Witaj! Skoro jak sam twierdzisz sporo napracowałeś się przy tym modelu i jeszcze go waloryzowałeś blaszkami to szkoda, że nie pokusiłeś się o ścięcie tych bocznych burt, które częściowo były otwierane a następnie ich zaczepienie jedynie w oparciu o jakieś np. eduardowskie zawiasy. Ponadto ( co wiem, bo mi kiedyś inni wytknęli) nie ma jakiegokolwiek potwierdzenia co to tego, że te dwa zapasowe kółka z przodu były montowane, aczkolwiek nie jest to błąd merytoryczny, bo przecież załoga mogła je ewentualnie tam umieścić. Dyskusyjne również wydaje się moim zdaniem umieszczenie armaty Sig 33 z kołami wewnątrz pojazdu. Z literatury w tym temacie wynika bowiem, że armata na kołach była umieszczona w prototypie, a kolejne wersje były już umiesczane bez kół, ale to również nie jest błąd merytoryczny.
Jeżeli chodzi o sam model to robiłem go kiedyś i powiem tak: jeżeli Twoim zdaniem on jest najstrasznieszy to sięgnij po coś w skali 1/72 np. firmy Ace. Jak masz jakieś jeszcze modele firmy Alan, które po tym modelu chcesz wyrzucić do kosza, to odezwij się na PW, a z chęcią je odkupię.
Co do malowania, brudzenia: Brakuje mi na nim troszkę zacieków, wypłowienia farby, ale poza tym model prezentuje się bardzo dobrze.