Modelarstwo z pasją

Wielki szacunek dla Twojej pracy!

I tak to mniej więcej wyjszło.

Tak sobie odrobinkę poprawiłem ckm do taczanki, jeszcze troszkę trzeba go wyczyścić i myślę, że będzie ok

Manufaktura napisał(a):jeszcze troszkę trzeba go wyczyścić i myślę, że będzie ok

Myślę, że będzie daleko od "OK".

A co wg ciebie jest do poprawy, tylko nie pisz że wszystko

Panzer napisał(a):

Manufaktura napisał(a):jeszcze troszkę trzeba go wyczyścić i myślę, że będzie ok

Myślę, że będzie daleko od "OK".

Wrzesien 1939 byl bardzo suchy, dlatego ziemia byla wygrzana i wobec tego wojak w tej pozycji by nie usiedzial?

OK rozumiem.

Manufaktura napisał(a):A co wg ciebie jest do poprawy, tylko nie pisz że wszystko

Lufa, taśma, trójnóg, skrzynka amunicyjna, chłodnica... Tylko tyle. Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że nie widzisz, że na Twoich własnych zdjęciach wszystko to wygląda trochę jak kluski lane. Zrobić prostą lufę z dwóch profili plustructa jest naprawdę bardzo łatwo. Podobnie z nogami od trójnogu. Patentów na taśmę amunicyjną jest bez liku, od gotowych blaszek, aż po naklejanie odpowiednich profili na pasek z papieru utwardzanego CA.

Tylko błagam - nie pisz, że ręczna robota jest lepsza od "bezdusznej" blaszki fototrawionej, bo to co widzę jest całkowitym zaprzeczeniem tej tezy.

Chyba troszkę masz racji, ot wyszło jak wyszło.
Wszystko fajnie, ale nie problem zrobić lufę ale problem aby ją potem odlać w tej skali. Prototyp był prosty a na zdjęciu masz bardzo duże powiększenie i niezbyt dokładną i pospieszną obróbkę. Taśma np. już nie może być cieńsza bo się wszystko rozwala. Całość jest wielkości monety, a fotki masz wielkości 1/35 a nie 72- ki.
Na pewno wszystko wyglądało by lepiej z blaszkami ale ich nie mam
Ale popracuję nad tym.

Manufaktura napisał(a):Na pewno wszystko wyglądało by lepiej z blaszkami

Odrobina staranności też by pewnie nie zaszkodziła.

Pewnie że się postaram aby wyszło lepiej.
Na razie sam ckm tak wygląda bez obróbki, obok ckm z FtF
Ale będę nad nim pracował.

Mam takie przemyślenia: po co bawisz się w kopiowanie i odlewanie elementów? Ile będziesz potrzebował tych ckm-ów? Nie lepiej znaleźć jakiś pręt o odpowiedniej średnicy i pociąć na kilka kawałków i już masz lufę. Dorabiasz pozostałe elementy z plastiku. Trójnóg chociażby z plastikowych włosów ze szczotki do zamiatania albo z wyciągniętej ramki (jak nie chcesz kupować gotowych profili). Korpus ckm-u możesz zrobić sklejając klejem CA klika płytek polistyrenowych, nadając kształt i rozklejając Debonderem lub rozklejaczem. I masz powtarzalność elementów.

Murek napisał(a):Mam takie przemyślenia: po co bawisz się w kopiowanie i odlewanie elementów?

Zapewne dlatego
http://allegro.pl/ckm-wz-30-model-do-sklejania-1-72-i6399182249.html

Owszem, choc wersja znacznie gorsza ale tansza, miala duzo lepsze powodzenie.
Prowadze tez zajecia modelarsko historyczne dla dzieciakow, darmowe. Ucza sie na tych modelach odlewania, oraz historii WP. A za kase jaka czasami uda mi sie uzyskac na Allegro kupuje im farby.albo zywice. Bo to znacznie tansze i bardziej pouczajace niz kupowanoe im modelo do sklejanoa.

Jak chcecie o tym pogadac to jestem otwarty.

To dobrze że prowadzisz zajęcia historyczne.

Z modelami dałbym spokój. Uczenie dziadostwa jest złe bo dzieci chłoną jak gąbka i potem będą złe nawyki przenosić na inne dziedziny niż hobby.