Strona 1 z 1

Schwimmwagen 1:35 Italeri

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 22:21
przez TomSven
Witam,

Jest to mój szósty model w dziedzinie pojazdów II WŚ.Robiłem go dosyć szybko,bardzo przyjemnie się wszystko robiło bez nie miłych przygód.

Zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam Tomek.

Re: Schwimmwagen 1:35 Italeri

PostNapisane: czwartek, 1 kwietnia 2010, 23:33
przez Boozy
Hej.
Przyjemnie wyszło.
Powiedz mi jak malowałeś podstawke, bo chyba najlepiej wyszła? :D

Re: Schwimmwagen 1:35 Italeri

PostNapisane: piątek, 2 kwietnia 2010, 10:51
przez TomSven
Witam,
Pierwszy kolor bazowy panzer grau albo coś w tym rodzaju,następnie suchym pędzlem jaśniejszym odcieniem(Nie całkiem suchym dość mocno ma tryskać farbą ).Na końcu dopieściłem suchymi pastelami czarnym i piaskowym.

Pozdrawiam Tomek.

Re: Schwimmwagen 1:35 Italeri

PostNapisane: piątek, 2 kwietnia 2010, 11:42
przez kugelblitz
Zostały Ci moze jakieś kalki, bo mam ten model ale bez kalkomanii a kiedyś bym go zlepił w końcu

Re: Schwimmwagen 1:35 Italeri

PostNapisane: piątek, 2 kwietnia 2010, 12:10
przez TomSven
Prawdopodobnie Mam bo wykorzystałem tylko jeden ich rodzaj malowania.Przy okazji znalazłem jeszcze jedną fotkę w której widać trochę przodu.

Obrazek

Re: Schwimmwagen 1:35 Italeri

PostNapisane: wtorek, 6 kwietnia 2010, 08:58
przez kapral
Witam. A mnie nie bardzo się podoba, bo wygląda jakby twórca psiknął wszystko jednym kolorem. Pojazd, podłoże i nawet rower, dobrze, że chociaż figurki się odróżniają. Wszystko się zlewa. No i te siedzenia, jakby prosto od tapicera.

Re: Schwimmwagen 1:35 Italeri

PostNapisane: wtorek, 6 kwietnia 2010, 12:52
przez TomSven
A jakieś rady odnośnie siedzeń?

Pozdrawiam Tomek.

Re: Schwimmwagen 1:35 Italeri

PostNapisane: czwartek, 8 kwietnia 2010, 08:47
przez kapral
Odnośnie siedzeń, mam na myśli, że są zbyt jednolite. Należałoby zróżnicować je kolorystycznie. Jeżeli siedzenia są pokryte brezentem (kolor zastosowany przez Ciebie tego nie określa) siedzenie powinno być wytarte (jaśniejsze) na oparciu i poduszce. Można jakieś delikatne plamki, zacieki również rzucić (oficerowi mógł się sznaps rozlać). W czasie wojny nikt nie zwracał uwagi na czyszczenie tapicerki, zwłaszcza w otwartym pojeździe. Pozdrawiam kapral