Co do modelu to żałuję, że nie zainwestowałem w klamoty bo te z zestawu to porażka, kanistry bez uchwytów to już szczyt szczytów. Niemniej jednak model łatwy w montażu i niewymagający zbyt wielu poprawek... po za klamotami oczywiście, które są jakie są. Jedyne dodatki to lufy firmy RB. Model pomalowałem farbami tamiya (bazowy żółty + zielone i brązowe "węże"). Ślady eksploatacji i wszystkie inne malunki robiłem farbami: olejnymi talens i umton ( kupiłem w Czechach i okazało się, że są OK), emaliami humbrola i testorsa, akrylami vallejo, lifecolor, AK i testors, użyłem też chemii AK i MIG oraz pigmentów, żywicy, gipsu modelarskiego i ziemi z ogródka.
Wszelkie komentarze mile widziane:












