Uwaga bedzie model
Raczej znany, raczej lubiany Pancer Turbo z akceleracją Haubica 20000. Spasowanie bardzo fajne, mankament jaki wspominam to za szerokie elementy ogniw gąsienicy wchodzące w kolejne ogniwo taśmy. Chociaż nie wiem czy to nie wynikało z racji klejenia już pomalowanych odcinków gąsienic i kół. Taki kaprys. Model powstał już jakiś czas temu, na tyle dawno, że wizytował na ostatnim Bytomiu.
Profesjonalny i kompleksowy In-box:
Poglądowy out-box:
Bardzo byłem dumny, że skleiłem te 'podzespoły' z pomalowanych elementów:
Poza tym, że wycięło mi się kilka razy część z mięsem nie było problemów montażowo-pasowalnych.
Największy ból miałem z malowaniem. Ono też trwało najdłużej. Co nie wyszło (pomijając kwestie gustu) widać jak na dłoni. Mimo wszystko jestem zadowolony - HKM!
Zrobiłem też podstaweczkę.
I dwie fotki, które poniekąd są jakąś tam... realizacją (?) mojego pomysłu na ten model.
W mojej fantazji potwór, a właściwie najpierw jego lufa, miał się wynurzać w porannym pół mroku zza wzgórza. Dość nietypowo przy tym celując z luśni bardziej w horyzont jak w zenit. Taka profanacja na miarę strzelania z MG 42 z biodra. Nie powiem, że dużą dawką inspiracji było dla mnie pudełko (na fotce słabo oddane są kolory i jest cenzura, nie nastrój). Nawet udało mi się (tak sądzę) pomalować światła przednie w sposób w jaki je często widzimy na ulicach w zimowe poranki.