T-70 Techmod 1:35

[JerzyK]

Witam,
Właśnie umieściłem mój pierwszy post
Mam na imię Jerzy, mieszkam i pracuję w Lublinie. Modelarstwem zajmuję się od 3 lat.

Przedstawiam mój pierwszy model, który moim zdaniem nadaje się do pokazania T-70 Techmod waloryzowany blaszką Eduarda i przy pomocy własnej inwencji. Wg producenta jest to T-70M, ale w rzeczywistości przedstawia mieszankę cech wersji wcześniejszych i późniejszych. Zapewne model zawiera wiele błędów merytorycznych, ale mnie posłużył głównie do wprawy w malowaniu.
Model malowany aero farbami akrylowymi (głównie Vallejo). Przetestowałem na nim wash z pasteli - wyszło jak widać Efekty zużycia, zakurzenia, etc. również wykonane pastelami.
Figurka to konwersja z zestawu ICM Soviet Tank Crew 1939-42.

Zapraszam do oglądania i komentowania.

[Jarek Gurgul]

Witaj Jerzy na forum.

Model bardzo ciekawy, solidne malowanie, mógłbyś jedynie delikatnie 'pobrudzić' układ jezdny/wannę kadłuba, prócz tego 'wcisnąć' trochę bardziej gąsienice w liście.

Co prawda to malowanie było dla Ciebie najważniejsze w tym modelu, więc uwag merytorycznych z mojej strony nie będzie, poza jedną, którą raczej należałoby rozumieć jako 'przestrogę' dla budujących ewentualnie w przyszłości model Techmodu. Chodzi o nieprawidłowo pochylone właz oraz peryskop kierowcy, który w układzie zaproponowanym przez firmę 'patrzy' w dół, w ziemię przed czołgiem.

Ogólnie bardzo dobry debiut na forum, czekamy na kolejne prace .

Jarek

[Adam Obrębski]

Popieram przedmówcę. Bardzo ładnie Ci to wyszlo. Z umiarem i ze smakiem.

[Michal]

Fajnie wyszedł. Ja tylko dwa drobiazgi zauważę:
a) ciut zbyt rdzawe gąsienice i wydech - bardziej do wraku pasujące
b) w zestawieniu z czołgiem zużytym w boju ciut zbyt czysty czołgista

[Modelarz]

No faktycznie, nadaje się do pokazania Brakuje mi tylko zabrudzeń, ale jest bardzo przyjemny.

[Mierzu]

Ja bym go wybrudził ale tylko podwozie (wannę) oraz lekko przykurzył siatki wylotowe. A tak model świetnie wygląda+ bardzo ładnie pomalowana figurka.

[Przemo1CK]

Witam!

A gąski to ogniwka, czy gumowe ? Bo świetnie leżą. Aha no i figurka bardzo bardzo ładna

Pozdrawiam serdecznie
Przemo

[JerzyK]

Dzięki za pozytywne opinie.
Gąski są ogniwkowe z zestawu. Trochę się z nimi namęczyłem (duża ilość i niewielkie rozmiary). Przy montażu okazało się, że chcąc zrobić niewielki w końcu zwis gąsiennic zabrakło mi dwóch ogniwek (producent przewidział chyba maksymalne napięcie gąsek) i 2 sztuki musiałem wykonać od podstaw
Co do figurki, to miło zaskoczyła mnie jakość wyprasek tego nienajlepszego chyba producenta - ICM (ładne detale, jedynie na butach niewielkie jamy skurczowe), przede wszystkim ładne główki w zestawie, dlatego powstrzymałem się od zastosowania żywicznego zamiennika. Poza tym jestem zadowolony, gdyż jest to moja najpoważniejsza konwersja postawy figurki (w oryginale tankista ten stoi na baczność).