Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Budujesz modele w 'małej' skali, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Moderator: xenomorph

Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez quintu » wtorek, 12 marca 2013, 00:42

Mając pewne kłopoty związane z ponownym wdrożeniem się w techniki modelarskie postanowiłem założyć i wspólnie z Wami poprowadzić budowę, której celem jest - oprócz dobrej zabawy oczywiście - poprawne złożenie i pomalowanie modelu czołgu o którym mowa poniżej.
Ostatnimi czasy zamówiłem (i ku mojej wielkiej radości doszły do mnie) 2 modele czołgów ze stajni Dragona w skali 1:72. Jednym z nich jest model czołgu t34/85 według wzoru z 1944 r. Mając we wspomnieniach serial przygodowy "4 Pancerni i pies" zacząłem zastanawiać się czy nie stworzyć modelu na kształt (o wiernej replice przy moich umiejętnościach nie ma jeszcze mowy) Rudego. Przez kilka dni przeczesywałem internet w poszukiwaniu zdjęć i fotosów z serialu. Niestety to co znalazłem nie usatysfakcjonowało mnie w należytym stopniu. Jako, że dysponuję serialem w formie dvd postanowiłem odtworzyć sobie jego fragmenty dotyczące wizerunku samego czołgu. Zapewne wiecie wszyscy, że prezentowany w filmie pojazd nijak się na do Rudego z książki J. Przymanowskiego - tam Pancerni jeździli t34/76 by następnie (wg autora) przesiąść się na kupiony z darów Kaszubów t34/85 (z posiadanej przeze mnie wiedzy Brygada Pancerna im Boh Westerplatte jeździła do końca wojny t34/76 no ale co tam). W filmie natomiast Pancerni jeżdżą od samego początku na t34/85 by w 16 odcinku pt. "Daleki patrol" otrzymać w miejsce zniszczonego na poligonie doświadczalnym Rudego t34/85... kolejnego t34/85. Autorzy filmu mocno starali się aby uwidaczniały się różnice między pierwszym a drugim Rudym. Pierwszy nie miał baków z paliwem na bokach tylko z tyłu a w miejscu baków dodatkowe zapasowe gąsienice a za wieżą woził zrolowaną plandekę. Drugi natomiast miał 3 baki z paliwem po bokach (na jednym 1 na drugim 2 baki) i nie woził dodatkowych gąsienic ani plandeki za wieżą. Wszystko to wystarczyło żeby poczuć zauważalną różnicę "w budowie" pojazdów. Mnie osobiście zainteresował ten drugi Rudy który występuje od 16 odcinka do końca serialu. Jako, że model Dragona sprzyja takiej przeróbce postanowiłem w miarę możliwości zbudować model zbliżony wyglądem do Rudego uznając, że nie jest to ponad moje siły.

Oto kilka zdjęć różnych ujęć maszyny z filmu (są to stopklatki - niektóre może nie do końca wyraźne ale ważne że prezentują wyraźnie sam pojazd):

Obrazek

Widać mocowanie lin holowniczych z przodu natomiast nie za bardzo widać ich mocowanie z tyłu.

Obrazek

Małe uchwyty/poręcze pod bakiem. Boczne osłony silnika zabrudzone i pogięte.

Obrazek

Rzut na tył pojazdu i zabrudzone wyloty rur wydechowych.

Obrazek

Jedno z niewielu w filmie ujęć drugiej strony czołgu. Widać mocno ubrudzone baki i fragment holu.

Obrazek

Widok na wieżę z tyłu - widoczne są małe uchwyty w górnej części.

Obrazek

Podstawa anteny i 2 kolejne uchwyty.

Obrazek

Czołg bokiem... Jak umocowano koniec holu??

Obrazek

Skrzynka z narzędziami pod 2ma bakami z paliwem. Uchwytów które są pod bakiem po drugiej stronie - nie widać.


A oto rzut oka na zawartość pudełka z modelem od Dragona:

Obrazek

A oto moje rozterki i wątpliwości. Pierwsza dotyczy farb. Dragon zaleca do swoich modeli farby Gunze Sangyo. Ja natomiast postanowiłem za waszą zresztą poradą na forum pomalować model akrylami Vallejo. Nie za bardzo mogłem znaleść wierny zamiennik koloru khaki green jednak doszedłem do wniosku że Russian Green Vallejo będzie najwłaściwszym zamiennikiem, i taki własnie kolor zamówiłem. Kolejna sprawa dotyczy poręczy/rellingów na czołgu. Dragon oczywiście wrzucił na wyprasce dłuższe poręcze, jednakże z oględzin stopklatek wynika, że czołg był "opleciony" także całą siatką malutkich poręczy/uchwytów - widać to na zdjęciach wieży i na zdjęciach kadłuba pod bakami z paliwem. Czy - przy mojej słabej technice - decydować się na dorabianie malutkich kilkudziesięciu części tych uchwytów czy też narazie sobie je odpuścić?
I na tym chwilowo koniec bo chociaż dysponuję już samym modelem to jednak muszę poczekać na ważną przesyłkę (kalkomanie, farby - i parę elementów dodatkowych do modelu - lufa, antena). Wszystkie te rzeczy powinny dotrzeć do piątku. Wtedy rozpocznę wstepne prace na wieży pojazdu.

podrawiam quintu

c.d.n.
quintu
 
Posty: 18
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 10:19

Reklama

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez matejson » wtorek, 12 marca 2013, 12:49

Russian Green będzie moim zdaniem zdecydowany za ciemny jak na model w tej skali... Sam to już doświadczyłem.
Mateusz Mathea
http://matejson.blogspot.com
"Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne.
Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe." A.E.
Avatar użytkownika
matejson
 
Posty: 2312
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:34
Lokalizacja: Gdynia

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez PiterATS » wtorek, 12 marca 2013, 13:35

A zdajesz sobie sprawę, że w filmie brało udział kilka czołgów? Mało tego, często nawet w jednej sekwencji danego zdarzenia widać jak na pierwszym ujęciu jest inny wóz niż na kolejnym.
Avatar użytkownika
PiterATS
 
Posty: 797
Dołączył(a): piątek, 7 grudnia 2007, 16:01
Lokalizacja: Wrocław

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez quintu » wtorek, 12 marca 2013, 14:43

Oczywiście że zdaję sobie z tego sprawę - przejrzałem trochę informacji o kręceniu serialu. Generalnie w filmie "grały" 3 czołgi plus zaadoptowane do zdjęć w środku wnętrze które znajduje się aktualnie w Muzeum Wojska w Poznaniu. Stopklatki które wrzuciłem powyżej pochodzą z kilku odcinków od 16 w górę np. zdjęcie nr 4 na którym jest Janek i kapitan Pawłow pochodzi z ostatniego odcinka. We wszystkich przeglądanych odcinkach nie spostrzegłem różnic w budowie pojazdu a naprawdę przejrzałem ich kilkadziesiąt. W odcinkach przed 16 wyraźnie widać różnice w zewnętrznym wyglądzie czołgu.

pozdrawiam
quintu
 
Posty: 18
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 10:19

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez Michal » środa, 13 marca 2013, 14:41

W kwestii historycznej - 1 BPanc dostała wozy z armatą 85 mm jako uzupełnienie strat poniesionych na przyczółku warecko - magnuszewskim i późniejszych. Będę kibicował, w końcu kultowy serial dzieciństwa. A do tego u mnie na warsztacie podobny czołg, w tej samej skali - T-34-85 z 1 BPanc z numerem taktycznym 217, od Unimodels.
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 893
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 17:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez quintu » środa, 13 marca 2013, 23:09

Oczekując na farby zacząłem powolutku dziergać wieżę mojego Rudzielca. Zakładam, że do tego tematu zajrzą także początkujący modelarze (do których zresztą też się zaliczam) i mam dla nich przestrogę. Nigdy ale to przenigdy nie starajcie się wklejać elementów fototrawionych, których nie jesteście w stanie złapać w pincetkę i nie macie jakieś lupy żeby dokładnie przypasować taki detal przed przyklejeniem. Koniec będzie smutny tak jak w moim przypadku kiedy chciałem wkleić na boki wieży 4 malutkie elementy. Efekt jest taki, że nie dość że ich nie wkleiłem to jeszcze je zwyczajnie w świecie pogubiłem i zapaćkałem boki klejem. Pozostało tylko zeszlifować nierówności na wieży i budować dalej - w końcu to model testowy. Wrzucam poniżej 2 zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Interesuje mnie wasze zdanie na temat przodu. Wydaje mi się, że między mechanizmem działa a wieżą jest zbyt duża szczelina. Jestem w stanie ją zniwelować szpachlówką ale czy faktycznie jest taka potrzeba. Może macie też pomysł aby mimo wszystko jakimś cudem dosztukować i dokleić 4 uchwyty na wieży - wrzucam też zdjęcie:

Obrazek

Generalnie planuję jeszcze troszkę przeszlifować wieżę i będę czekał na przesyłkę farb i podkładów. Przyjedzie także lufa i antena. Kalkomanie doszły wczoraj.

pozdrawiam quintu

c.d.n.
quintu
 
Posty: 18
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 10:19

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez Michal » czwartek, 14 marca 2013, 10:34

Uchwyty dla desantu trochę za grube - warto by było wymienić na druciane. Na zdjęciach z serialu które wrzuciłeś masz czołg z wieżą w nieco innej wersji niż widzę na zdjęciu modelu. Wyraźnie widać na lewej stronie wieży "występ" - o ile dobrze kojarzę pojawił się gdy w wieży brakło miejsca na silnik do napędu mechanizmu obracającego.
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 893
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 17:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez quintu » wtorek, 19 marca 2013, 20:41

