Modelarstwo z pasją

Moja tfurczość po:
- metaliku podwozia (koła napędowe, napinające, rolki i ślizgacze)
- obijactwie całej reszty

Nowa koncepcja na graciarnię
Słucham opinii?








Olejować go jeszcze czy robić szlajusa (zacieki) i pudrować do finalnej sesji?

Mi tam sie podoba. Ale mam natrectwa i ja bym tez "ulkadal" graty na rowno w prawdziwym, a nie rzucal jak smieciarz ala Black Dog...

Podoba mi sie (bardzo) kolor drewna na narzedziach, ale wez te szufelke, zeszlifuj ten pasek co ja trzyma i wygnij sobie z kawalka blaszki czy czego, doklej do czolgu i wsun jak w prawdziwym.

Jeśli chodzi o łopatę to to jest metalowa obejma i jest w modelu dobrze odwzorowana. Pasek trzymający łopatę przechodzi przez dwie szlufki w połowie długości trzonka tejże łopaty. Są nawet widoczne na zdjęciach modelu. Jako że są zez drutu, pasek pewnikiem się tam pojawi...

Obejma czy jak to zwal, jest odlana na szufli (albo wyglada na odlana na szufli), ile to roboty zeszlifowac i zrobic od nowa z jakiegos szrotu? Prawidlowo, czy w prawidlowym miejscu niekoniecznie znaczy ze jest realistycznie. W prawdziwym czolgu ten detal raczej nie byl zcalony z lopata, tylko sie ja tam wsuwalo. Tym bardziej ze pozatym na czolgu detale sa na tyle delikatnie zmontowane, ze ta szufelka odstaje od reszty.

nawet nie trzeba zeszlifowywać, wystarczy na tej obejmie przykleić drugą z blaszki. Wtedy widać że łopata głębiej schowana i nie przylega do obejmy.

No dobra... wjechaliście na ambicję
Zrobię łopatę to i łomy na drugiej stronie będzie trzeba przerabiać.

Obejma szufli wyprodukowana i na swoim miejscu

Koncepcja bambetli się podoba i przy niej zostanę.

A, tak wygląda świetlik po dzisiejszym wymęczeniu bryły AK-015 Dust Effect

Jutro delikatnie podmęczę go streaking grime (rdzy nie będę robił bo to maszyna świerzo z uzupełnień), dodam trochę engine oil i fuel stains i z płynami powinno być ok.
Po tym brudzenie podwozia, zapięcie gąsek, przymocowanie bambetli i makijaż zestawami Tamiya Weathering Master.

Oczywiście wszelkie uwagi mile widziane.

Witam Waszmościów.
cooper - model fajnisty, tylko jak robisz zacieki z wody na tylnej płycie, zrób i na wieży. Podziwiam, bardzo dobrze zrobiony brudzing, taki smakowity.

No.

I ile roboty bylo a ile daje przestrzeni...

Białe zacieki na wieży też są - foto uwypukla tylną płytę, która i tak będzie częściowo zakryta.

Dodałem paski i mocowania narzędzi - moje uchwyty na pancerzu niestety za bardzo poddawały się przy zakładaniu pasków i wszystkie wymieniłem na fototrawione z zestawu DEF Model 35001A. Paski też są z tego zestawu.
Co ciekawe są parciane - mają bardzo fajną fakturę.

Dodałem też zacieki z Streaking Grime i Streaking Rust Effect.

Zostały już ślady paliwa i oleju. O ile z paliwem problemu nie ma to gdzie poplamić olejem to już jest problem.
Liczę na Waszą pomoc.

Dziś zakończyłem bambetle.
Przy okazji finalnego montażu wpadłem na pomysł żeby czołgistom w gardle nie zaschło no i celność się poprawiła (w strzelectwie oczywiście w małej dawce alkohol jest traktowany jak doping)

Zostały pigmenty, podwozie i będzie FINAŁ

Liny pójdą do wymiany - są za grube.

Jeżeli mogę się zapytać to jakie nici (nylonowe?) i jakiej grubości polecacie do robienia lin w 1/35?

Lina została wymieniona na linkę - wersja ostateczna.
Ale dalej będę szukał czegoś co nie ma tylu włosków - poliester jednak się włoskuje

Można powiedzieć, że Sherman skończony.

Będą jeszcze figuranci i założone anteny.

Zapraszam do galerii

Model ślicznościowy, gratuluję !

Będę się wzorował na twoich pomysłach podczas malowania mojego Fajerflaja.

Mam do ciebie prośbę, czy mógłbyś mi zmierzyć (w miarę dokładnie) tą skrzynkę na amunicje która zmocowałeś na przednim pancerzu? Chciałbym zrobić taką samą w swoim modelu tylko w skali 1/16. Zdjęcia takich skrzynek znalazłem w necie jednak bez wymiarów i trudno mi się odnieść do ich wielkości. Mogę zrobić na czuja ale wolał bym jednak utrzymać skale i proporcje.

UZI