Witam, ostatnio niestety załapałem straszny zastój warsztatowy....
Ale udało mi się pozyskać M4 od tajemniczego człowieka ze wschodu* i dorobić mikrofon do hełmu czołgisty (z grubsza przypomina oryginał):
I coś tam ruszyło: zacząłem malować tobołki do kosza na wieży, na horyzoncie pojawił się cień szansy na ukończenie w niedalekim czasie.
*od petera, wielkie dzięki