędzie ułatwiające ich składanie), ruchome zawieszenie, kilka fototrawionych elementów (u mie w pudle są dwa jednakowe komplety - jak komuś brakuje, mogę dosłać), fototrawione maski do malowania kół i gąsienić, malutki arkusik kalkomani (10cmx4cm).
Ponieważ instrukcja oferuje jeden wzór malowania dla 40-ego Regimentu Artylerii Armii francuskiej w typowym trójkolorowym kamuflażu NATO, to mnie jednak bardziej widzi się takie malowanie (źródło Internet):
Takie malowanie daje pewne pole do popisu i eksperymentowania i jest wodą na młyn mojego frajdoloctwa.
Tymczasem zaczałem zgodnie z instrukcją.
Koła napędowe występują w dwóch wersjach na wypraskach, podobnie jak inne części, nie wiem czy są to części od AMX30 czy może Meng planuje jeszcze coś wydać w oparciu o podwozie AMXa. Tak czy siak wypraski na pewną są wspólne dla obu modeli.
Same koła są ładne ale nie powalają na kolana, natomiast kolki prowadzące miały dziwny zaokrąglony rant, który usunąłem:
Później nadszedł czas na zawieszenie. Dosyć pomysłowe z ruchomymi wahaczami: