Opel Maultier - Roden, 1:72

Budujesz modele w 'małej' skali, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Moderator: xenomorph

Opel Maultier - Roden, 1:72

Postprzez mnowogro » wtorek, 7 kwietnia 2009, 22:35

Witam

Ostatnio dopadła mnie gorączka składania i zlepiania modeli, niewiele maluję - ale pewnie ilość niepomalowanych modeli niedługo przekroczy wartość krytyczną i dojdzie do zbiorowego mazania.
Jakiś czas temu Artur Wałachowski pokazał dość ładnego Maultiera. Przestałem się już bać że skopię modelik, i że już jako tako panuję nad plastikiem oraz swoimi paluszkami, więc uwierzyłem że nie zwalę tak ładnego obiektu modelarskich wypocin. Odkurzyłem więc ładne pudełko z zapasów. Inbox możecie obejrzeć na stronie Henka.

Przedstawiam kolejny zlepek:
Opel Maultier - modelik ze stajni Rodena.
Obrazek

Jeśli ktoś gustuje w pojazdach półgąsienicowych będzie na pewno zadowolony z pierwszego przejrzenia wyprasek - ładnie oddane detale (np. sprężyn na wózkach nośnych układu gąsienicowego), dość ładne gąsienice, możliwość budowy silnika składającego się z kilkunastu części.
Możliwość wyboru dwóch rodzajów zabudowy paki wozu. Po sklejeniu pozostanie wam kilka dodatkowych, dość ładnych kół od Opli.
Niewiele śladów po wypychaczach - łatwe do ukrycia. Gorzej jest ze śladami łączenia form, ale plastik użyty w tym modelu jest przyjemny w obróbce, i ostrym nożem łatwo się formuje. Instrukcja przejrzysta i dość czytelna. Skromne kalkomanie.
Po bliższych oględzinach i przy klejeniu można lekko się rozczarować pofałdowaniem gąsienic, i ich długością (są ciut przykrótkie). Reszta składa się prawie bezproblemowo.
Z problemem gąsienic poradziłem sobie następująco:
Do kawałka deseczki przymocowałem za pomocą kilku pinezek gąsienice. użyłem kilku pinezek, aby były równomiernie rozciągnięte na całej długości. Następnie podstawiłem to pod biurową lampkę 75W. Delikatnie manewrowałem odległością od żarówki - ok 30-40 cm starczyło, aby przez dwa wieczory gąsienice odpowiednio się wydłużyły. I tak zamiast przykrótkich mam lekko przydługie gąsienice, ale to, w porównaniu do poprzedniego stanu nie jest problemem. Co ciekawe gąsienice można skleić zwykłym klejem do plastiku - nie używałem do tego celu "kropelki".

A więc zdjęcia:
Postanowiłem posklejać do stanu kilku grup:
Obrazek

Silnik odpowiednio wzbogaciłem, posiłkując się bogactwem netu i wyobraźni. Materiałami były cienko rozciągnięte ramki.
Obrazek

Dodałem niewielki skręt kół.
Obrazek

Podobnie wzbogaciłem przedział silnikowy - poprzeczki, ucięte i złożone osłony silnika. Niestety nie wyciąłem drzwi, może w następnym modelu się uda. Przy poprawianiu lekko się zagapiłem i przycieniowałem trójkąt na dachu - a nie było takiej potrzeby - oryginalnie była to dość gruba część. Na kanapie nakleiłem chusteczkę higieniczną.
Obrazek

Dodatkowo wymieniłem pałąki od lustereczek, dodałem skrajniki z rameczki, oraz z papieru wymotałem uchwyty na łopatę i kilof - mogę je włożyć już po pomalowaniu :) Reflektory nawierciłem. Dodałem też małe klameczki, oraz nieco większe kawałki papieru które oddzieliły przedział silnika od kół. Tablica rejestracyjna to kawałek papieru.
Obrazek

Na pace dodałem fakturę drewna na każdej z desek, dorobiłem pałąki z drutu miedzianego - co było dość trudne aby zrobić dość dokładnie 4 takie same pałąki, ale jakoś się to opanowało :)
Obrazek
Dość mocno pocieniowałem błotniki. Dodałem koszyk na kanister. Błotniki jeszcze chyba ulegną lekkiemu przemieszczeniu - nie za dobrze się pasują z gąsienicami (są za blisko).
Obrazek

Całość składa się do takiego stanu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bez paki też wygląda ładnie:
Obrazek

Muszę jeszcze opracować metodę na zwisy gąsienicowe, zgranie błotników z kabiną. Górna pokrywa kabiny jest zdejmowalna, aby można było wkleić i wymalować wnętrze.

I jak się podoba?
Ostatnio edytowano środa, 8 kwietnia 2009, 14:01 przez mnowogro, łącznie edytowano 2 razy
mnowogro
 
Posty: 752
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 20:48

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Opel Maultier, Roden, 1/72

Postprzez siara1939 » wtorek, 7 kwietnia 2009, 23:53

Ladnie. Co do blotnikow, to pokusilbym sie o wyciecie ich z puszki po piwie.
Avatar użytkownika
siara1939

Korvettenkapitän PWM'u
 
Posty: 5061
Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 12:19

Re: Opel Maultier, Roden, 1/72

Postprzez mnowogro » wtorek, 7 kwietnia 2009, 23:58

Albo też pokuszę się o ich całkowite usunięcie ;) - na wielu zdjęciach tych błotników nie ma.

Moje przeróbki w porównaniu z Twoim rękodziełem to marna dłubanina :) ale jakiś ogólny zarys pojazd przybiera.
mnowogro
 
Posty: 752
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 20:48

Re: Opel Maultier, Roden, 1/72

Postprzez Tomasz Mańkowski » środa, 8 kwietnia 2009, 07:36

mnowogro napisał(a):Obrazek


Będzie coś ciągnął za sobą?

Ja wiem że to mała skala - ale te otwarte pokrywy maski silnika strasznie pancernie wyglądają... Może warto by je zamienić na dużo cieńsze ( z blaszki? ) albo po prostu zamknąć...
Pozdrawiam TM
Obrazek
Avatar użytkownika
Tomasz Mańkowski
 
Posty: 1242
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 00:27
Lokalizacja: z lasu... na południe od W-wy

Re: Opel Maultier, Roden, 1/72

Postprzez mnowogro » środa, 8 kwietnia 2009, 13:50

Zamknięcie klap odpada - więc je pocieniuję.
Nie mam pomysłu czy powinien coś ciągnąć - może ktoś podsunie jakiś pomysł?
Natomiast już po zabudowaniu paki pomyślałem, że z całą pewnością zrobię drugi modelik tego wozu, wraz z działkiem p-lot na pokładzie. Relacja Pattersona się przyda :) Gorzej z kiepską dostępnością taniego flaka w odpowiedniej jakości aby go na pace ustawić.

Błotniki tylne powyginałem - i kiepsko wyglądają - chyba dorobię je z blaszki. Przednie błotniki wywaliłem - na wielu zdjęciach ich nie ma.

Co do malowania to znalazłem kilka ładnych zdjęć, z których najbardziej podoba mi się zimowe, pionowe pasy na ostatnich fotkach. Zdjęcia z wydawnictwa Concord - Armour At War, 7025, "4th Panzer Division On The Eastern Front 1 1941-1943". Prawie te same fotki są w Militariach nr 112, też o tej samej dywizji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
mnowogro
 
Posty: 752
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 20:48

Re: Opel Maultier, Roden, 1/72

Postprzez kicus » środa, 8 kwietnia 2009, 14:44

Jeśli nic nie będzie ciągnął to trzeba by złożyć ten trójkąt na dachu. Tak jak jest na pudełku z pierwszej fotki.
Avatar użytkownika
kicus
 
Posty: 494
Dołączył(a): środa, 23 kwietnia 2008, 21:29
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Opel Maultier, Roden, 1/72

Postprzez Akahoshi » środa, 8 kwietnia 2009, 14:50

mnowogro napisał(a):Nie mam pomysłu czy powinien coś ciągnąć - może ktoś podsunie jakiś pomysł?

W sumie może nic nie ciągnąć, tylko w tym wypadku musisz "położyć" trójkąt znajdujący się na dachu szoferki.
Avatar użytkownika
Akahoshi
 
Posty: 1645
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 21:47
Lokalizacja: Kraków

Re: Opel Maultier, Roden, 1/72

Postprzez mnowogro » środa, 8 kwietnia 2009, 15:17

Dobra uwaga - dzięki.
mnowogro
 
Posty: 752
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 20:48


Powrót do Pojazdy wojskowe w skali 1:72 i mniejsze - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości