Witam,
tak jak w tytule. Ostatnio przetestowałem specyfik. Położył się bardzo ładnie, powierznia bardzo mi odpowiadała, ale po 2-3 dniach zrobił się ewidentnie żółtawy zmieniając kolor farby. Przyznaję, że puszka leżała rok, albo i półtora, ale przed użyciem mieszałem konkretnie jakieś 1,5 minuty.
Na szczęście to był tylko test, ale się popłaczę jak mi tak zapaskudzi figurki. Jestem niedzielnym wykonywaczem figurek, więc zgłaszam się do Was – słyszeliście coś o takich przypadkach? A może to ja zrobiłem coś źle?
No i idąc dalej – jak nie army painter to jaki varnish możecie polecić?