Modele prosto z pudła, ogólnie dobrze się je sklejało, śladów po wypychaczach chyba milion na Halftracku. Brudzenie małe, bo takie było życzenie zleceniodawcy.
Malowałem te modele trochę inaczej niż poprzedniego GMC, są zdecydowanie jaśniejsze, lecz nastepne będą jeszcze jaśniejsze