Piotr Dmitruk- Archiwum X

[spiton]

Ciągle żałuję, że nie traktujesz tych swoich super fajnych modelików poważnie, tylko wrzucasz wszystko do jednego wora.
Poza tym galerię zbudowaną z fotek 800x fajniej się przegląda. Lepiej pisałoby się komentarze w galeriach poszczególnych modeli.

[mnowogro]

Bardzo ciekawe konstrukcje, aż chce się o nich poczytać i poszukać info w sieci!

Dzięki Piotrek!

[karambolis8]

Fw Triebflugel to chyba najdziwniejsza konstrukcja lotnicza jaką widziałem

[piotr dmitruk]

Ciągle żałuję, że nie traktujesz tych swoich super fajnych modelików poważnie, tylko wrzucasz wszystko do jednego wora.
Poza tym galerię zbudowaną z fotek 800x fajniej się przegląda. Lepiej pisałoby się komentarze w galeriach poszczególnych modeli.

Sebastian, nie dam rady, zapewniam Cię że nie doszedłem jeszcze do 1/3 tego co chciałbym przedstawić. Gdybym zakładał każdemu pełną galerię, zająłbym połowę forum , a poza tym na zdjęciach wyszłyby niedoróbki, piwniczny kurz, pożółkłe kalkomanie itp.
Natomiast taka galeria zbiorcza z pełnymi zdjęciami zamieniłaby się w tasiemca, dlatego dałem miniaturki, jak się coś komuś podoba- można kliknąć.
Ale skoro takie są "żywotne potrzeby społeczeństwa", przeniosłem archiwum do Portfolio.

[lejgo_inc]

[Gdybym zakładał każdemu pełną galerię, zająłbym połowę forum

Kto z zebranych na sali głosuje przeciw?

[spiton]

Piotrek, nie bąz taki skromny. Naprawdę chętnie zobaczymy Twoje nietuzinkowe modele w osobnych galeriach. Są tego warte.
A przy okazji można będzie spytać o to czy tamto. Koncepcja "wspólnego wora" nie jest dobra.
I nie martw się , że zajmiesz "połowę forum". To na prawdę nie jest zmartwienie.
Od czasu do czasu wrzucisz nowa galerie, i będzie fajnie.
Tylko opisz je jak Pan Bóg przykazał : nazwa, skala nazwa producenta ,-)))

[donalyah00]

Bardzo się cieszę, że zdecydowałeś się na chociaż taką prezentację zawartości swoich półek. Piękna kolekcja, szczerze podziwiam i trochę zazdroszczę!

[Mac Eyka]

piwniczny kurz

A ja jakoś zawsze byłem przekonany, że na drzwiach twojego warsztatu napisane jest "Pokój lekarzy".
Takie troszkę opowiastki słyszałem.

[piotr dmitruk]

Warsztat warsztatem, a magazyn magazynem.

Krakowskim targiem, wrzucam dalej galerie do tego wątku, ale dam większe zdjęcia.

Baynes Bat, Jach, 1:72











Bell X-5, konwersja Dragon, 1:72













Focke-Wulf Ta-152H, Aoshima 1:72

[spiton]

Piękny Ta-152 !!!!! Z dużymi jajami !!
Powinienem napisać, że przesadziłeś z brudzeniem ,-)). Skrzydła trochę przegięte, ale kadłub śliczny !!.

[ROMAN]

Pamiętam kilka lat temu gościa na imprezie modelarskiej w Białymstoku. Przez dość długi czas z pudeł wykładał swoją kolekcje małych pięknych modeli samolotów. Wykładanie kolekcji trwało dość długo. Gdy je wszystkie rozłożył przestrzeń stołu się wypełniła. Później rozmawialiśmy chwilkę na temat kolekcji. Tak się czasem zastanawiam Panie Piotrze .........

Robiłem wtedy zdjęcia i chyba powinienem dokopać się do zasobów fotograficznych.

[piotr dmitruk]

Roman, raczej się nie spotkaliśmy, ponieważ nie byłem w Białymstoku na konkursie, natomiast z moimi modelami mogłeś się spotkać, dzięki uprzejmości kolegi.

[spiton]

X-3 Stileto będzie ??

[piotr dmitruk]

Będzie.
Model trudny do sfotografowania, tak żeby oddać jego smukłość, nie wyszło mi to.
Planet models, 1:72

[piotr dmitruk]

Kolejne modele, przy dwóch wykorzystałem opisy, które kiedyś spłodziłem.

Rutan Voyager, Amodel, 1:72











BOROWKOW- FLOROW I- 207 (izdielije 9, Nr 5)
ZSRR, czerwiec 1941 r.
Model budowany od podstaw z wykorzystaniem elementów zestawu firmy Pavla
skala 1:72

