Lotus Type 78 - TAMIYA - 1:12 - standard

[DarkWing]

i jeszcze dzisiaj....

ETAP 36

Osłona nosa i kokpitu wraz z lusterkami wstecznymi oraz osłona silnika z wlotami powietrza



ETAP 27


Tylni spojler


Myślę, że w piątek polerka tych elementów i końcowy montaż.

[Kazik]

W sumie wychodzi na to że z racji gabarytów, ilości części i średniej dokładności zestawu model jest dość wymagający nawet i w PZP.
Fajnie by było zobaczyć Twój model i Caymana razem w jednym miejscu. Można by porównać naocznie jaki efekt daje waloryzacja.

Dwa słowa w kwestii frekwencji ostatnio w naszym dziale jeśli pozwolisz,
takiej kiszki to już dawno nie było.
Podziwiam że jeszcze masz motywację do wrzucania aktualizacji.
Pozdrawiam

[DarkWing]

Marku - model jest bardzo wymagający i to raczej nie z racji ilości części ani gabarytów. Jest to dość wiekowa "konstrukcja" i widać tu wyraźnie,że przed laty nawet Tamiya nie była tak perfekcyjna jak dzisiejsze jej wypusty. Dokładność wykonania części to jedno, a dochodzi tu jeszcze logika pewnych połączeń. Dam głowę, że dzisiaj Tamiya poprawiłaby niektóre łączenia części tak, aby nie było ich widać (potrafią to w innych modelach, potrafiliby i tu)..
Myślę, że porównanie tych modeli wykonanych tak jak mój PZP i zwaloryzowanego nie miałoby większego sensu. Obydwa wyglądały by podobnie - ten w którym użyto by śrubek czy blaszek zgubiłby to pod wszelkimi osłonami itp. Nawet patrząc na swój model gdzie zrezygnowałem z fototrawionych boków spojlerów uważam, że nie obniżyło to w znaczącym stopniu wartości estetycznej i nie jest tak bardzo zauważalne . Oczywiście mówię tu o "normalnej" waloryzacji. To co wyczynia Cayman ze swoim Lotusem....nie odważyłbym się tego nazwać waloryzacją - to już budowa REPLIKI.
Tu nie może być mowy o żadnym porównaniu !!!
Jedyne co to waga, jak ktoś na początku pytał ile by ważyły - taki prosto z pudła i ten z wszystkimi tymi śrubkami i dodatkami. Ponieważ mój praktycznie jest skończony (wymaga tylko polerki 2 elementów), jutro zważę całość i podam Wam jaka jest jego waga
Nawiązujęc Marku do Twojej wypowiedzi na temat tego forum... no cóż... brak słów... Nie przeszkadza mi zbytnio brak komentarzy bo przecież nie wystawiam warsztatów po to, żeby oglądać "ohy" i "ahy", żałuję tylko, że nikt nawet nie krytykuje, bo wtedy można by poprawić to czego samemu się nie zauważyło. Z drugiej strony pamiętajmy jaka była awantura u Siary i ile tam było niepotrzebnego "wymądrzania" się... i jak się to skończyło ??? Siara się zwinął
Przyznam się jednak, że miałem kilka razy ochotę skończyć z prowadzeniem tego warsztatu ale przede wszystkim nie lubię zostawiać bez potrzeby rozgrzebanych tematów. Bardziej miałem ochotę rzucić budowę tego modelu...
Martwi mnie również i drażni kwestia tegorocznego konkursu - samej organizacji, sponsorów, nagród itp.... ale to odrębny temat i nie warto go tu i teraz poruszać...

