Witam,
Inspiracja dla modelu to oczywiście fotki wozu Wittmanna. Pierwszy raz w życiu robiłem model w malowaniu zimowym. Technika: na lakier do włosów. Model uzupełniony blaszki z Eduarda dla modeli z Hasegawy (kwestia ceny) i lufa z RB. Ponieważ w tej skali gąski z ogniwek jakoś kiepsko mi się układają, wiec odlałem je sobie z żywicy. Trochę poprawek: m.in. kopułka dowódcy, pootwierane włazy kierowcy i radioperatora, zmienione rozmieszczenie wyposażenia. Otwierana pokrywa silnika. Malowany: Vallejo, Pactra (biały kolor), Pigmenty MIG.
Figuranci także MIG
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Pozdrawiam