Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):Fajne.. Myślę jednak, że podkreślenie niektórych krawędzi ołowkiem lub metalicznym pigmentem dodało by 'plastyczności' temu maluchowi
Ma to chyba większy sens w przypadku bardziej "przetyranych" pojazdów z okresu wojny.
To model przedwojenny, jego malowanie było wzorowane na fotografiach sprzętu kolejowego w kamuflażu zimowym z przełomu roku 1940 i 1941:
Jak widać obić i przetarć farby jest trochę, ale jednak niezbyt wiele jak na tak dużą powierzchnię
Zresztą przyznaję, że od jakiegoś czasu staję się w tym temacie minimalistą ;).
Matejson technika malarska jest bardzo prosta, jest znana jako wielowarstwowa technika akrylowa:
na początek szary podkład, następnie olive drab na całość a na krawędzie mieszanka olive drab+czarny.
Kolejny jest sido ... schnięcie ... później warstwa białego akrylu (wszystko nakładane z aerka).
Po krótkim czasie claenlux nakładany z pędzla na krawędzie modelu - zmywam w ten sposób wierzchnią warstwę białej akrylowej farby.
Gdy efekt mnie zadowoli, biorę się za cieniowanie metodą mokrego pędzla (znów akryl).
Po cieniowaniu kładę aerkiem olejny matt Model Mastera.
Na koniec suche pastele i ewentualne przecierki bielą.
Przyznaję, że w 1/35 wyglądało by to dużo lepiej, jednak pamiętajcie, że to tylko ośmio centymetrowy model w skali 1/72...