Tak właściwie to prosiłbym o nie komentowanie, sam widzę jak jest.




Przy tym modelu miałem okazje po raz pierwszy zastosować "czernidło" do metalowych gąsienic od AK (a właściwie to chyba od Uschi). Działa to nawet jak cię mogę, ale miało starczyć na dwa zestawy gąsienic - nic z tego! U mnie starczyło na jeden, drugi zestaw tylko lekko ściemniał. 50 zł za "pomalowanie" gąsienic do jednego modelu? Oj, chyba się już nie dam namówić...
Jakby ktoś chciał, to zestaw widoczny na tych zdjęciach mogę oddać za cenę nowych Friuli - a przecież tutaj same Friule warte są co najmniej ceny gąsienic, czernidła i złożenia ich... :cool:
Warsztat:
http://www.pancernyklin.pl/watek-Pz-Kpf ... -Boss-1-35
Przy okazji (bo nie warto zakładać osobnej galerii) kolejny biedak, który padł ofiarą eksperymentów doktora Fuszera. Oddał swą pierwotną urodę, abym nabrał wiedzy na temat działania specyfików AK do "drapania" farb. I to jeszcze jakoś wytrzymał, ale obsypywanie pigmentami i entuzjastyczne pstrykanie z pędzla "błotem" nie wyszło mu już na zdrowie. No cóż, podobnie jak Pz. I C musiał zostać skończony (chyba w tym miejscu właściwe byłoby słowo "wykończony"), aby zrobić miejsce w warsztacie swoim następcom.
W tym przypadku również prosiłbym o nie komentowanie - śmiejcie się do woli, ale niechże ja tego nie widzę!


Warsztat:
http://www.pancernyklin.pl/watek-Sd-Kfz ... amiya-1-35




