Ja pozwolę sobie podać swoje uwagi, ale na pewno konstruktywne:
1. bardzo by się przydał wash, bo bez niego model wygląda dość "płasko" - szczególnie, że zastosowałeś malowanie pustynne, które jest po prostu jednolite i dość nużące. Mimo, że model skończony, to możesz w każdej chwili to poprawić. Możesz też zrobić suchy pędzel, ale kolor by musiał być prawie biały żeby o było widać. Spróbuj. Jeśli nie masz doświadczenia w washu możesz zastosować moją technikę - jest tania i można poprawiać
używam atramentu, który w zależności od potrzeb rozcieńczam lub nie. Dość fajnie wypełnia szczeliny. Jak skończysz z washem to należy go utrwalić lakierem albo w wersji totalnie ekonomicznej, jak nie ma się aerografu lakierem do włosów - tyle, że trochę błyszczy się.
ja akurat robię to lakierem z aerografu i jest git.
2. te obicia/otarcia na zderzaku przednim od haka holowniczego nie wyglądają przekonująco. Sam sposób wykonania jest w miarę ok, ale chodzi o ilość i kształt tego - chyba nie przypatrywałeś się jak coś takiego powinno wyglądać. Jeśli nie znajdziesz odpowiednich fotek to lepiej zrezygnuj z tego, bo tylko pogorszy ocenę innych.
3. okna są brudne. Niby ok, bo jeździł po pustyni, ale nie tak powinien się ubrudzić. Wygląda bardziej jakbyś miał brudne ręce podczas malowania i upaćkał je. Jeśli nie da się już tego zmyć, to poszukaj zdjęć ubrudzonych pojazdów z pustyni i nałóż brud, ale już bardziej z sercem. A jak już ubrudzisz okna to i całość trzeba by ubrudzić piaskowo, no ale to już inna bajka - przynajmniej bardziej ubrudź podwozie
Ale spoko, model da się zrobić na cacy, ale musisz go dopracować, bo za bardzo się spieszyłeś. Dobra rada, a nie złośliwość.