[cayman]

Tak Sławek,masz rację w kwestii prowadzenia tegorocznego konkursu i ogólnego ruchu w naszym dziale.
Sam model wymagał dużo pracy a w szczególności klejenie elementów przedniej części górnego nosa i tzw.czapy ,a później szpachlowanie i szlifowanie tych elementów i ogólnie spasowanie wszystkich części skorupy wymagało paru pasowań.
W kwestii twojej pracy przy modelu mam parę uwag które miałem ostatnio napisać ale ostatnio wystąpił lekki brak czasu.
Tarcze hamulcowe mogłeś pomalować tak aby imitowały tarcze carbonowe i nie potrzebnie wkleiłeś blaszki na chłodnice ponieważ nie mają nic wspólnego z oryginałem a nawet szpecą wygląd chłodnic.
Z felg mogłeś zmyć fabryczny chrom i fuknąć polerowanym aluminium bo tak jak jest w oryginale.W tylnych felgach obręcz wokół ramion powinna być pomalowana w kolorze aluminium a tylko ramiona w złotym kolorze.Instrukcja proponowała inaczej.
Robiąc w PZP też można przejrzeć fotki referencyjne a nie kierować się tylko instrukcją .

[DarkWing]

Piotrze - zgadzam się z Tobą - wszystkie Twoje uwagi i sugestie są właściwe. Jednak po rozpoczęciu prac i przebrnięciu przez kilka pierwszych etapów... chciałem tylko skończyć ten model

ETAP 38 - OSTATNI


Końcowy montaż nosa, osłon i... model gotowy


Zgodnie z obietnicą wjechałem na wagę....

Równe 335g, tyle waży gotowy model - wykonany tylko i wyłącznie z materiałów zawartych w pudełku. Sam jestem bardzo ciekaw ile będzie ważył bolid Kolegi Piotrka vel. Cayman'a
Teraz jeszcze dokonam kilku drobnych korekt i w wolnej chwili przygotuję galerię.
Po tym modelu planuję dłuższy odpoczynek od cywili i tych wszystkich lakierowanych i polerowanych na wysoki połysk powierzchni. W najbliższym czasie planuję dokończyć rozgrzebanego Spita i rozpoczynam w ramach treningu czołg T-62 w 1:35 z małą dioramką a potem.... KingTiger 1:16
Zapraszam wkrótce do galerii Lotusa....

[Kazik]

To co wyczynia Cayman ze swoim Lotusem....nie odważyłbym się tego nazwać waloryzacją - to już budowa REPLIKI.

Eee tam bez przesady.
Takiego modelu nie da się zbudować jako repliki, trzeba by dysponować zdjęciami (ze wszystkimi szczegółami) jednego konkretnego modelu co zważywszy na rocznik i specyfikę (bolidy wyścigowe) jest raczej nie możliwe.

Tu nie może być mowy o żadnym porównaniu !!!

Nie miałem na myśli porównania w celu powiedzmy stwierdzenia co lepiej wygląda tylko porównania na zasadzie ciekawostki i m.in. celem rozstrzygnięcia albo chociaż próby stwierdzenia czy faktycznie jest tak że większości waloryzacji przy oglądaniu skończonego modelu gołym okiem nie można wychwycić.

Równe 335g, tyle waży gotowy model - wykonany tylko i wyłącznie z materiałów zawartych w pudełku. Sam jestem bardzo ciekaw ile będzie ważył bolid Kolegi Piotrka vel. Cayman'a

Pewnie parę dodatkowych gramów się u Piotrka znajdzie. Chociaż w dużej części jest to drobnica.
Za chwilę wejdzie nowa kategoria oceny - na wagę

[piotr dmitruk]

Aale piękny!!!

[powerpablo]

Gratuluje Sławek finishu na tak bardzo wysokim poziomie biorąc pod uwagę klasę.
Model robi wrażenie, nie tylko pod względem wielkości / skali ale ilość detali a tu wiadomo diabeł tkwi w szczegółach i fajnie się ogląda takie detale, które dodają smaczku modelowi.
Bardzo Ładny model.

P.S. Ja też już lecę powoli z robotą z Meśkiem

pozdrawiam
Paweł