Podkładzik położony. Wrażenia z kładzenia podkładu Mr Pirmer Surfacer 1000 ze strony człowieka który pierwszy raz kładł coś takiego na model? Ano dość dziwne. Dasz za blisko - upaćkasz detal za dużą ilością farby. Dasz za daleko - jak masz słabo wentylowane pomieszczenie zasmrodzisz je a po za tym możesz pobrudzić podkładem rzeczy których z pewnością byś nie chciał pobrudzić ;) Ze starego pudełka po modelu przygotowałem sobie "komorę" lakierniczą co i polecam początkującym. Wcześniej domontowałem lufkę i antenę. Efekt poniżej:

Obrazek

pozdrawiam quintu

c.d.n.
quintu
 
Posty: 18
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 10:19

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez Sherman » wtorek, 19 marca 2013, 20:46

Bacik anteny dość gruby. Akurat mam ten model i muszę Ci powiedzieć że nawet nieco bardziej doświadczonym modelarzom te piśtylitki z blaszki potrafią uciec w niebyt.

Co do tego modelu, zasadnicza uwaga jest taka że serialowy Rudy miał koła pełne, w modelu są z otworami ulgowymi (swoją drogą do pudełkowego berlińczyka też niepoprawne). Możesz też trochę się poirytować przy próbie ułożenia gąsienic, ale na to jest metoda. Postaram się na dniach pokazać Ci jeden patent :)
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 22:05

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez quintu » wtorek, 19 marca 2013, 21:05

Antenkę nabyłem sobie za grosze w sklepie w którym też brałem farby i podkłady. Założenie było takie żeby była właśnie do tego modelu. Ale jak tak dumam to faktycznie - nic by się nie stało jakby była cieńsza. Z dużym zainteresowaniem będę śledził twoją metodę montażu gąsienic - dotychczas była to moja pięta achillesowa. Co to tych małych irytujących blaszek - zmuszony byłem zastosować szpachlę żeby odtworzyć coś na ich kształt na wieży. Wyszło jak wyszło. Człowiek się na błędach uczy :) Poszpachlowałem także sporą szczelinę między podstawą działa a wieżą. Wieczorkiem siądę chyba do kadłuba. Nad kołami muszę podumać - pewnie znowu skończy się na szpachlowaniu.
quintu
 
Posty: 18
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 10:19

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez Michal » środa, 20 marca 2013, 10:08

Mam pytanie w sprawie lufy. RM robi dwie różne lufy w 1:72, obydwie opisywane jako lufa do T-34-85 z armatą S-53, różnią się długością:
http://exito.sklep.pl/pl/p/RB-MODEL-72B13-172-Lufa-85mm-ZIS-S-53-L54%2C6-do-T-3485/901
http://exito.sklep.pl/pl/p/RB-MODEL-72B27-172-Lufa-85mm-ZIS-S-53-L51%2C5-do-T-3485/1071
Twoja to która? Możesz porównać długość lufy od wyjścia z jarzma do wylotu - metalowej i plastikowej zestawowej? Pytam bo rozglądam się za lufą do mojego modelu od UM i mam problem z wyborem...
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 893
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 17:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez piotr dmitruk » środa, 20 marca 2013, 10:13

Ale Rudemu Gustlik urżnął lufę ;o)
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9974
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez Michal » środa, 20 marca 2013, 12:27

piotr dmitruk napisał(a):Ale Rudemu Gustlik urżnął lufę ;o)
Ale to 76-ce, przed forsowaniem Odry. Nawiasem mówiąc Przymanowski nie wymyślił tego - takie przypadki skracania uszkodzonej lufy (jak nie było nowej na wymianę) zdarzały się naprawdę. Widzę więcej nas wychowanych na kultowej książce / serialu.
Avatar użytkownika
Michal
 
Posty: 893
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 17:51
Lokalizacja: Kraków

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez Adrianowro » środa, 20 marca 2013, 15:51

piotr dmitruk napisał(a):Ale Rudemu Gustlik urżnął lufę ;o)


Nie Gustlik, a technik :) :mrgreen:
Avatar użytkownika
Adrianowro
 
Posty: 1245
Dołączył(a): niedziela, 31 stycznia 2010, 17:55
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Robimy Rudzielca czyli kolejne podejście do T34/85 (Dragon)

Postprzez quintu » czwartek, 21 marca 2013, 00:03

Nabyłem takową lufkę --> RB-MODEL-72B13-1:72-Lufa-85mm-ZIS-S-53 L54,6. Ma ona 4,5cm długości.

Aktualny rzut oka na warsztat:

Obrazek

Muszę przyznać, że podoba mi się malowanie akrylami z jednego zasadniczego powodu. Nie śmierdzą. Nabrania wprawy wymaga jedynie kładzenie akryli bez smug ale i to można szybko opanować. Zaproponowane mi akryle Vallejo okazały się strzałem w dziesiątkę.

pozdrawiam quintu

c.d.n
quintu
 
Posty: 18
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 10:19

Następna strona

Powrót do Pojazdy wojskowe w skali 1:72 i mniejsze - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości