Modelarstwo z pasją

Mój 3 w życiu model pancerki w 35. BWP-1 jakim pomykałem chyłkiem po poligonie Biedrusko na SPR jesień-zima 2000-2001. Gdzieś mam zdjęcia z epoki ale nie mogę znaleźć - numery boczne chyba z kombinacją 6xx.
Zakupiona wersja różni się od "mojej" delikatnie wieżą i ją muszę w miarę umiejętności zmodyfikować. Tak więc trzeba zaślepić dodatkowe otwory na zbędne doposażenie, usunąć mocowanie wyrzutni oraz jakieś usrojstwo z tyłu, zaszpachlować przetłoczenia pod wyrzutnię granatów i odtworzyć spawy.
Zaślepi to pręciki z wyciągniętej ramki wklejone na CA w dziury.
Spawy to też fragmenty rozciągniętej ramki wklejone w wytrasowane rowki i następnie po zmiękczeniu cienką Tamiyą delikatnie nagniatane skalpelem.
Na dzisiaj wież jest już gotowa i czeka na kontrolną warstwę surfacera.
Kadłub bez modyfikacji. Co najwyżej dodam spaw na łączeniu tylnej ściany pancerza. "Moje" BWP nie miały belki, ale na 100% nie mogę wykluczyć, że się takie nie zdarzały. Tak samo nie pamiętam aby były wyposażone w liny holownicze czy jakieś inne saperki i cosie na pancerzu - chociaż raczej nie.
Kadłub mam już sklejony i dłubię spaw.
Teraz czas na zawieszenie i napęd.

Koncepcja jest taka aby poćwiczyć na nim malowanie pomarańczową Hataką i zacząć zabawę weatheringiem - garść specyfików z AMMO czeka na użycie.

Podmalówka Hataką jest zrobiona prosto z buteleczki. Widać, że farba jest za gęsta i siatki malowałem już rozcieńczoną. Czarny kartonik od wewnątrz maskuje pustkę widoczną pod grillami.
Czarny to matowe Gunze C.

Następny w kolejce jest Rosomak.

Wieża ukończona, spaprałem szekle na paski, za duże ze zbyt grubego drutu. Niestety takie zostawiłem do lakierowania.


Zawieszenie też złożone i kadłub ukończony.


Podkład z Surfacera.


Gotowe na pierwszy kolor (brąz NATO z pomarańczowej Hataki). Delikatnie naniosłem sobie ołówkiem układ plam.


Plam mam takie, że w tym nie będę się bawił w drapanie i ściąganie farby. Ogólnie brudzenie piach i błoto no i może gdzieś jakieś rdzawe przebitki.

Szybko się robi taki model - jak do tej pory, z brudzeniem będzie pewnie więcej dłubaniny.
Nie lubię dużej ilości powtarzalnych detali jak np koła, a czeka mnie jeszcze cała zabawa z taśmami gąsienic.

Brąz położony i zamaskowany, czarny też. Teraz maska na czarny i zostaje zielony.

Pokolorowany, teraz tylko kilka drobnych retuszy gdzie się kolory nie zgrały na łączeniu kadłub-błotnik. Czy pociągnąć całość półmatem z Gunze C czy nie przed dalszym męczeniem weatheringowym.


Znalazłem album z epoki - jeden z "moich" BWPów. Zdjęcie zrobione gdzieś w polu na poligoie Biedrusko prawdopodobnie X-XI. 2000r.

Nudny ten wątek - wszystko Ci wychodzi... Brzydkie kolory. ;)

Ładnie BWP wychodzi...
Podglądam bo sam sentymentalnie chce zrobić "naszego" BWP

Gąsienice skończone, teraz je wstępnie pomaluję na aluminium.
Z tego co pamiętam nowe gąsienice po regeneracji i gąsienice na BWP po dużym remoncie w WZMot były polakierowane na czarny połysk. Te które jeździły w polu po umyciu były wręcz wypolerowane.
Pierwszą składałem 3 dni, oczywiście z przerwami, drugą machnąłem w jeden dzień. Na modelu będzie widać tak około 2/3.

Bardzo fajne wykonanie.
Widzę że użwasz farby firmy Hataki, do tej pory nie słyszałem wiele o tej marce, oprócz że szybko schnie i zapycha aerografy. Więc moje pytanie, polecasz farby Hataki np. do polskiej pancerki lub, jeżeli w użytku do polskiego lotnictwa?

Pozdrawiam Artur

artec napisał(a):Bardzo fajne wykonanie.
Widzę że użwasz farby firmy Hataki, do tej pory nie słyszałem wiele o tej marce, oprócz że szybko schnie i zapycha aerografy. Więc moje pytanie, polecasz farby Hataki np. do polskiej pancerki lub, jeżeli w użytku do polskiego lotnictwa?

Pozdrawiam Artur

Czytaj!!! viewtopic.php?f=76&t=83210

Przepraszam i dziękuję ;-)

Uważam, że nic więcej w temacie nie jestem w stanie zrobić. Od warsztatów SF go maziam i raz jest bardziej raz jest mniej. Przy Rosomaku może się bardziej przyłożę jeśli podpowiecie co mam poprawić w tym.

Podoba mi się. Świetnie Tobie wyszedł. Może dołożyłbym więcej błota zaschniętego ale to kwestia gustu.