Modelarstwo z pasją

Zacząłem sklejać tytułowe maleństwo. Opis zestawu pominę, jest dość znany. Ogólnie dotyczą go uwagi które zawarłem w wątku warsztatowym z dwuwieżowym Vickersem. Z "kwitów" wykorzystam tomik o 7TP z serii "Wielki leksykon uzbrojenia" i zdjęcia odrestaurowanego egzemplarza zrobione na Operacji Południe w 2011. Co prawda egzemplarz odrestaurowany to wersja jednowieżowa i z późniejszej serii (inny tłumik i tylne płyty pancerne) ale zawsze fotki się przydadzą.




Jak na razie sklejone większe elementy, całość pomalowana Pactrą A25 Armor Sand, gąsienice mieszanką gunmetalu i czarnego, bandaże czarne. Oczywiście poprawek malarskich będzie jeszcze sporo.

Doszedł kamuflaż

Zastanawia mnie ile jeszcze modeli będziesz musiał złożyć, żeby w końcu któryś był ładnie i estetycznie pomalowany. Naprawdę uważasz, że ten kamuflaż jest OK? Pomijam kwestię doboru kolorów. Chodzi mi o samą estetykę malowania. To co widzę jest, moim zdaniem, niedbalstwem.

Każdy maluje jak potrafi, wychodzi mi pędzlem jak wychodzi. Usiłuję oczywiście jak najlepiej.
Dorobione podpórki błotników i lina holownicza. Drobne poprawki malarskie, wash olejny, brud z suchych pasteli i fusów z kawy mieszanych z wikolem. Wytarcia robione ołówkiem i srebrna kredką. Wyszło jak wyszło, efekt finalny w galerii http://www.pwm.org.pl/viewtopic.php?f=170&t=82029