Witam.
Model który mam do przedstawienia darze pewnym sentymentem.....może nie model ale jego odpowiednik w skali naturalnej. Dawno temu pod koniec lat sześćdziesiątych gdy wprowadziłem się wraz z rodzicami do nowych wówczas bloków na pewnym łódzkim osiedlu, między sklepem a przedszkolem był plac zabaw. A na nim wśród wielu atrakcji tamtych czasów stał na golusieńkich felgach taki właśnie samochodzik. Był niemiłosiernie odrapany i cechował się ogromną ilością braków w wyposażeniu. Totalny wrak ale dla nas dzieciaków był największą atrakcją osiedla. Jakiś czas później gdy na osiedlu ustały niekończące się prace budowlane pojazd zniknął. Ponoć zabrali go na złom i pewnie przetopili na żyletki. Dla nas bawiących się tam od rana do nocy był to straszny cios, jakbyśmy stracili najfajniejszą zabawkę w życiu. Dziś po latach gdy czasem spotykam się z ówczesnymi kolegami na osiedlu, czasem wśród wspomnień o tym czy o tamtym typu "a pamiętasz...." wspominamy naszego piaskownicowego Dodge'a. Wtedy Dodge poszedł bezsensu na złom, dziś zostałby pieczołowicie odrestaurowany i cieszyłby już znacznie starszych kumpli z piaskownicy.
zapraszam do galerii