Samolot ten spodobał mi się, od kiedy trafił w moje ręce egzemplarz pisma „As” nr 2 z marca/kwietnia 1991 r. Bezzastrzałowy dwupłat, z potężnym silnikiem, stanowił wierzchołek linii rozwojowej dwupłatów. Kiedy pojawił się model firmy Pavla i dostałem dodatkową dokumentację w postaci pisma „Awiacja” nr 2 z 1999 r., postanowiłem go zbudować. Kupiłem model i dopiero przy dokładniejszym oglądaniu w domu opadły mi ręce. Żadna z części modelu nie odpowiadała oryginałowi. Nie będę wdawał się w szczegóły, ale po wykonaniu pomiarów wyszło, że poprawa będzie bardzo trudna i łatwiej będzie przerobić go na ładniejszą i doskonalszą wersję Nr 5 (izdielje 9), co mnie zachęciło do przeróbki. Kadłub przedłużyłem o 4 mm za kabiną i 7 mm przed nią, przerobiłem charakterystyczne okapotowanie kółka ogonowego, wykonując je z blaszki miedzianej, dokleiłem wystające owiewki na kadłubie, przerobiłem kształt usterzenia pionowego, wyciąłem nowe wnęki podwozia i wkleiłem ich ścianki, wyszlifowałem do odpowiedniego kształtu osłonę silnika, dokleiłem łezki osłon popychaczy na nim, na łoże śmigła wykorzystałem część z I-16 Hasegawy, śmigło całe wykonałem od podstaw. Wykorzystałem zestaw żywiczny wnętrza nieco go modyfikując, dodałem celownik częściowo własnoręczny, częściowo z blaszek fototrawionych zestawu celowników i świateł nawigacyjnych firmy CMK. Osłona kabiny pilota wykorzystana z zestawu wraz z elementem łączącym jej dwa egzemplarze (nie jest idealny, ale nawet dość dobrze pasował). Skrzydła i usterzenie pionowe zostały skorygowane pod względem kształtu, dorobione osłony popychaczy i zastrzały górnego skrzydła, o nowych liniach podziałowych już nie wspominam. Światła nawigacyjne wykorzystano z tego samego zestawu CMK co celowniki. Wykonałem od podstaw z igieł lekarskich „pajączek” podwozia głównego, koła wykorzystałem z zestawu I-16, pokrywy podwozia wykonałem z blaszki, aczkolwiek nie jestem pewien ich kształtu i sposobu składania, ani rysunki, ani zdjęcia nie pokazują tego dokładnie. Dodałem tylko tubę Venturiego, rurkę Pitota, pokryłem pasy na osłonie silnika i śmigła folią BMF, przykleiłem bomby z zestawu (po ich długim poprawianiu) i model był gotowy. Bomby prawie sięgają ziemi, ale tak było też w oryginale, podwieszali je ustawiając tylne koło na koziołku, a potem podgięli stateczniki bomb.
Model jest jedyny w swoim rodzaju i wart był włożonej pracy.



















Grumman X-29, Hasegawa, 1:72






MESSERSCHMITT ME-209 V5
Model żywiczny firmy JLC
Skala 1:72

Historia
Pod koniec 1942 roku RLM wydało wytyczne do konkursu na nowy myśliwiec, mający zastąpić Me-109G i Fw-190A. Miał on głównie mieć zwiększony zasięg i wymieniony silnik na DB-603 lub Jumo 213. W przypadku Focke-Wulfa był to Ta-153 Ra-1, w przypadku Messerschmitta- Me-209 V5.
Prace nad Me-209 V5 rozpoczęto wiosną 1943 roku. Był on jednak całkowicie odmienny od poprzednich prototypów Me-209. Zaadaptowano standardowy kadłub od Gustawa, do którego dobudowano nową część ogonową z nowym statecznikiem, oraz nowy przedział silnikowy. Skrzydła bazowały na płacie Me-109, jednak zawierały nowe podwozie, chowane w kierunku kadłuba, oraz poszerzenie w części przykadłubowej, pozwalające na umieszczenie uzbrojenia tak jak w Fw-190A. Pozwoliło to też na zlikwidowanie chłodnic cieczy pod skrzydłami i przeniesienie ich przed silnik. Oprócz uzbrojenia skrzydłowego samolot w wersji z silnikiem DB-603 miał posiadać działko silnikowe MK-108, oraz dwa karabiny maszynowe MG-131 nad silnikiem. Były one zamontowane bliżej siebie, co pozwoliło uniknąć „bąbli” na okapotowaniu.
Do zbudowania prototypu wykorzystano jeden z seryjnych Me-109 G-5, W.Nr 16289, SP+LJ. 3 listopada 1943 roku Fritz Wendell wykonał na nim pierwszy lot, jednak cały program był traktowany po macoszemu i w rezultacie 13 stycznia 1944 roku prace nad nim zostały wstrzymane. Samolot zostawał do dyspozycji zakładów do połowy 1944 roku, kiedy został ciężko uszkodzony podczas nalotu. Do tego czasu wypróbowano na nim inne wersje silnika, śmigła i statecznika pionowego. Realne możliwości Me-209 pozostają nieznane, ale wątpliwe jest, by oferował znacznie lepsze osiągi niż Me-109K, niepodważalnymi zaletami jednak były lepsze uzbrojenie i nowe podwozie główne.

Model
Model żywiczny sklejało się bardzo dobrze, jedynie kilka pęcherzyków powietrza wymagało zaszpachlowania, a kilka linii podziałowych drobnych zmian lub uzupełnień. Dołączone blaszki były może zbyt cienkie i nieco twarde, ale użyteczne. Jedyną porażką jest osłona kabiny-słabo przezroczysta i wiotka. Kilkakrotna kąpiel w Pronto nieco poprawiła ten stan.
Model jest obecnie dostępny jako produkt firmy Kora models. Polecam!