KR77 napisał(a):Fajnego bloga prowadzisz
Na zachętę powiem tylko tyle: dawaj dalej
Mówisz i masz
Zło czai się wszędzie... Niby się poskładało i pasowało, ale coś nie grało. Otóż jest tak... Państwo z Voyagera nie oznaczyli w instrukcji konieczności ugięcia fragmentu jednej blachy (na fotce na czerwono). Niby jest to podtrawione, ale że w instrukcji nic nie było to pojechałem dalej i nie zwróciłem uwagi. Do pewnego momentu, rzecz cała praktycznie na nic nie ma wpływu. Dopiero kiedy do środka wkłada się siatki wychodzi szydło z wora... Zamiast ładnie siąść w środku konstrukcji, siatki opierają się o krawędzie i do środka już się ich nie wciśnie.
Tak więc gdyby ktoś powtarzał to może się ustrzeże mojego błędu, bo widzę na zachodnich forach, że ludziska też dają ciała w tej materii i zostawiają, bo im się już poprawiać nie chce. Mnie się chwilowo chce tylko muszę pręty 0,3 i 0,2 mm gdzieś na szybko znaleźć, bo "mnie wyszły"...