Staghound AA, Italeri /1:35

[Munny]

Dorobiłem anteny - wyciągnąłem na gorąco z kawałka ramki (nieocenione porady doświadczonych kolegów na forach).
Dokleiłem tez dwa elementy które przegapiłem w instrukcji (jeden w ogóle nie był w instrukcji opisany - te "rurki" na lewej burcie na zbiornikiem paliwa.
Nie wiem co to jest, czy jakieś tuby na coś, czy tyczki?
Parę zdjęć - tak, wiem, namiot bezcieniowy będzie, na razie do galerii nie rzucam.
Poza tym - może ktoś, coś podpowie?

[dzidas]

Q...a! A byłby super model,fajnie zdetalowany, gdyby nie te...odrapania. Są tragicznie za duże, i totalnie wyrzucają model poza skalę.
Proszę się nie obrażać, ale takie mam wrażenie.

[cooper69]

Zgadzam się.

Też przy pierwszym modelu się rozpędziłem w młotkowaniu ale mocno skorygowałem.
Naprawdę szkoda, że odpuściłeś poprawki.

[Munny]

Ne obrażam się, w ogóle, fajnie że komentujecie, to dużo daje.
Poprawki odpuściłem? Ciężko by mi było jakoś estetycznie wyedytować odrapania, a zgadzam się, że są za duże i psują skalę. I model.
W następnym odpuszczę smarowidło "chipping" po całości i zrobię odrapania pędzlem i gąbką. Chippingu użyję jak będę pewien, że ma go być w jakimś miejscu dużo.

[Sherman]

Obicia efekt psują, ale generalnie jest moim zdaniem bardzo dobrze, więc możesz być zadowolony. Przy kolejnym modelu lekko spasujesz z młotkowaniem i będzie cacy Generalnie oglądaj dużo zdjęć oryginalnych pojazdów i patrz gdzie występowały uszkodzenia farby (często to z resztą wytarcia a nie koniecznie obicia). Acz ostrzegam, że sprzęt amerykański może być nudny bo się mało obijał

[Munny]

Zdjęcia poznikały, bo dropbox coś namieszał, ale w końcu udało mi się zrobić zdjęcia końcowe po małych poprawkach na modelu które można zobaczyć w galerii.